figaro56 napisał(a):4 czy 5 etapów w tej formie? Niepoprawny optymista. Podobno to co zostanie ma pobiec Cempa. Mój zdecydowany lider do miana trenera roku.
W tej kategorii w PZNie jest bardzo mocna konkurencja, zatem powinna być emocjonująca walka
Kolejność alfabetyczna. Każdy może zagłosować na trzech "trenerów". Jakby był tylko jeden do wybrania to Cempa by pewnie zebrał wszystko. Zachęcam do uargumentowania swojego zdania
Ja biorąc pod uwagę zarówno potencjał jak i wyniki głosuję na: Cempę, Michalczuka i Kruczka. Kolejność nieprzypadkowa.
Wiesław Cempa - nie wymaga obszernego komentarza. Jaśkowiec, Maciuszek i Marcisz pokazały, że talent mają. Wiadomo, że nie każdy będzie się plasował w 10 PŚ, ale to co się teraz dzieje to jest żenada.
Jakub Michalczuk - dostał świetny towar do obrobienia. Taki często wyśmiewany Pochwała po przeniesieniu się do KN będąc poza kadrą potrafił się ładnie zaprezentować w Pucharze Kontynentalnym. Teraz będąc w kadrze prezentuje się katastrofalnie. Zarycki i Wantulok po katastrofalnym LGP są przez Michalczuka "ukrywani". A nóż się uda ich nie wystawić cały sezon. Juniorzy cały czas są wożeni po Alpen Cupach i trener ich zazwyczaj wysyła do obrony swojej pozycji... Inni odjeżdżają a nasi zostają weteranami Pucharu Alpejskiego.
Łukasz Kruczek - tylko było gadania i świetnych skoków w lecie, a drużyny dalej nie ma. Oczywiście wyniki nie są tak złe jak w KN czy w biegach, ale w skokach jest dużo większy potencjał i też więcej się wymaga.