Polityka

O wszystkim.

Re: Polityka

Postprzez markos7207 » 29 Gru 2010 17:00

Cholernie nie chce mi sie pisać ale jak mawiał klasyk, "nie chcem ale muszem" ;) .
Friducho, w moim poprzednim poście były zawarte takie trzy literki: m.in. tak więc nie twierdzę że napisałaś iż tylko rolnicy( a co za tym idzie ja także) są winni całej dziury budżetowej. To takie malutkie sprostowanie.
Widzisz, papier(w tym wypadku ekran monitora, laptopa, etc.) wszystko przyjmie. Można napisać i umieścić dowolne liczby ale nie oznacza to, że to wszystko jest takie w rzeczywistości. A przynajmniej nie jest takie proste.
Liczby które podałaś są ogólnie znane ale co one mają wspólnego z "uprzywilejowaną" jak twierdzisz, pozycją rolników do prawdy nie panimaju...
Jesteś w błędzie jeśli sądzisz że Polska jest ewenementem gdy chodzi o dotowanie z budżetu państwa ubezpieczeń rolniczych. W innych krajach UE te ubezpieczenia są również finansowane przez budżet państwa. W Austrii budżet dopłaca 70 proc., w Niemczech 77,5 proc. a Polsce to 79 proc. Przyznasz że różnice nie powalają na kolana.
Dopłaty do ubezpieczenia społecznego rolników, to w konsekwencji dopłaty do wyżywienia ogółu ludności oraz gwarancja niskich cen żywności dla społeczeństwa, czyli jednym słowem abyś za litr mleka nie musiała płacić 10 złotych a za kilogram kiełbasy 50... Po prostu za bezpieczeństwo żywnościowe kraju, które jest o niebo ważniejsze niż bezpieczeństwo energetyczne trzeba płacić. Bez prądu, gazu czy ropy można się od biedy obyć ale bez jedzenia ani trochę. Kto tego nie rozumie nie wart jest tłumaczenia mu tego(żadna wycieczka osobista ;) ).
Poza tym dopłaty z budżetu do KRUS systematycznie spadają(w 1999 r. wynosiły 9,6 proc. budżetu a w 2008 r. – 5,1 proc.). Do jednego ubezpieczonego emeryta i rencisty w KRUS (1,570,3 tys. osób), budżet dopłacał (w okresie I-IX 2009 r.) po 6 352,97 zł. Przeciętna wartość miesięcznego świadczenia (renty i emerytury rolnicze brutto) wynosiła 780,37 zł, a dopłata 700 zł. W ZUS do jednego ubezpieczonego (łącznie 7 457,1 tys. osób) budżet dopłacał 5 779,73 zł. Przeciętne świadczenie to 1 483,71 zł, w tym dopłata z budżetu – 705 zł.
I co Ty na to ? Porównaj sobie średnią wysokość świadczeń "uprzywilejowanego" rolnika i ZUS-owca. Normalnie kupe kasy bierze rolnik-emeryt, nie wiadomo na co wpierw wydawać...
Dopłaty do jednego świadczenia w KRUS są niższe niż dopłaty w ZUS. Są one ponad cztery razy niższe niż dopłaty do służb mundurowych, kilkanaście razy niższe, niż do świadczeń sędziów. Przeciętne świadczenie emerytalne i rentowe rolników to: 52 proc. świadczenia z ZUS, około 25 proc. świadczenia służb mundurowych oraz 14 proc. świadczenia sędziów...
A i jeszcze jedna bardzo ważna informacja. Państwo ma "psi obowiązek" wobec rolników którzy przekazali państwu za tzw. dożywocie 350 tys. gospodarstw rolnych o łącznej powierzchni 2,2 mln ha. Budżet czerpie więc zyski z dzierżawy, sprzedaży przejętej ziemi itp.
Fakt że rolnicy nie płacą podatków dochodowych, ale wszyscy płacimy podatek rolny jak zauważyłaś ;) . Rolnicy płacą podatki VAT od środków produkcji (maszyny, nawozy). Płacą VAT bez względu na to, czy ich produkcja przynosi dochód czy straty. Niskie ceny produktów rolnych powodują, że dochody rolników są także niskie, a znaczną ich część przechwytują pośrednicy w skupie i handlu. Tylko 7 proc. rolników uprawia gospodarstwa większe, niż 20 ha a ponad 90 proc. gospodarstw rolnych jest zbyt mała, aby była zdolna do opłacania wyższego niż dotychczas podatku.
Do tego jeszcze trzeba dodać że zdecydowana większość rolników skazana jest na marną edukację i złej jakości ochronę zdrowia że nie wspomnę o fatalnej infrastrukturze drogowej, bardzo ograniczonym dostepie do internetu itd...
Reasumując, między bajki można włożyć tezę o "nieproporcjonalnych przywilejach" polskich rolników którzy zawsze byli na szarym końcu hierarchi społecznej, zapewne wiesz jak traktowani byli w PRL-u gdy nakładano na nich swoistą kontrybucję w postaci obowiązkowych dostaw a w okresie "kartkowym" nawet nie mieli praw do takowych na mięso. Myślę że w takim wypadku dotacje do rolniczych świadczeń są jak najbardziej uzasadnione i nie są tak wielkim obciążeniem dla budżetu jak chce się to ludziom wmówić.
Co nie oznacza że jakieś niewielkie modyfikacje systemu są niedopuszczalne.
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Polityka

