Ot tak nie. Kontrasty, także te kulturowe, mogą owocować piękną miłością. Sam nie jestem zwolennikiem związków możliwie zestandaryzowanych, pisałem o czymś zupełnie innym.
Frida - ale zwracasz się do mnie czy do jakichś anonimów z innych portali? Jeśli do mnie, to wskaż mi, gdzie użyłem określeń "bydło", "dzicz", "brudas", "karaluch", jeśli do jakichś anonimów, to może napisz bezpośrednio do nich, bo sama teraz sprowadzasz rozmowę do absurdu i przeciwników przymusowego sprowadzania imigrantów do Polski pod tę ścianę starasz się zapędzić. Może na tym poziomie łatwiej Ci rozmawiać, ale to rzeczywiście bez sensu.
Z osobami polskiego pochodzenia na kresach jest skomplikowana sprawa. Trywializujesz ją, ale rzeczywiście dla wielu osób są to Ruscy i basta. Nie dla tych, którzy angażują się w pomoc rodakom na Wschodzie i ich "chcą", ale takich zwykłych. Pisałem już tu chyba, że tożsamość narodowa studentów ze Wschodu rodzi się dopiero w Polsce i niestety rzadko kieruje się ku naszemu krajowi. Nikt w nich nie rzuca kamieniami, ale po prostu jako 'Ruskich' definiuje.
Figaro - wyuzdaniem seksualnym dla Araba może być i założenie spódniczki do kolan, i odsłonięcie ramienia. Jeszcze raz - nie uważam, że każda kobieta wiążąca się z Arabem to kurwa (wg naszych współczesnych, wyluzowanych wzorców), jestem tylko pewien, że wiążąc się na wstępie nie spełnia kulturowego wzorca kobiety cnotliwej, jaki islam propaguje, co z czasem może rodzić konflikty. Może znajdując się u siebie, taki muzułmanin sobie o tych wzorcach przypomina, po europejskim upojeniu kobiecymi wdziękami? Nie wiem. Ja - w przeciwieństwie do Ciebie - znam dziewczynę, która pomieszkiwała z mężem w Libanie i włos jej tam z głowy nie spadł.
Swoją drogą nurtuje mnie, gdzie oni znajdują te kobiety i dzieci, które non stop oglądamy w mainstreamowym przekazie, gdy mowa u uchodźcach. Na nieupozowanych zdjęciach, zrobionych amatorsko, nawet sokole oko takowych nie dostrzeże.
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hp ... 2171_o.jpg