Siatkówka

[figaro56]

Pytanie co teraz zrobią Rosjanie dla których 3 czy 4 miejsce to i tak klęska. Parę razy pamiętam właśnie Rosjan jak przechodzili obok takiego meczu pocieszenia gdy odpadali w walce o finał w roli faworytów. W każdym bądź razie nasi mają szansę na zwycięstwo na podłamanym przeciwniku.

[RakuNH]

A ja jestem dziwny, bo nie przeszkadza mi odpuszczenie meczu. To nie oni ustalali ten system i gra się tak aby zajść najdalej i za to m.in rozliczany jest trener. Patrząc na dzisiejszy mecz być może zdawał sobie sprawę, że w 1/4 Rosja zmiecie nas z powierzchni ziemi i nie rżnął cwaniaka tylko odpuścił...

Jeśli zaś chodzi o mecz o brąz, to tu już jest nieco większa szansa. Rosjanie grali trzy godziny później i zagrali pięciosetówkę. Teraz są nie tylko wymęczeni, ale i podłamani, a Polska dostała gładko po dupie

[figaro56]

Sprawa dyskusyjna bo ktoś może powiedzieć, że rżnął cwaniaka aby uniknąć Rosji. Być może też przekombinował bo to my moglibyśmy trafić na słabszy dzień Rosjan. Przypominam, że Włosi pokonali Rosję tuż przed ME na Memoriale Wagnera, więc może to nie przed Rosją powinniśmy trząść portkami.
Ja jednak Raku dopuszczam cwaniactwo tylko w tym pozytywnym znaczeniu na boisku.
Co do meczu o trzecie miejsce zgoda bo wygrana Rosjan w żaden sposób ich nie satysfakcjonuje i trudno będzie im znaleźć motywację do gry. Dla nich brązowy medal to żadne pocieszenie gdy jechało się po złoto w roli 100% faworyta.
Dodam jeszcze, że chyba mija się z celem oglądanie podkładającej się drużyny gdzie wszystko przebiega według z góry ułożonego scenariusza. To już nie jest sport.

[RakuNH]

Dodam jeszcze, że chyba mija się z celem oglądanie podkładającej się drużyny gdzie wszystko przebiega według z góry ułożonego scenariusza. To już nie jest sport.

Dlatego robi się jasne i proste drabinki, gdzie najlepiej wygrywać wszystko i nie dawać możliwości kombinowania

[dan]

Nasi w półfinale zagrali beznadziejnie. Tyle błędów robili Włosi, a Polacy nie dość, że tego nie potrafili wykorzystać to jeszcze sami im pomagali wygrywać przegrane piłki. O zgrozo, nasi zagrali gorzej niż w meczu, który chcieli przegrać ze Słowakami. Gdyby był to mecz grupowy, który nie decydowałby o odpadnięciu naszych pomyślałbym, że oni celowo przegrali, bo to wyglądało jakby się podłożyli. Sukces, bo półfinał, ale ten mecz to była kompromitacja.

Serbia - Rosja to znakomite widowisko. Spotkanie godne finału największych imprez. Niesamowita walka i przedwczesny finał. Gra na kosmicznym poziomie. Zdarzały się błędy, ale przy takiej grze w ogóle nie raziły. No i zakończyło się niespodzianką.

[kat.]

Jakoś nie czuję euforii po tym zwycięstwie nad wielką Rosją. Żal było dziś na Ruskich patrzeć - mentalnie zupełnie rozbici. Ale chwalebne, że naszym się chciało sięgnąć po ten brąz i że zagrali o klasę lepiej niż wczoraj z Włochami.

Więcej emocji dostarczyli mi na finiszu tej imprezy Serbowie. Bardzo się cieszę z ich mistrzostwa. Dzisiejszy finał zacięty i pełen błędów, zwłaszcza ze strony Włochów. Jednak wczorajszy mecz Serbia - Rosja to był, jak pisze Dan, przedwczesny finał tych mistrzostw. Jedyną zagadką dziś było, czy Serbowie zdążą się zregenerować po wczorajszej pięciosetówce - zdążyli i chwała im za to. Znów kilka błędów sędziów, ale mylili się w obie strony.

[figaro56]

Trzeba Serbom podziękować za ten medal bo to oni wybili zęby rosyjskiemu niedźwiedziowi i powyrywali pazury. Nam pozostało tylko dobić bestię.

[markos7207]

Medal siatkarzy na pewno cieszy, sposób w jaki do niego doszli już niekoniecznie. No ale skoro system rozgrywek jest tak dziwacznie skonstruowany, to drużyny z tego korzystają na całego.
Pokonać Rosjan i to w walce o medal zawsze jest miło, choćby nawet rywalom nie zależało na końcowym wyniku tak jak nam, ale to już ich sprawa czy grali z pełnym zaangażowaniem.
Szkoda że Polacy tak bojażliwie podeszli do półfinału z Włochami(a podobno mówili że nikogo się nie boją ) bo finał był realny, a wtedy kto wie... I nieważne czy po drugiej stronie siatki staliby Rosjanie czy ostatecznie zwycięzcy Serbowie(notabene bardzo się cieszę że to oni a nie makaroniarze zgarnęli tytuł).

[dan]

Ja też się z tego cieszę. Mecze niedzielne zakończyły się takimi wynikami jak chciałem. Mamy medal i jakby na to nie patrzeć to jest sukces. A Serbowie pokazali podczas tych mistrzostw wielką klasę.

[dan]

Wczoraj rozpoczęły się mistrzostwa Europy Pań. Na razie nie było żadnych niespodzianek. Rosja, Holandia i Włochy wygrały swoje mecze bez straty seta odpowiednio z Bułgarią, Hiszpanią i Chorwacją. Tylko Turcja wygrała 3-1 z Azerbejdżanem. Po cichu liczyłem na to, że Chorwatki trochę postawią się Włoszkom, ale do niczego takiego nie doszło. Italia jest chyba głównym faworytem turnieju.
Dzisiaj rozpoczynają walkę nasze dziewczyny o 16. Na początek niezbyt wymagający rywal - Izrael.

[figaro56]

Planowana wygrana z Izraelem 3:0 ale dopiero późniejsze rywalki Czeszki dadzą odpowiedź w jakiej dyspozycji są nasze dziewczyny. Wszelkie analizy po meczu z Izraelem nie mają sensu.

[kat.]

Na razie obejrzałem tylko mecz Czeszek z Rumunkami i podobnie jak nasze zawodniczki nie namęczyły się poza pierwszym setem. Fajniusia ta Barborkova nawiasem mówiąc no ale na jutro chowam swoją czeszkofilię

Póki co dość jednostronne pojedynki, choć teraz Rosja męczy się z Hiszpanią, a Serbki niespodziewanie przegrały seta z Francją, ale w tym drugim meczu chyba wszystko wraca do normy.

[dan]

Na razie drobną niespodzianką jest wygrana (dość łatwa) Chorwacji z Turcją, ale ja od początku stawiałem na to, że Chorwatki będą czarnym koniem mistrzostw. Po meczu z Włoszkami zwątpiłem w to, ale jak się okazało chyba trochę przedwcześnie.

[figaro56]

Myślałem, że przepiękne Czeszki(tak twierdzi Kat) postawią większy opór no i w zasadzie postawiły. Tylko, że większość problemów nasze sprawiały sobie same.
Znowu serie błędów własnych które mogą spędzać sen z powiek przed tymi decydującymi meczami. Tak naprawdę to te ME zaczną się od ćwierćfinału. Swoją drogą tak się zastanawiam, że jednak nasze dziewczyny mają gorzej niż chłopaki bo pomyślmy co musiałyby nasze grać aby podłożyć się takiemu Izraelowi gdyby chciały kogoś tam uniknąć w dalszej fazie rozgrywek.
A jeszcze tak na marginesie zauważyliście jak podczas hymnu zawodniczki stoją trzymając się za ręce. Kapitalnie wyglądają Ania Podolec i Paulina Maj. Normalnie jak matka z córką na spacerze..

[kat.]

Chyba wyeliminowały się dziś na własne życzenie Chorwatki. Jeśli dobrze liczę, ich los jest w rękach Włoszek, które nie mogą oddać już Turczynkom seta (jest 1-1), tylko czy będzie się makaroniarom chciało? Szczerze w to wątpię, pewnie skończy się 5-setówką, która da Włoszkom 1 miejsce, a Turaskom awans. Bułgarki też prawie na aucie, ale jeszcze walczą.

Figaro - myślę, że akurat nasze dziewczyny wizualnie nie prezentują się gorzej od tych "pięknych Czeszek". Ale ta Sareczka jest słodziutka, zwłaszcza ten jej uśmiech jak spapra zagrywkę (bidulka bije na kilkumetrowy aut, choć spod samych reklam serwuje ).

[dan]

Kat miałeś rację. Była 5-setówka w meczu Włoszek z Turczynkami no i wygrały te drugie co nie zmienia faktu, że Italia już jest w ćwierćfinale. Chorwatki wracają do domu. Szkoda.
Bułgarki także kończą swój udział w turnieju.
W hicie rozgrywek grupowych Rosja pokonała Holandię i też już jest w najlepszej ósemce mistrzostw, ale pomarańczowe nie są bez szans na medal i myślę, że poradzą sobie w barażu.
Dzisiaj Polki kończą rozgrywki grupowe meczem z Rumunią, a bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek Niemek z Serbią o bezpośredni awans do ćwierćfinału.

[kat.]

Włoszki prawdopodobnie trafią w ćwierćfinale właśnie na pomarańczowe, jeśli te uporają się z Azerkami, i mam nadzieję, że pojadą do domu wsuwać makaron po tym meczu.

Dodajmy, że stawka dzisiejszego meczu Serbia - Niemcy jest niebagatelna, bo chodzi o uniknięcie w drabince play-offu naszych dziewczyn Oczywiście trzymam kciuki za Serbkami, z którymi, mam nadzieję, spotkamy się ewentualnie w finale. Spotkanie do obejrzenia na Polsat sport news.

Naszym dziewczynom do zwycięstwa w grupie wystarcza dziś jeden wygrany set, ale chyba nikt nie bierze pod uwagę porażki z Rumunkami. Czeszki powinny sobie zapewnić drugie miejsce w grupie i spotkają się w barażu ze zwycięzcą meczu Francja - Ukraina, w którym też powinny dać radę

[figaro56]

No i chyba przekręt w wykonaniu Serbek. Ciekawe co na to naczelny serbkofil tego forum czyli Kat. Chyba bardziej zależy im na tym by uniknąć Włoszek w półfinale niż obawa przed Polkami. Swoją drogą obejrzałem już trzy mecze naszych i nie odważę się powiedzieć na co je stać w tym turnieju.
A takie miały być te Serbki waleczne, uczciwe.........

[kat.]

Nie wiem, czy się podłożyły, fakt, że Niemki były piekielnie zmotywowane we wczorajszym meczu, jakby stawką było mistrzostwo świata, a Serbki niekoniecznie, ale spotkanie nie miało ostentacyjnie towarzyskiego przebiegu jak mecz Słowacja - Polska u panów. Ta teoria o uniknięciu Włoszek w półfinale też dla mnie jest karkołomna.

A Niemki bardzo mi się wczoraj podobały, chyba żadne inne dziewczyny z tych, które jak dotąd widziałem, nie miały tyle radości z gry i takiego team spiritu. Teraz będą mieć prawdopodobnie najłatwiejszego rywala ćwierćfinałowego, czyli Czeszki i są o krok od medalu (choć pokibicuję Barborkovej i spółce)

O naszych dziewczynach rzeczywiście ciężko coś póki co powiedzieć, a teraz zostaną rzucone na bardzo głęboką wodę, bo trudno mieć nadzieję, że Serbki zagrają z nami równie fatalnie jak z Niemkami. I nawet nie można powiedzieć, że mogły coś pokombinować, bo w tej grupie zwyczajnie nie dało się przegrywać

[markos7207]

Nie mam pojęcia czy Serbkom zależało na wygraniu z Niemkami czy też było odwrotnie bo meczu nie widziałem. Fakt jest jeden, że naszym dziewczynom teoretycznie ciężej będzie się grało z gospodyniami(oczywiście zakładam że poradzą sobie z Rumunkami) niż z Niemkami; i to już nie będzie mecz o pietruszkę. Jak na razie Polki nie straciły w tych mistrzostwach jeszcze seta, choć w kilku przypadkach mogło to być różnie, i rzeczywiście ciężko coś powiedzieć o ich sile. Teraz będzie je czekał dużo poważniejszy test ale wierzę że sobie poradzą.