Postprzez figaro56 » 29 Gru 2010 18:38

Wszystko to pięknie i ładnie Markosie i tylko wrzuć jeszcze jaki procent ludności w tamtych krajach utrzymuje się z rolnictwa i jak to się ma do Polski.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Polityka

Postprzez karlos » 29 Gru 2010 19:15

W tym cały szkopuł, że w Europie Zachodniej rolników procentowo jest zdecydowanie mniej niż w Polsce, a poza tym Polska nie jest tak bogata jak Niemcy, żeby sobie pozwalać na takie przywileje. Oczywiście przywileje trzeba redukować solidarnie wszystkim grupom społecznym, a nie tylko rolnikom.
Prawda jest taka, że dzisiaj małe gospodarstwa nie mają ekonomicznej racji bytu, więc na wsi musi dojść do łączenia gospodarstw w takie, które będą konkurencyjne, dziwi mnie, że proces ten po wstąpieniu Polski do Unii przebiega tak powoli, zapewne dopiero niż demograficzny przyspieszy ten proces. Szansą dla niektórych małych gospodarstw jest agroturystyka czy żywność ekologiczna, ale z pewnością nie dla wszystkich. Jestem gotów na kolejne podwyżki żywności, chociaż wątpie żeby w wyniku ograniczenia przywilejów miałyby być one tak znaczne, bo w globalnej gospodarce ceny determinowane są globalnie, a poza tym cena skupu to często nie tak duży procent ceny w sklepie. Ponadto najważniejsze jest to, aby ukrócić wszelkie nadużycia w systemie, których niestety jest cały czas bardzo dużo.
Z tym PRL-em nie dramatyzowałbym, bo z opowiadań rodziców wiem, że akurat mięso i różne przysmaki to najprędzej akurat można było w tych czasach zjeść na wsi.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Polityka

Postprzez albatros » 30 Gru 2010 13:03

Image
Ostatnio edytowany przez albatros, 01 Maj 2011 10:36, edytowano w sumie 1 raz
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Polityka

Postprzez karlos » 30 Gru 2010 15:06

Oczywiście konsekwencje negatywne będą, nie ma reform bez bólu, ale to jest tylko odwlekanie wszystkiego na potem, te reformy będą musiały być przeprowadzone, bo bez nich czeka nas zastój gospodarczy lub groźba bankrupcji, jak w Grecji. Moim zdaniem uproszczenie prawa, ograniczenie w dużym stopniu przywilejów pozwoli zaoszczędzić pieniądze w dodatku na obsłudze długu publicznego i wydać je na inwestycje w infrastrukturę, innowacje, co z kolei przyciągnie więcej inwestorów i stworzy korzystniejsze warunki do rozwoju przemysłu i nowych firmych, które będą szansą dla ludzi z marginesu ze wsi na znalezienie pracy, a nie na życie na garnuszku państwa. Oszczędzanie na inwestycjach to największa głupota, która dotknęła obecnie PO.
Może jestem krwiopijnym liberałem, ale według mnie zamiast dawać ludziom pieniądze za nic, to lepiej wydać je na drogi, odśnieżanie, remonty, inwestycje pozwalające zaoszczędzić energię na czym zyskamy wszyscy, a w dodatku pieniądze te trafią do ludzi, którzy coś zrobią. Zawody, które nic nie tworzą czyli: urzędnicy, maklerzy, wróżki, agenci należy ograniczyć do minimum, bo one tylko żerują na reszcie społeczeństwa i w żaden sposób nie przyczyniają się do wzrostu gospodarczego.
Co do cen żywności, to ograniczenia przywilejów nie odczują tak rolnicy posiadający duże gospodarstwa rolne, a to oni mają największy wpływ na kształtowanie cen. Poza tym unowocześnienie rolnictwa oraz łączenie małych gospodarstw w duże, będzie przyczyniało się z drugiej strony do malenia cen. W ostateczności żywność modyfikowana genetycznie będzie tanią alternatywą dla coraz droższej żywności dla emerytów i rencistów.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Polityka

Postprzez albatros » 30 Gru 2010 19:01

Image
Ostatnio edytowany przez albatros, 01 Maj 2011 10:37, edytowano w sumie 1 raz
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Polityka

Postprzez karlos » 30 Gru 2010 19:57

Jak zauważyłeś moje przekonania gospodarcze nie są do końca liberalne, a zwłaszcza dalekie od neoliberalizmu. Po prostu w tym momencie zgadzam się z liberałami, że trzeba jak najszybciej ograniczyć wydatki budżetu państwa, aby zmniejszyć deficyt najlepiej do zera, a część oszczędności przeznaczyć na dodatkowe inwestycje w infrastrukturę oraz w zachęcenie Polaków do powiększania rodziny.
Ciężko z Tobą dyskutować, bo z tego co zrozumiałem najlepiej nic nie robić. Zawsze można znaleźć argumenty przeciw, chociaż niektóre trochę wymyślone na siłę, jak np. z rolnikami, gdzie ciężko mówić o monopolu w przypadku kilkudziesięciu tysięcy gospodarstw rolnych i cen skupu kształtowanych również przez giełdę. Np. w NIemczech żywność w tanich supermarketach wcale nie jest wiele droższa niż w Polsce o czym miałem się szanse przekonać w te wakacje.
Co do odpraw, to dla mnie to była zawsze rzecz niepojęta, w prywatnym sektorze można zwalniać według uznania, a jak głupi rząd zatrudnił za dużo urzędników, to my wszyscy musimy martwić się ich losem :shock: , "life is brutal". NIkt nie zaprzecza, że tak trudne reformy lat 90-tych były potrzebne, choć oczywiście mogły być przeprowadzone lepiej, dziś potrzebna jest kolejna faza reform, choć oczywiście dla niektórych mogą być one trudne.
albatros napisał(a): poza urzędnikami, to przedstawiciele prywatnych zawodów, o zatrudnieniu których decyduje rynek, a Ty chcesz wprowadzać ograniczenia, to dość mało liberalne jak na liberała.

Faktycznie ten postulat był dość idealistyczny, ale dzięki właściwej edukacji społeczeństwa, można choć część społeczeństwa oduczyć głupoty, na której niektóre z tych zawodów żerują, lub stworzyć niekorzystne prawo dla tych zawodów.
Wracając do urzędników, to część pracy zamiast nich mogłyby wykonywać właściwe systemy informatyczne, a nieścisłe paragrafy prawa należałby uściślić, w celu zapobiegania korupcji. W dzisiejszych czasach komputery coraz częściej będą zastępować ludzi, ale przy właściwym rozwoju może to doprowadzić do skrócenia czasu dnia pracy z 8 do 6 godzin, co zapobiegłoby zbyt dużemu bezrobociu, spowodowanemu przez postępującą automatyzację i informatyzację.
Na koniec dodam, że bliżej mi do socjalisty niż liberała :lol: , ale przy obecnej sprawności państwa skłaniam się coraz częściej do niektórych rozwiązań liberalnych.
A tymczasem Białoruś w 2010 roku rozwijała się 2 razy szybciej niż Polska :lol: .
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Polityka

Postprzez albatros » 31 Gru 2010 08:36

karlos napisał(a):Ciężko z Tobą dyskutować, bo z tego co zrozumiałem najlepiej nic nie robić

Nie, źle zrozumiałeś. Wyjaśniłem jedynie dlaczego obecny rząd, a także szereg poprzednich nie robi drastycznych reform jakie postulujesz, bo w praktyce wymagają one ogromnych kosztów społecznych i finansowych, a z drugiej strony szereg przywilejów, jak KRUS oprócz generowania kosztów, jest rozwiązaniem wielu problemów, o czym pisałem wyżej, a co pomijasz w swoich rozważaniach.
Nie odpowiedziałeś na moje podstawowe pytanie, więc je powtórzę:
czy chciałbyś dokonać cięcia przywilejów, np. KRUS-u, czy liczby urzędników, bez zapewnienia osłon dla dotkniętych tymi cięciami? Jeśli tak, to pozostawiasz miliony obywateli tego kraju bez środków do życia, jeśli jednak nie, to skąd wziąć środki na te osłony?
- porównaj cenę chleba u nas, a w Niemczech, podobnie ziemniaków, ogórków
- nigdzie nie pisałem o monopolu w rolnictwie, a jedynie twoim pomyślę, który przeczy spadkowi cen w przypadku zwiększania się wielkości producentów, o czym sam pisałeś, co jest jednocześnie rozbieżne z innymi rozwiązaniami liberalnymi proponowanymi przez ciebie,
- socjalistą też nie jesteś, cięcie osłon socjalnych, czy liberalizacja prawa pracy to zdecydowanie coś anty socjalnego,
- nawet w prywatnym sektorze nie można zwalniać wg uznania, choć często ma to miejsce, ale nawet tam pracownikowi przysługuje okres wypowiedzenia, przy większym stażu pracy odprawy, które w wielkich zakładach, jak motoryzacyjnych, browarach, czy tytoniowych są na wysokich poziomach, tak jest i u nas i zagranicą. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale standardy w Europie dążą do humanitaryzmu, do tego osobie zwolnionej z prywatnej firmy też przysługuje zasiłek dla bezrobotnego.
karlos napisał(a):Wracając do urzędników, to część pracy zamiast nich mogłyby wykonywać właściwe systemy informatyczne, a nieścisłe paragrafy prawa należałby uściślić, w celu zapobiegania korupcji

- zapewne, tylko w USA, Japonii, czy reszcie krajów UE mimo postępującej informatyzacji urzędników przybywa, znów postulujesz coś, czego realnie nie ma

Nie wiem ile masz lat, ale zapewne kiedyś się uczyłeś, albo dalej to robisz, więc
skoro jesteś za likwidacją przywilejów, może wprowadzić opłaty za szkoły, nawet podstawowe, studia, zlikwidować ulgi za przejazdy komunikacją. Dlaczego student miałby dostawać wsparcie, skoro odmawiasz go rolnikom, czy urzędnikom? Przecież "life is brutal"

Generalnie twoje pomysły zakładają skrzywdzenie milionów Polaków i pozostawienie ich samych sobie.
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Polityka

Postprzez karlos » 31 Gru 2010 18:29

albatros napisał(a):czy chciałbyś dokonać cięcia przywilejów, np. KRUS-u, czy liczby urzędników, bez zapewnienia osłon dla dotkniętych tymi cięciami? Jeśli tak, to pozostawiasz miliony obywateli tego kraju bez środków do życia, jeśli jednak nie, to skąd wziąć środki na te osłony?

Mówienie o milonach obywateli w tym przypadku to już moim zdaniem demagogia. Reforma KRUS powinna polegać na zwiększeniu składek płaconych przez rolników, a z czasem zrównanie z tymi płaconymi przez resztę Polaków, chociaż to już powiedzmy dalsza perspektywa czasowa, na razie można mówić o zrównaniu składek w przypadku najbogatszych rolników, a u reszty ich stopniowe podnoszenie. Oczywiście możnaby wprowadzić jakieś ulgi w przypadku rodzin wielodzietnych, które ze względów demograficznych powinny być szczególnie wspierane. Jeżeli dodamy do tego wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie składek zdrowotnych, to może spowodować to, że kilkadziesiąt tysięcy pseudorolników znajdzie się w ciężkiej sytuacji, ale nie widzę powodów, aby państwo traktowało rolników w szczególny sposób, losem bezrobotnych zajmują się Urzędy Pracy. Zmiany powinny też uszczelnić system, bo ileż jest ludzi, którzy pracują poza rolnictwem, a na roli tylko dorabiają lub posiadają tylko ziemię, a korzystają ze wszystkich przywilejów.

Odnośnie urzędników, to należałoby zwolnić tych najmniej kompetentnych, których jak każdy zdaje sobie sprawę nie brakuje. Chociażby moje doświadczenie z Urzędem Skarbowym, w którym rozliczałem się w formularzu PIT ze stypendium i po pewnym czasie otrzymałem wezwanie, bo coś im się nie zgadzało. Z tego powodu musiałem jeździć 2 razy, bo za pierwszym akurat żadna z urzędniczek nie była kompetentna, za drugim w końcu udało mi się wytłumaczyć zajmującej się tego typu sprawami urzędniczce zasady, które są opisane w książeczce wydawanej przez Urząd Skarbowy, kłaniało się czytanie ze zrozumieniem, jakież było moje zaskoczenie, gdy się okazało że mam wszystko dobrze wypełnione :lol: . Na koniec dodam, że akurat przykład przepisów dotyczących stypendiów, to jeden z wielu absurdów w polskim prawie, który generuje koszty i marnuje czas obywateli. nie przynosząc żadnych dochodów, bo mało który uczeń ma tak duże dochody, aby przekroczyć kwotę wolną od podatku. Ogólnie wracając do tematu, to moim zdaniem należałoby zwolnić kilkadziesiąt tysięcy urzędników i systematycznie upraszczać prawo oraz tam gdzie można wyręczać urzędnika za pomocą systemu informatycznego. Co do odpraw to powinny one być podobne, do tych w prywatnych przedsiębiorstwach, czyli w przypadku urzędników z kilkuletnim stażem nie powinny przekraczać rocznej pensji, natomiast w przypadku urzędników z dłuższym stażem, oczywiście większe, ale i tak w perspektywie kilku lat byłoby to opłacalne z perspektywy państwa, jako wielkiego przedsiębiorstwa. W prasie czyta się wielokrotnie o obijających się urzędnikach, np. ostatnio gdańscy urzędnicy przez większą część pracy na różnych forach bronili Adamowicza, zamiast pracować :shock: .

Co do innych przywilejów, to nie wiązałoby się to z zwalnianiem, więc ja nie widzę tych milionów obywateli, którymi trzeba byłoby się zająć. Obecne systemy emerytalne dla służb mundurowych i górników są po prostu niesprawiedliwe w opinii większości Polaków. A pomysł, że jak ktoś pracował miesiąc w policji to nabył już przywilej do emerytury po 15 latach, to mógł wymyślić tylko humanista. Jeżeli ktoś przepracował w policji 10 lat, to powiedzmy nabył ten przywilej w 66,7%, więc jeśli czas pracy wymaganej do otrzymania emerytury zostanie wydłużony do 30 lat, to dany policjant będzie musiał pracować przynajmniej 20 lat, aby otrzymać emeryturę.

Ze względu na słaby stan finansów publicznych należałoby również zpowrotem podnieść składkę rentową o 3% po stronie pracowników, bo rząd nie poczynił żadnych kroków w celu zmniejszenia wydatków ponoszonych przez FUS. Poza tym tak duża obniżka była możliwa z perspektywy wysokiego wzrostu gospodarczego, który obecnie niestety poszedł w zapomnienie. Ponadto zmiania ta spowodowała jedynie wzrost konsumpcji, bez większego pozytywnego wpływu na rynek pracy, po prostu te pieniądze przejedliśmy, a dziura budźetowa z powodu tej obniżki poszerzyła się do tej pory o jakieś 70 mld złotych.

albatros napisał(a):Generalnie twoje pomysły zakładają skrzywdzenie milionów Polaków i pozostawienie ich samych sobie.

Pomysły o których piszę, popiera zdecydowana większość ekspertów, ale rozumiem Ty albatros jesteś mądrzejszy. Ponadto nikt nie zostawia kilkadziesiąt tysięcy rolników czy urzędników samych sobie, tylko jako bezrobotni znajdą się w takiej sytuacji jak reszta bezrobotnych Polaków. Sytuacja obecna, gdy sprzątaczka, kasjerka czy pracownik na linii produkcyjnej zarabia 1000 złotych na rękę, bo musi sponsorować przywileje dla innych grup społecznych też nie jest sprawiedliwa.
Trzeba wspierać obecnie rodzimy przemysł, firmy takie jak Solaris czy PESA, bo one są szansą na większy wzrost gospodarczy i nowe miejsca pracy, ale bez inwestycji czy tworzenia nowych specjalnych stref ekonomicznych oraz usuwania barier prawnych do czego są potrzebne też pieniądze, niestety nie jest to możliwe.

albatros napisał(a):Nie wiem ile masz lat, ale zapewne kiedyś się uczyłeś, albo dalej to robisz, więc
skoro jesteś za likwidacją przywilejów, może wprowadzić opłaty za szkoły, nawet podstawowe, studia, zlikwidować ulgi za przejazdy komunikacją. Dlaczego student miałby dostawać wsparcie, skoro odmawiasz go rolnikom, czy urzędnikom? Przecież "life is brutal"

Obecnie studiuję. Trochę mnie śmieszy porównywanie wsparcia udzielanego studentom, do przywilejów rolników, bo przecież studiują i dzieci rolników i dzieci np. sprzedawców. Ale skoro już poruszyliśmy temat edukacji, to edukacja ta zarówno na etapie studiów wyższych oraz szkół podstawowych, gimnazjum czy liceum powinna zostać poddana licznym reformom. Po pierwsze należałoby zmniejszyć o około połowę liczbę miejsc na studiach stacjonarnych na uniwersytach oraz na niektórych kierunkach na politechnikach. Bo sytuacja w której państwo finansuje studia dla osoby, która potem nie ma szansy znaleźć pracy, bo nie ma zapotrzebowania na zdobyte przez nią umiejętności na studiach, jest co najmniej chora. Ponadto od wielu lat na polskich uczelniach liczy się ilość, a nie jakość, cały czas wymagania na studiach są obniżane, bo nie można zrobić zaliczenia, które obleje połowa roku, bo jest po prostu za głupia, więc cały czas poziom idzie coraz niżej. Chociaż, to i tak jest mały spadek poziomu, w porównaniu do tego z czym mamy do czynienia w gimnazjum czy liceum. Powszechna jest opinia, że w podstawówce i gimnazjum nie trzeba się uczyć prawie w ogóle, a w liceum tylko trochę, bo po co wprowadzono obowiązkową maturę z matematyki, skoro jest ona na tak niskim poziomie, że zda ją rozgarnięty gimnazjalista. Biorąc pod uwagę coraz niższy poziom edukacji oraz coraz większe problemy nauczycieli z młodzieżą zadziwiające jest to, że na jednego nauczyciela przypada zaledwie 10,5 ucznia i w tej statystyce jesteśmy jednym z liderów na świecie: http://www.edufakty.pl/index.php/nowe-t ... ciela.html Artykuł ten świadczy o potrzebie większych zwolnień wśród nauczycieli oraz zwiększeniu efektywności ich pracy. Podsumowując, dzięki zaoszczędzeniu na ilości, należy zwiększyć środki na jednego studenta oraz na badania i laboratoria. Pozwoli to na zwiększenie poziomu oraz ograniczenie liczby osób, które podczas studiów zmarnowałyby tylko czas. Tymczasem obecne działania rządu to po prostu tragedia: zmiania podstaw programowych mająca na celu głównie wyciśnięcie z rodziców większych pieniędzy na nowe podręczniki, bo stare nie mają znaczka i kilku stron :evil: , program kierunków zamawianych według mnie prowadzony bez sensu i ponadto niesprawiedliwie, pomysł ograniczenia stypendiów naukowych tylko jeszcze bardziej obniży poziom studiów. Co do zniżek, to akurat nie popierałbym ich zniesienia, chyba że stalibyśmy na skraju bankructwa, dzięki tym zniżkom studenci i młodzież szkolna korzysta w dużym stopniu z komunikacji publicznej, ponadto byłoby to sprzeczne z prorodzinną polityką, którą jak najbardziej popieram.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Polityka

Postprzez matti » 01 Sty 2011 07:23

Przepraszam za ewentualne błędy, ale sami rozumiecie...

