ssonicsl napisał(a):Fajny zespół z najlepszymi na Euro kibicami
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Franciszek Smuda nie raczył przeprosić kibiców za TRAGICZNY występ reprezentacji Polski na Euro 2012. Kompromitacja, wstyd, dno i metr mułu. Prowadzący ostatni (miejmy wielką nadzieję) wywiad ze Smudą, który za zawaloną robotę wagi narodowej zarobił pięć milionów złotych, jako osobą funkcyjną w polskiej piłce, przeprowadził w klakierski sposób Rafał Patyra.
Zamiast zadać trudne i właściwe pytania, Patyra robił wszystko, byle tylko nie urazić "pana trenera". Ale nie o dziennikarzach TVP tutaj mowa, bo jacy są wszyscy wiedzą. Klakieriadę czas skończyć i przejść do rzeczy. Wypowiedź Smudy była skandaliczna.
Po pierwsze Smuda NIE PRZEPROSIŁ. Można twierdzić, że mamy słabych piłkarzy i z nimi to nawet David Copperfield nie wyszedłby z grupy, ale to nie prawda. Indywidualnie posiadamy kilka gwiazd na skalę europejską (Błaszczykowski, Lewandowski, Piszczek, Szczęsny) i kilku bardzo solidnych wyrobników z niezłych europejskich klubów.
Czesi nie mają poza bramkarzem aktualnie żadnego takiego zawodnika. Byli jednak sensownie prowadzeni. Nikt nie kazał im wystrzelać się w 30 minut i potem "oddychać rękawami". Ich najlepsi zawodnicy z pola grają wszak po średnich w Bundeslidze Wolfsburgach, czyli są odpowiednikami naszych Polanskich i Boenischów. Nikt nam nie wmówi, że nasi są indywidualnie gorsi.
To teraz uwaga, bo nie wszyscy zdają sobie sprawę z pewnych liczb. Za 32 miesiące pracy z reprezentacją Polski niemiecki trener (machający wesoło dokumentem obcego kraju, kto rozsądny zrobiłby to przed imprezą mającą konsolidować Polaków?) zarobił 32 x 150.000 złotych co daje w sumie 4.800.000 złotych. Do tego kasa za udział w reklamach, który miał tylko dzięki funkcji, którą sprawował. W najgorszym wypadku Smuda zarobił zatem 5 baniek. PIĘĆ MILIONÓW ZŁOTYCH!!!
Za co? Za maksymalnie spieprzoną robotę. Dość łatwą do tego, bo z tej grupy nie miał prawa nie wyjść. Jak teraz się tłumaczy? "Powodem złego przygotowania fizycznego była porażka". Rozumiecie coś z tego? Bredzenie niegodne gimnazjalisty, a co dopiero najważniejszego człowieka w państwie w obecnym okresie.
"Można się przyczepić zawsze". Człowieku, tak samo może powiedzieć malarz pokojowy, którego poproszono o wysmarowanie ścian na zielono, a on zrobił to na różowo i jeszcze z zaciekami na sufit. Tak może się tłumaczyć piekarz, który wyda do sprzedaży bułkę z gwoździem, na którym ktoś złamie sobie trzy zęby. Problem w tym, że ich wywalą z wilczym biletem, a zarabiają przecież grosze. Pan będziesz milionerem do końca życia.
"Myślałem, że wyjdziemy z grupy". Wiesz pan co. My też tak myśleliśmy, bo do końca wierzyliśmy, że może nie należy bezkrytycznie ufać własnej percepcji. Wmawiano nam, że pan jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, czyli... że żyrafa jest rybą i dopatrywaliśmy się na jej długiej szyi łusek. Okazało się, że jednak do okulisty iść nie musimy (my = większość narodu). Niestety, jednak po to człowiek dostał zmysły, żeby z nich korzystać i one działają. Ot, tajemnica genialności stworzenia.
Cieszymy się panie Franciszku, że pan w ogóle myślałeś, bo czasami nawet w to trudno było uwierzyć. Jednakże jeżeli ja powiem szefowi "myślałem, że artykuł sam się napisze", to nie będzie ze mną dyskutował, tylko zjedzie mnie jak burą sukę. Pan i tak masz wielkie szczęście, że stoi dookoła pana brygada wiecznie uśmiechniętych, którzy poklepią pana po plecach (jak Patyra po wywiadzie).
Szkoda tylko, że pan nie wiedział jak z tej grupy wyjść. Pan nie wiesz czemu piłkarze byli źle przygotowani fizycznie. Bo zostali źle przygotowani fizycznie, innej możliwości nie ma zgodnie z zasadami logiki. Za to należało przeprosić. Jeżeli pan nie rozumiesz dlaczego, to znaczy że nadajesz pan się na trenera tak, jak Ryszard Kalisz na skoczka narciarskiego.
"Chciałem podziękować Polskiemu Związku Piłki Nożnej" - pomijając gramatykę, bo do kaleczenia języka polskiego przez Smudę zdołaliśmy się jakoś przyzwyczaić... też byśmy podziękowali. 5 baniek za zepsucie Polakom święta narodowego, jakiego już nigdy możemy nie dożyć, to stawka wręcz znakomita.
Po wywiadzie ze Smudą, skandalicznym bez dwóch zdań, Jacek Kurowski w TVP nazwał słowa Smudy o nieuchronnej dymisji honorowymi. Cóż, gdyby ów "dżentelmen" nadal chciał prowadzić kadrę, to nie różniłby się od premiera, który spowodowałby finansową katastrofę państwa, a mimo tego nadal chciał pozostać na stanowisku. Ewentualnie dróżnika, który wykoleiłby pociąg na przejeździe kolejowym i... chciał pozostać na swoim miejscu. I powiedzieć "nie wiem jak to tłumaczyć".
Sen, który miał być piękny okazał się wielkim koszmarem. Ale... już się obudziliśmy. Pora zacząć pracować solidnie i zgodnie ze swoimi kwalifikacjami. Nam i panu też, panie Smuda.
Roman Koń
figaro56 napisał(a):No i pękł z hukiem starannie pompowany balon. Tak słuchając wszelakich komentatorów i wszelakiej maści znawców i ekspertów można było odnieść wrażenie, że Polska to światowa potęga. Tak ten naród spragniony sukcesu, że wystarczyło iż pokazała się trójka w bundeslidze i pokonaliśmy Andorę i oto Szpakowski obwieścił światu drżyjcie przed Polakami. Tymczasem słabiutka ci ta nasza reprezentacja, oj słabiutka. Sił mają chłopaki najwyżej na 30 minut. Lewandowski i Błaszczykowski bez wsparcia to nie gwiazdy tego formatu zdolne pociągnąć zespół a Piszczka ośmieszył wręcz ten czeski kurdupel.
Z jednej strony to dobrze ten kubeł zimnej wody na nasze głowy. Może to pozwoli przeprowadzić konieczne reformy w PZPN a drugiej szkoda bo jakiś sukcesik pozwolił by na dobrą atmosferę wokół budowania zespołu na eliminacje MŚ.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości