figaro56 napisał(a):Thompson wyraźnie ugięła się noga i straciła rytm próbowała jeszcze gonić ale piorunujące końcówki miały też Bowie i Schiepers. Jak by nie patrzeć klęska Jamajki w sprincie. Jeden brązowy medal na setkę to znacznie poniżej oczekiwań.
Kulomioci zgodnie wespół zespół poniżej możliwości. Bukowieckiemu zupełnie posypała się technika na najważniejszym starcie sezonu ale co ma powiedzieć lider list światowych Cruser. Ten to rozregulował się kompletnie.. Haratyk niby dobrze ale żal straconej szansy.
Na uwagę zasługuje "polski" medal Wenezuelki Peneido. Radość w Szczecinie.
damian940915 napisał(a):Czy tylko ja mam mały niedosyt po tym biegu Kszczota? Niby jego najlepszy wynik w sezonie, niby na imprezach Mistrzowskich szybciej biegał tylko w Zurychu i nieudanym półfinale w Rio, ale mam wrażenie, że trochę za późno zaczął się przesuwać na przeciwległej prostej. Nie wiem na ile wynikało to z taktyki, na ile ze słabości.
Brawo dla Piotra Liska, że głowa wytrzymała w tak ważnym momencie. Na Kendricksa dzisiaj nie było siły przy takich jego skokach.
Nie wiem kto odpowiada za jedzenie w hotelach, ale odpowiedzialni zepsuli widowisko na 400 m i być może na 200. Van Niekerk vs Makwala mogły być pojedynkami, które zelektryzowałyby świat. Ciężko będzie pobić Południowoafrykańczyka na krótszym dystansie, patrząc jak dziecinnie poradził sobie z rywalami, a jaką niemoc okazali sprinterzy na 100 m.
Bocian napisał(a):Zastanawia mnie nieco skład biegów eliminacyjnych, na 200 metrów pań. Nie wystartowały Tori Bowie, ani Elaine Thompson. Ciekawe dla czego?
To nie jest arena lekkoatletyczna... Poczekajmy na Chorzów.damian940915 napisał(a): I tylko szkoda, że tak duża lekkoatletyczna arena dostępna jest w Polsce tylko raz do roku ...
damian940915 napisał(a):Dlatego tym większy żal, że to nie Warszawa, gdzie pewnie trochę łatwiej można by zorganizować duży meeting. Diamentowa Liga w Polsce to pewnie marzenie, które zrealizowane nie będzie, ale o mityng z cyklu World Challenge (czyli tej klasy co Zlata Tetra w Ostravie czy mityngi w Rieti lub Hengelo) połączony z challengem z IAAF w rzucie młotem pewnie można by się postarać. Tylko tu już ze względu na liczbę konkurencji i 8-10 zawodników klasy powiedzmy TOP 25 świata koszty byłyby pewnie 3-4 razy większe niż Memoriał Skolimowskiej. Zresztą w przypadku dużego stadionu w Warszawie o pełnej bieżni lekkoatletycznej, memoriał Skolimowskiej byłby pewnie realnym kandydatem do podniesienia mityngu do takiej klasy.
damian940915 napisał(a):Czy ktoś mi kurka wytłumaczy, o co w tym chodzi?
http://www.european-athletics.org/news/ ... index.html
Trzymanie tej imprezy, tym bardziej w takiej formie to jakiś żart! Czy nie można po prostu zrobić w ramach tych zawodów "normalnych" DME, albo po prostu mityngu do którego zaproszeni byliby najlepsi na listach europejskich?
Nasze Spała (hala) czy Cetniewo (stadion) to też nie są stadiony świata, a różne rekordy też tam padały Ja bym chciał, żeby licea w Polsce miały hale lekkoatletyczne
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości