Kiedyś to byli dżentelmeni Tomaszu B
chociaż nie wiem czy o jednym z bohaterów pytania Zdzicha można tak powiedzieć.
Czyli tak, rok 1958, tytuł trafia w ręce Mika Hawthorna który o ten punkt wyprzedza Stirlinga Mossa a historia z dsq pierwszego była taka , że w GP Portugalii pchał swój wózek(czyżby już była Biedronka ?
).
Hawthorn długo nie nacieszył się tytułem, zginął 3 miesiące później i być może los tak odpłacił mu za spowodowanie masakry w Le Mans.