Kolarstwo

Rozmowy na temat pozostałych dyscyplin sportowych.

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 11 Lip 2011 11:02

To, że Unia Europejska zajmuje się bzdurami, to wie zapewne 1/4 społeczeństwa, ale nawet nie wiedziałem, że jest zakaz używania drutów kolczastych :roll: Jak widać te unijne dyrektywy można sobie wsadzić w dupę, bo po prostu niemożliwe jest kontrolowanie tych wszystkich pierdół wymyślanych przez stolicę absurdu.

Szczerze mówiąc to Hoogerland i tak wygląda lepiej niż sobie wyobrażałem po starciu z drutem kolczastym przy 50 km/h. Może jutro jakoś pojedzie.
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez arek » 11 Lip 2011 11:30

Co do Hesjedala, to on też jest poobijany, upadł na pierwszym etapie.
Ciekawe, czy kierowca zostanie ukarany przez wymiar sprawiedliwości za spowodowanie wypadku.
Tu są zdjęcia na których widać jak Hoogerland się rozbił:
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... fence.html
arek
Młodzieżowiec
 
Posty: 220
Rejestracja: 23 Gru 2008 13:15
Miejscowość: Radom

Re: Kolarstwo

Postprzez Bartek10982 » 11 Lip 2011 12:03

Ten gość co jechał tym samochodem to koło od strony kierowcy miał poza szosą i on po prostu tak zareagował, bo nie chciał uderzyć w drzewo. Ale nie usprawiedliwia to kierowcy, który nawet nie zatrzymał się przy Flechy i Hoogerlandzie.

A noga Hoogerlanda straszna. Mam nadzieje, że wystartuje we wtorek. Dobrze dla niego, że dziś jest dzień przerwy, bo trudniej byłoby mu jechać niż jeżeli jutro.

Tegoroczne Tour de France jest jakieś przeklęte. Z wyścigu wycofało się aż 4 liderów swoich grup, a mamy dopiero 9 etapów i kolarze nie wjechali nawet w wysokie góry. Raczej na pewno do wypadków na trasie jeszcze dojdzie, ale wierze, że nie będą takie straszne jak dotychczas, że kolarze będą musieli się wycofywać z wyścigu.
Awatar użytkownika
Bartek10982
Młodzieżowiec
 
Posty: 230
Rejestracja: 21 Sty 2011 15:48

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 11 Lip 2011 16:36

Johnny Hoogerland podczas dekoracji na podium po wczorajszym etapie. Płakać się aż chce :|

http://www.youtube.com/watch?v=fJarentZ ... dded#at=17
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez Bartek10982 » 11 Lip 2011 19:57

A tak wkraczając w inny temat niż upadek Hoogerlanda, to dziś podczas kontroli antydopingowej przyłapano kolarza Katiuszy Aleksandra Kołobniewa na stosowaniu hydrochlorotiazydu. Rosjanin od razu został usunięty z trasy wyścigu Tour de France.
Awatar użytkownika
Bartek10982
Młodzieżowiec
 
Posty: 230
Rejestracja: 21 Sty 2011 15:48

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 11 Lip 2011 20:12

Smutne to :( , tym bardziej, że nie rozumiem po co miał się akurat szprycować na Tour de France, skoro jego specjalnością zawsze były klasyki i imprezy mistrzowskie, chyba że doping stosuje od ..., a teraz dopiero wpadł :?: . Swoją drogą nie za bardzo pomógł mu ten doping, bo z jednej z ucieczek, w której jechał, jak na niego dosyć szybko odpadł, w sumie ten cały Hydrochlorotiazyd to środek maskujący, więc nie wiadomo co brał Kołobniew.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 11 Lip 2011 20:22

Nikt nikogo z wyścigu nie wyrzucił (jeszcze) i nikt nikogo nie zdyskwalifikował. Kołobniewa przyłapano na środku, który stosuje się w przypadku chorób serca, ale też można go użyć jakoś środek maskujący. Niemniej UCI nie zawiesiła Kołobniewa, bo stosowanie tego środka wg UCI można racjonalnie wytłumaczyć, więc jest duża szansa, że Kołobniewa żadna kara nie spotka, na co ja bardzo liczę.
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 11 Lip 2011 20:39

However, the UCI added that it was "confident his team will take the necessary steps to enable the Tour de France to continue in serenity...
Więc wydaje mi się, że jutro na 90% Kołobniewa na starcie nie zobaczymy, a tak łatwo z tego też nie będzie mu się wykaraskać skoro jest to jeden z najpopularniejszych środków maskujących.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez Bartek10982 » 12 Lip 2011 07:37

"Zgodnie z regulaminem wyścigu, natychmiast została podjęta decyzja o usunięciu Kolobneva z peletonu Tour de France."
Awatar użytkownika
Bartek10982
Młodzieżowiec
 
Posty: 230
Rejestracja: 21 Sty 2011 15:48

Re: Kolarstwo

Postprzez ssonicsl » 14 Lip 2011 11:01

Oj Duche, Duche, Duche na co Ty liczysz? Ja też lubię Kołobniewa, ale nie wierzę że się wybroni, mało tego mam nadzieje, że tego nie zrobi (jeśli jest winny, a wygląda że jest). Wystarczy, że muszę oglądać Clentadora. Odcierpi swoje, wróci jeszcze się pościga.

A tymczasem dojechaliśmy w końcu do gór, bez około 33% zawodników mających przed wyścigiem szanse na podium... A według mnie wystarczyło na jednym z pierwszych 3-4 etapów dać jakąś górę, która zrobiłaby wstępną selekcję to i może w peletonie byłby większy spokój i nie byłoby takiego pchania wszystkich do przodu. Dziś w zależności od rozwoju wypadków nie przekreślałbym szans Voecklera na utrzymanie żółtej koszulki. Owszem Luz-Ardiden to wymagający 13 kilometrowy podjazd, ale: po pierwsze już na Dauphine Voeckler się w górach całkiem dobrze prezentował, a dodatkowo pamiętamy jak kilka lat temu pchała go ta żółta koszulka do przodu na podjazdach; po drugie: może się okazać że nie będzie miał kto atakować, bo Evans nie ma interesu, ma czaówke w Grenoble gdzie spokojnie ponad minute dołoży Schleckom, Schlecki z kolei znowu będą pilnować jedynie Contadora nie widząc poza nimi nikogo, dla nich to jest tour Schlecki-Contador, Contador z kolei narzekał na kolano, więc być może pierwsze góry będzie chciał przejechać spokojnie, a atakować dopiero w Alpach, Basso :) może by i chciał, ale to tempowiec z zerowa dynamiką, Gesink i Kloeden tak jak Contador potłuczeni i też mogą chcieć czekać do do Alp, czas działa na ich korzyść. Velits to jest dla mnie zagadka. Może zechce zaatakować, a może jedynie zobaczyć jak się czuje i przejechać sobie z najlepszymi. A jest jeszcze ostatnia nadzieja Niemców. Strasznie wycieniowany w tym roku, ale to jest Martin. W końcu pęknie i straci 30 minut przyjeżdżając razem ze sprinterami. Jak zwykle. Taki już jego los. Poza tym to pierwsza góra, a pierwsza góra na TdF zazwyczaj oznacza wzajemne badanie się, niestety...

Jeśli chodzi o wcześniejsze zdarzenia i Hoogerland na drucie kolczastym ... jak kierowca samochód może wybrać potrącenie kolarzy i możliwość naruszenia życia lub zdrowia zamiast wpakować się do rowu/ewentualnie stracić lusterko/ewentualnie lekko się puknąć. Nie rozumie tego, po prostu. Tu musi według mnie wkroczyć francuska prokuratura.
ssonicsl
Kadra A
 
Posty: 866
Rejestracja: 20 Lut 2010 15:04

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 14 Lip 2011 17:10

Spodziewałem się więcej po dzisiejszym etapie, aczkolwiek nie można znowu mówić, że była bida z nędzą i nic się nie działo.

Bohater dnia to dla mnie bez wątpienia Voeckler, który super się trzymał. Jak wiadomo żółta koszulka działa cuda, nawet pomijając to, że liderze jakoś się nie mordowali wzajemnie. Również wielkie brawa dla Rollanda, który także wykonał bdb pracę dla swojego lidera. Ogólnie drużyna Europcar bardzo mi się dzisiaj podobała.

Samu Sanchez piękne zwycięstwo. Od razu przypomniał się Mayo na Alpe d'Huez. Jednak jak Euskaltel wygrywa etapy na Tour de France to zawsze bardzo się cieszę. Był Laiseka, Mayo, później Astarloza, a teraz czas na Sancheza. Może za rok Anton? Tak jak przewidywałem Samuel jest w wysokiej formie i dla mnie jest bardzo mocnym kandydatem do podium.

Schleckowie po swojemu. Atakowali na przemian i akurat na Franka padło, że zaatakował ostatecznie. Niemniej bracia są mocni i Alberto będzie miał trudny orzech do zgryzienia w Alpach, bo liczę na to, że do alpejskich etapów już dojdzie do siebie.

Evans. Niech każdy wygra Tour tylko nie on.

Basso sympatycznie, nawet atakował jak nie on. Włoch także jest silny. Bardzo ładna praca Sylwka. Cieszy to, że Liquigas zdecydował się dyktować tempo po tym jak "Leopoldy" się wykruszyły. Zobaczymy czy Sylwek będzie taki mocny w sobotę.

Martin... Wstyd mi za to, że śmiałem go porównywać do Ullricha kiedykolwiek :cry:

LuLu Sanchez zawiódł, podobnie Roche oraz ekipa z Garminu, choć Danielson w sumie dzielnie pojechał.

Po tym jak wygląda sytuacja na trasie jeszcze bardziej żałuję, że w wyścigu nie ma już Wigginsa, van den Broecka, Hornera, a Kloden i Gesink są doszczętnie poobijani. Jakże byłoby ciekawiej, gdyby nie te wszystkie kraksy.
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez Predator » 15 Lip 2011 08:20

Niestety na wczorajszym etapie Alberto był najsłabszy w grupce głównych faworytów. Mam nadzieję, że to przejściowa niedyspozycja związana z kontuzją kolana i w Alpach skopie tyłki Schrekom....
Awatar użytkownika
Predator
Kadra B
 
Posty: 705
Rejestracja: 17 Gru 2008 19:39
Miejscowość: Małopolska

Re: Kolarstwo

Postprzez markos7207 » 15 Lip 2011 13:31

Ostatnia godzina wczorajszego etapu była pierwszą relacją na żywo jaką oglądałem z tegorocznego TdF, i nie było wcale tak nudno jak marudzili panowie komentatorzy. Może dlatego mam inne od nich wrażenia że to była sama końcówka etapu z finałowym podjazdem.
Chyba zbliża się kres świętowania hiszpańskich sukcesów w Wielkiej Pętli na Polach Elizejskich, bo i najwyższa pora ;) . No chyba że szczwany lis Contador jest świetnym aktorem i bez zarzutu na razie gra swoją rolę. Ja w każdym bądż razie mam nadzieję że kwestia wygranej rozegra się między braciszkami z Luksemburga a Ivanem ze wskazaniem na Włocha, choć Evans może rzeczywiście jest mocny tak jak mówi i ma przewagę nad wymienioną trójką że bije ich w jezdzie na czas, podobnie jak Albercik. W walce o podium nie skreślałbym jeszcze wczorajszego zwycięzcy Sancheza, a ciekawi mnie w jakiej faktycznie formie jest Cunego bo póki co jest nadspodziewanie wysoko. Choć po wczorajszym etapie nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków skoro Voeckler dał radę utrzymać tempo faworytów.
Na ostateczne rozstrzygnięcia trzeba tradycyjnie poczekać do 3-go tygodnia ścigania, czyli do etapów w Alpach i tam Ivan bądż Frank i Andy jeśli chcą myśleć o odbieraniu gratulacji w Paryżu, powinni wyrobić sobie bezpieczną przewagę nad Evansem i Contadorem. O ile na to ich stać.
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Kolarstwo

Postprzez markos7207 » 16 Lip 2011 11:53

Thor nie na darmo nosi takie imię, wczoraj to był prawdziwy Bóg Piorunów ;) . Oszczędzał siły na poprzednim etapie przyjeżdzając na metę jako trzeci od końca by w pięknym stylu z powodzeniem zaatakować na jakby nie było górskim, 13-tym etapie. Jak się okazało bardzo szczęśliwym ;) .
Na stare lata Hushovd ze sprintera któremu nie straszne także klasyki, przeobraził się w kolarza wszechstronnego który zupełnie przyzwoicie radzi sobie w całkiem sporych górach, co udowadnia w obecnym Tour de France a wczoraj było tego ukoronowanie. Ale to jest efekt zmiany taktyki Norwega, który zrozumiał że coraz trudniej mu będzie szło w walce o zwycięstwa na typowo płaskich etapach z Cavendishem, Farrarem czy innymi rasowymi sprinterami. Nieco schudł, zmienił zupełnie trening, trenując dużo w górach w Monaco gdzie na co dzień mieszka zdecydowanie wzmocnił wytrzymałość i nie sprawia mu teraz większych trudności mocny finisz pod górę. Co prawda nie jest już tak szybki na płaskim jak pare lat temu ale zdecydowanie wolę takiego Hushovda jak obecnie.

I jeszcze mała uwaga; kobieta która jako pierwsza obściskała Hushovda nie jest wcale jego żoną jak stwierdził pan redaktor Jaroński. Żona Norwega, Susanne jest szczupłą blondynką a nie pulchną brunetką ;) i wraz z 2,5-letnią córeczką Isabel oglądała sukces męża w telewizji w ich domu w Monaco.

Warto także odnotować rozstanie naszej znakomitej mistrzyni Mai Włoszczowskiej z trenerem Andrzejem Piątkiem, z którym pracowała przez ostatnie 12 lat i z którym odnosiła swoje największe sukcesy z tytułem mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijskiej na czele. Nic jednak nie trwa wiecznie, należy tylko mieć nadzieję że nie wpłynie to negatywnie na przygotowania Majki do upragnionego celu, którym jest medal i to złoty na igrzyskach w Londynie. A czasu pozostało już niewiele.
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 16 Lip 2011 16:35

Voeckler kozak niesamowity. Brakowało tylko żeby zaatakował Schlecków, Evansa etc. Byłoby super :mrgreen: Życzę mu jak najlepiej, chcę aby przetrzymał Alpy i wygrał Tour, choć to nierealne prawdę mówiąc. No ale sorry, jeśli widzę takie niby ataki Schlecków czy pociągnięcia Basso żeby tylko było to żal mi tych liderów. Szkoda, że Contador nie jest w pełni sił, bo na pewno by atakował na pełnej k***** i wtedy już musiałoby się coś dziać.

Vanendert wielki bohater tego wyścigu dla mnie. Obok Hushovda i Voecklera największy. Bardzo dobrze się stało, że dzisiaj wygrał. Zobaczymy jak mu pójdzie w Alpach, ale chciałbym, aby wskoczył do 10 w Paryżu. Robi furorę niczym VdB na Giro parę lat temu. Teraz tym bardziej szkoda, że nie ma Jurgena, bo we dwójkę mogliby ładnie namieszać.
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 16 Lip 2011 17:08

Co do opinii na temat dzisiejszego etapu podzielam zdanie redaktorów Wyrzykowskiego i Jarońskiego. Z tym może wyjątkiem, że obawiam się, iż nawet zakaz noszenia słuchawek nic nie pomógłby, bo po pierwsze stawka jest bardzo wyrównana, co jest w dużym stopniu też zasługą walki z dopingiem. Po drugie oglądanie się na siebie nie jest bez powodu, bo Evans liczy zapewne na czasówke, a ma póki co świetną pozycję wyjściową, Contador na razie nie ma najwidoczniejniej szczytowej formy, więc po prostu stara się nie stracić, a może w Alpach forma wróci :evil: , oby nie, ponadto też bardzo dobrze jeździ na czas. Schlekowie, patrząc na ich jazdę na czas, w tej sytuacji powinni głównie atakować, ale dziś chyba też nie mieli najlepszego dnia, Basso się stara oderwać, ale po prostu nie jest w stanie, bo brakuje mu przyspieszenia, Sanchez jako jedyny już na drugim etapie górskim odrabia do liderów, ale na kolejnym etapie zapewne już go tak łatwo nie puszczą. Voeckler wcale nie odstaje od faworytów w górach i dopomaga zjeżdzaniu się grupy, a ma jeszcze pomocnika Rollanda. Ogólnie też profile etapów nie sprzyjają walce, bo te podjazdy na metę nie są jakieś specjalne sztywne, dlatego podoba mi się taktyka organizatorów Giro i Vuelty, którzy wymyślają coraz trudniejsze etapy, aby urozmaicić tą coraz nudniejszą rywalizację. No cóż może w Alpach będzie ciekawiej :?: .
Ogólnie marzy mi się taki hazardowy etap np. gdyby na etapie 18-tym Schlekowie postawili wszystko na jedną kartę i już na pierwszym podjeździe nadali takie tempo, że ostałaby się tylko grupka liderów, to mogliby doprowadzić do takiej sytuacji (atakując na zmianę :mrgreen: ), że jeden z braci odjechałby z dużą przewagą, podczas gdy drugi szachowałby grupkę liderów, która zapewne nie potrafiłaby współpracować czekając na pomocników, którzy zostali daleko z tyłu :lol: . Zresztą taka taktyka zapewne doprowadziłaby do sytuacji w której wielu liderów chcą nie zostać z tyłu zaczęłoby tracić na kolejnych podjazdach minuty, cóż to byłby za fascynujący etap 8-) .
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 16 Lip 2011 23:05

Voeckler faktycznie super jedzie i zawsze ceniłem takich ambitnych zawodników, ale nie wiem czemu coraz bardziej obawiam się że nie jest czysty :roll: Czy wpadnie czy nie, to inna sprawa, ale mam złe przeczucia i mimo wszystko życzę mu czystego zwycięstwa w Tourze ;)

Etapu za bardzo nie ma co komentować. Szachy. Jedynie Sanchez coś próbuje, ale odpuszczają go ze względu na większą stratę i to cała filozofia. Teraz Basso pewnie nie będzie chciał puścić Hiszpana, a za nim pojadą inny i tak bez końca... Najlepszą taktyką na ten Tour byłoby stracenie 20 minut (przy założeniu, że jest się w super formie) i odskakiwanie sobie na każdym górskim etapie. Co tam generalka jak można sobie wygrać z 5 etapów specjalnie się nie zaginając :D
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 17 Lip 2011 05:52

Raku- to nic nowego takie odpuszczanie generalki aby cię nikt nie ścigał. Tak robił latami Voeckler i teraz się przewieźli bo on nie odpuszcza w górach i ma ochotę na generalkę. Nawet ma dość komfortową sytuację bo na obecną chwilę ma tylko jednego groźnego rywala w perspektywie czasówki a mianowicie Evansa. Contador ma 4 minuty straty a ze Luksemburczykami wcale przegrać nie musi na etapie prawdy. Nie zdziwię się jak Voeckler to wygra.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 17 Lip 2011 09:52

Nie no wiadomo, że tacy powiedzmy "nizinni górale" specjalnie sobie trochę nazbierali, ale to bardziej w kontekście harców, a nie gór bo grupa liderów jest dosyć mocna. Taki Sanchez i tak już chyba w generalce na podium nie będzie miał jak wejść, a jakby miał 10 minut więcej starty, to by mógł sobie seryjnie wygrywać etapy no chyba, że ten Vanendert w Alpach by mu też coś zabrał ;)
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez markos7207 » 17 Lip 2011 11:14

A ja Sancheza jednak na podium widzę i to co raz bardziej realnie ;) . Jeśli wciąż faworyci będą się szachować to i faktycznie scenariusz że Voeckler dowiezie żółtą koszulkę do Paryża nie jest wcale herezją. Mimo wszystko liczę że Ivan nie po to odpuszcał sobie Giro by w spacerowym tempie przejechać się wokół Francji i jednak pokaże w Alpach plecy rywalom. A pierwszy spuchnie Kangur ;) .
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sport

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości