przez karlos » 04 Maj 2014 18:37
Wszystko ok, że każdy powinien żyć w kraju, z którym się identyfikuje, jednak dziś chociażby kwestia zakrojonej na szeroką skalę migracji za chlebem sprawę mocno komplikuje. Ja np. boleję nad tym, że wielu Polaków wyjeżdza i nawet nie stara się uczyć swoje dzieci języka polskiego, bo po co ich zdaniem ?
Odnośnie Ukrainy, to niestety jej granice są świetnym przykładem tego, że obecne granice zostały często ustalone w sposób sztuczny, w skutek np. kaprysu zbrodniarza Stalina. Dla mnie Ukraina jest krajem słabo wykształconym, który jest zmuszony do tego, żeby z ludobójców i zbrodniarzy czynić bohaterów narodowych, aby móc jakoś identyfikować swoją narodowość. Obecnie państwo ukraińskie jest utożsamiane z wszechobecną korupcją, która wręcz stała się cechą narodową. W interesie Polski nie jest, aby władze w Ukrainie przejęły partie prawicowe, bo one są nam wrogie i nic nie da zaklinanie rzeczywistości. Dla mnie osobiście los Ukrainy nie jest ważny, jak sobie pościelą tak się wyśpią. A gdyby Lwów wrócił do Polski, to myślę, że byłby to jeden z najpiękniejszych dni w historii Polski, chociaż obecnie wyrażanie takich opinii to temat tabu i nikt się do tego oficjalnie nie przyzna, jednak radość byłaby podobna, jak u Rosjan z odzyskania Krymu. Bo to chociażby właśnie we Lwowie w 1656 roku śluby jasnogórskie złożył Król Jan Kazimierz, a przed drugą wojną światową był to jednej z najważniejszych ośrodków polskiej kultury i nauki. Ktoś powie, że mamy w ramach rekompensaty niemieckie ziemie zachodnie, jednak obecnie województwa zachodniopomorskie i lubuskie nie są dla Polski szczególnie ważne.
Odnośnie relacjonowania zdarzeń w Ukrainie, to o ile Rosja posługuje się kłamstwem, to Zachód też nie jest obiektywny. Chociaż podczas Euromajdanu nie było wojowników z Zachodu, jednak cały przebieg zdarzeń był inspirowany przez amerykański wywiad, a z logicznego punktu widzenia snajperzy byli prędzej związani z Prawym Sektorem niż z Janukowiczem, no bo kto na tej masakrze stracił ?
Obecnie oczywiście Rosja stosuje niecne metody, ale dopóki Ukraina ma rozdmuchane granice i nie jest jednorodna, to będzie państwem słabym nie potrafiącym zapanować nad porządkiem we własnym kraju. A też nic tego nie zmieni, że na integracji z Europą wschód Ukrainy więcej straci niż zyska, ze względu na ścisły związek tamtejszego przemysłu z Rosją. Natomiast w Unii Ukraińcy tylko widzą skarbonkę z której będą mogli wyciągnąć jak najwięcej kasy i teraz trochę dostaną, bo wszystkim zrobiło się żal Ukrainy, ale myślę, że na dłuższą metę Unia nie będzie chciała pompować pieniędzy w skorumpowaną Ukrainę, wystarczy jej Grecja, Hiszpania, itd.
Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali