Skoki narciarskie

[figaro56]

Nie pękajcie. Tajner mówił, że zrobią analizę wraz z trenerem Kruczkiem i wszystko będą wiedzieć dlaczego tak słabo. Po czym wdrożą system naprawczy i nasi będą latać jak bociany. Po wysłuchaniu Prezesa od razu jestem spokojniejszy.

[Janko10]

Uspokoiłeś mnie Figaro tą informacją, dziękuję.

[Wojciech Bajak]

"Analiza" - Kruczkowe słowo-klucz.

A nasze "Kruczki", bo nie "Orły" przecież", to dzisiaj... KLĘSKĘ poniosły. Pozytyw jest taki, że może ich guru zostanie wywalony przed sezonem olimpijskim i w Soczi uda się coś ugrać.

[figaro56]

Widzisz Janko jaka ta młodzież niecierpliwa. Klęska, klapa i zwalniać a trzeba posłuchać Prezesa jak mówi, że będzie lepiej. To co? Prezes by kłamał? Ach ta młodzież. Żadnych autorytetów. Przecież oni gotowi nie tylko trenera Kruczka ale i samego Prezesa zwolnić.
Mam prośbę. Ma się ukazać wywiad z trenerem od kobiet Długopolskim. Jak się ktoś na niego natknie to proszę mnie pokierować. Chcę posłuchać co ma do powiedzenia ten wybitny szkoleniowiec.

[Janko10]

No żadnych... A nawet Mistrz Adam mówi, że wywalać nie ma co... Szanse trzeba dać...
Przypomina mi się Linda z Psów z tekstem "...Bezapelacyjnie! Do samego końca. Mojego, lub Jej..."
I będą panowie stali na straży naszych skoków aż zobaczymy dno lub stanie się cud. Pewnie, że wolałbym to drugie ale szanse jakby nie za duże.

[Asdfghjkl]

Nieciekawy początek sezonu, trochę przykre. Chociaż w Kuusamo powinno być lepiej, a czy będzie pokaże czas.

Wydaje mi się, ale znów Polacy mają lepsze lato od zimy(prócz Stocha, nie skakał za często).

[Duche]

Janne Happonen znowu kontuzjowany... Ktory to juz raz? Drugi, trzeci? Niesamowitego pecha z tym kolanem ma ten chlopak. Wielce utalentowany skoczek, ale cos czuje, ze z niego juz nigdy nie bedzie skoczek na miare jego talentu. Kontuzje go wyniszcza, niestety. Liczylem, ze wespol z Ville Larinto jakos pociagna te finskie skoki, ale trudno. Larinto zreszta nie lepszy, tez nie potrafi wrocic do dobrych skokow po kontuzji. Zastanawia mnie kiedy finskie skoki wyjda z tego ogromnego kryzysu. Raczej w najblizszej przyszlosci nie zanosi sie na to, aby pojawil sie nam nowy Ahonen, Hautameki czy Soininen.

[figaro56]

Finowie i tak mają szczęście, że tyle talentów im sypnęło mimo iż seryjnie marnowało ich niesportowe życie. Ja widać co za dużo to niezdrowo i trzeba chyba za to odpokutować. Kto by przewidział jeszcze parę lat temu, że fińskie skoki dosięgnie taki kryzys. Niech tam Finowie się martwią. Odpadł nam jeden rywal i tylko
czy nasi to wykorzystają. Ostatnio Adam ich tłumaczył, że skoki latem a zimą to jednak różnica inne powietrze i tym podobne. No dobra, ale dlaczego dla Adama było bez różnicy czy zima czy lato. Potrafił skakać i latem i zimą. Nie tylko on zresztą. Są z kolei tacy którzy olewają lato jak Norwegowie a zimą pokazują co potrafią. Jak na razie mamy trenera od letnich skoków. Przydałby się jeszcze jeden na zimę.

[markos7207]

Spokojnie, Kruczek już wie kto, a raczej co zawiniło. Kombinezony za ciasne

A propos Finów, to bryndzę w biegach można było zrozumieć, po dopingowych skandalach sponsorzy nie chcieli mieć z nimi nic wspólnego i kasę przestali łożyć. W kombinacji też przed pojawieniem się Manninena i Lajunena przez ładnych parę lat grali ogony.
Ale w skokach od kiedy sięgam pamęcią zawsze mieli kilku świetnych zawodników, niemal co roku wyskakiwał jakiś młodzik czasem to był meteor jak Nieminen, choć daj nam Panie Boże takiego meteora który w jednym roku zostaje 2-krotnym mistrzem olimpijskim, wygrywa T4S i PŚ. A czasem taki jak Ahonen który utrzymywał się w czołówce przez ponad dekadę.
Poza tym mieli mnóstwo dobrych skoczków, którzy potrafili być bardzo dobrzy przez pewien okres i wygrywać największe imprezy. Dla kogoś kto mógł obserwować dokonania takich fińskich skoczków jak, zaczynając od najsłynniejszego z nich Nykänena, poprzez Puikkonena, Laakkonena, Nikkolę, Laitinena, Soininena czy Hautamäkiego i wspomnianych wcześniej Nieminena i Ahonena, a także kilku innych mniej utytułowanych ale solidnych, kryzys jaki dotknął Finów jest bardzo zaskakujący.
Jakoś Finom ogólnie, nigdy specjalnie nie kibicowałem ale przyzwyczaiłem się przez te wszystkie lata że zawsze są w czołówce.

[Asdfghjkl]

Polacy w kwalifikacjach nad wyraz przeciętnie, Stocha prawdopodobnie nie będzie, tak jak i Kubackiego.

[Janko10]

Raczej beznadziejnie...
Stoch na treningu nawet nieźle... Kwalifikacje do bani totalnie. Kiedy ostatnio nie wszedł do konkursu?... Chyba dawno.

[figaro56]

Rozumiem, że można oddać słabszy skok ale klasowy zawodnik niekwalifikujący się do konkursu to obciach. Straty punktowe potężne już na starcie do sezonu.
Czytałem wywiad z Tajnerem przed inauguracją sezonu. Ależ roztoczył wizję sukcesów Prezes w tym sezonie. Wszystko wytłumaczył. Dlaczego nie ma kombinatorów? Winni podpowiadacze. Cokolwiek to znaczy.
Kobiet w skokach nie mamy bo te co są nie mają talentu a pozostałe za młode wszak dopiero od trzech lat istnieje kadra. Dlaczego dopiero od trzech tego Prezes nie wytłumaczył.
W skokach męskich jest super. Po raz pierwszy od lat mamy drużynę zdolną do walki o medale. Bez komentarza.
Ach posłuchać Prezesa i od razu wszystko wiadomo

[karlos]

Ja tego wywiadu nie czytałem, bo to nie na moje nerwy . Jedyne co dobrego ostatno zrobił to zatrudnienie nowego trenera dla kadry biegaczek, ale to się jeszcze okaże. A ten falstart z kobiecymi skokami oraz sytuacja w kombinacji to jeden wielki fail.

[Asdfghjkl]

To jest dobre, że Estończyk i Bułgar potrafili się zakwalifikować, a Stoch nie. Liczyłem (przynajmniej ja) na coś lepszego. I co z drużynówką... Wolałbym nie widzieć Stocha żeby się nie zdenerwować.

[zygy]

O Stocha bym się za bardzo nie martwił, bo w dzisiejszych treningach skakał już bardzo przyzwoicie i kwalifikacje w jego wykonaniu śmiało można nazwać wypadkiem przy pracy. Tym bardziej, że upadł on w 2serii treningowej i ten fakt mógł mieć znaczący wpływ na jego postawę w kwalifikacjach. Faktem co prawda jest, że Kamil notuje najgorszy początek sezonu od 4lat (w sezonie 2008/2009 nie zdobył w 3pierwszych konkursach ani jednego punktu), ale jego forma powinna stale rosnąć i liczę, że gdzieś tak w okolicach Engelbergu zacznie się on już kręcić w okolicach czołowej "10" PŚ. Podium w generalce wydaje się być w tej sytuacji już stracone, więc pozostaje się skupić na budowaniu formy na lutowe MŚ i ewentualnie na dobry występ w Zakopcu Na T4S się nie nastawiam, bo rzadko kiedy Polacy w nim błyszczeli, no może w przypadku Kamila poza Innsbruckiem, gdzie w dobrej formie może nawet powalczyć o podium.

Odnośnie jutrzejszej drużynówki, to wyłączając zawirowania pogodowe w cuglach powinni wygrać Austriacy. Stosunkowo słabo dziś skakali Norwegowie, co jest sporą szansą dla Niemców i Słoweńców ze swoją wschodzącą gwiazdą światowych skoków na czele- Jaką Hvalą. Polacy ze Stochem z dzisiejszych treningów spokojnie powinny wejść do drugiej rundy i myślę, że 6pozycja byłaby adekwatna do ich aktualnej formy, choć Czesi i zwłaszcza Rosjanie będą bardzo grożni.

[Asdfghjkl]

O ile kwalifikacje to pikuś, to drużynówka to zupełne bagno. 11. Miejsce. Rezultaty Polaków:
Stoch - 104,5 metra
Żyła - 110 metrów
Kubacki - 123,5 metra
Kot - 103,5 metra

[RakuNH]

A było zwolnić Kruczka dwa lata temu jak mówiłem A tak serio to nie wierzę, że wszyscy mogą tak słabo skakać - może to jakiś wewnętrzny ruch oporu?

[karlos]

Widać już efekty wdrożenia planu naprawczego .

[markos7207]

Popatrzyłem na wyniki i zamurowało mnie. Postawę Kota mogę zrozumieć bo mało doświadczony jeszcze a na siłę prezes zrobił z niego lidera. Ale co dzieje się z Kamilem ?

[Janko10]

Po wczorajszej wtopie pierwszy raz od wielu lat nie obejrzałem konkursu mimo takiej możliwości.

A było zwolnić Kruczka dwa lata temu jak mówiłem A tak serio to nie wierzę, że wszyscy mogą tak słabo skakać - może to jakiś wewnętrzny ruch oporu?

A ja nie wierzę, że oni mogliby być tacy sprytni...
Nie wierzę też w wywalenie Kruczka, a to jedyna szansa aby coś do Soczi zmienić...