No więc właśnie, ta sprawa z Manuelą, to już jest w ogóle totalna porażka. Pogubiona, to ona była w poprzednim sezonie, teraz to jest bezdenna katastrofa. Taka zawodniczka, a teraz wygląda na to, że trzecia dziesiątka, to jest szczyt jej aktualnych możliwości!!!!
Mi się w ogóle podoba, to wyrównanie ostatnio stawki, już nie ma dominacji Austriaków i Austriaczek, wiele reprezentacji wyciągnęło wnioski z batów, jakie dostawało w ostatnich sezonach.
Bardzo mi się podobają w konkurencjach technicznych Szwedki, które atakują szeroką ławą i widać kilka zawodniczek, z których mogą mieć pociechę, a w konkurencjach szybkościowych dzięki Kaisie Kling zdobywają przyczółki
Do Włoszek mam dużo sentymentu, bo zawsze też lubiłem siostry Fanchini, widać też, że po ostatnich kłopotach odbudowują się też Brignione i Costazza, może być bardzo ciekawie w Soczi...