W sprawie studiów/szkół zgadzam się z karlosem w 100%. Poziom jest coraz niższy. Mając w ubiegłym roku (tj. 2010) hospitacje w gimnazjum miałem przyjemność zobaczyć jak wygląda obecnie podejście do nauki oraz zachowanie wobec nauczyciela (na moje pytanie Jakie grupy ludzi należą do najniższej warstwy społecznej usłyszałem w pierwszej kolejności k...y! A nauczycielka siedziała z tyłu! Cóż dziś uczniowi nic nie zrobisz, możesz się uśmiechnąć i przemilczeć). Sama historia zejdzie na dno pod względem nauczania- reforma wprowadza, że gimnazjalista opracuje materiał od czasów najdawniejszych do 1918 r. a w szkole średniej tylko w pierwszej klasie będzie jako taka historia (po 1918 r.). Obawiam się, że wiedza n.t ważnych wydarzeń wśród Polaków spadnie jeszcze niżej (tj. poniżej dna).

Co do studiowania to też zgadzam się z niskim poziomem nauczania (aczkolwiek na historii to on taki niski nie jest). Na moim Wydziale często nawet nauczyciele akademiccy niektóre kierunki włączają w "Instytut Gier i Zabaw" np. Marketing, Administracja, Europeistyka, Nauki o rodzinie (oczywiście to nie moje słowa, więc do mnie proszę pretensji nie mieć). Co do stypendiów to na uczelniach państwowych są one i tak tragicznie niskie (a naukowe od 1.10.2011 pójdą jeszcze w dół i to podobno o 75%).

A tak przy okazji co ze zniżkami na przejazdy? Zapowiedzi przedwyborcze zostały zrealizowane?
matti
Kadra B
 
Posty: 572
Rejestracja: 24 Lis 2006 06:52

Re: Polityka

Postprzez albatros » 01 Sty 2011 09:49

karlos napisał(a):... Trochę mnie śmieszy porównywanie wsparcia udzielanego studentom, do przywilejów rolników, bo przecież studiują i dzieci rolników i dzieci np. sprzedawców

W Polsce każdy może być rolnikiem, nie ma zamknięcia dla ludzi chcących żyć z roli. Patrząc na bariery, to mniej dostępne jest posiadanie dzieci, nie każdy ma, nie każdy może mieć. Dlaczego bezdzietna osoba ma łożyć na studia. To też nie jest sprawiedliwe. Podobnie jak w przypadku rolników, księży i rzeszy innych grup posiadających przywileje. Jako student jesteś beneficjentem określonych środków finansowych na które składa się ogół społeczeństwa. Kiedy Ty korzystasz trudno z tego zrezygnować, uważasz to za sprawiedliwe i w pełni uzasadnione. Dlaczego mielibyśmy poświęcić rolników a nie Ciebie. Oczywiście można się rozpisywać, że jesteś przyszłością tego kraju, ale rolnik też, bo produkuje jedzenie. Dodatkowo jak wielu studentów po zakończeniu edukacji możesz wybrać świetną pracę poza naszym krajem, wtedy te nasze wydatki na przyszłość przepadną.
Tak samo proponowany przez Ciebie system edukacji też zakłada kolejne wydatki. Reformy kosztują. Nie prościej byłoby wprowadzić odpłatność za studia, każdy student po ich ukończeniu musiałby w ciągu kilku lat je spłacić. Wtedy wybierałby rozsądniej, nie szedł by na kierunki które nie gwarantują zatrudnienia, wybierane byłyby najlepsze uczelnie… System jest prostszy, nie obciąża na dłuższą metę społeczeństwa. Tylko prawdopodobnie nie zaakceptuje go zbyt wielu studentów, bo prościej mieć przywileje, niż samemu za coś płacić, a sprawiedliwości wymagać od rolników. Poza tym wcześniej pisałeś:
karlos napisał(a):Oczywiście przywileje trzeba redukować solidarnie wszystkim grupom społecznym

Dziwnym trafem wyłączasz grupę w której jesteś TY…

karlos napisał(a):Mówienie o milionach obywateli w tym przypadku to już moim zdaniem demagogia

Nie to matematyka, policz rolników, urzędników, górników, służby mundurowe, aktorów, dziennikarzy, nauczycieli, agentów, wróżki, maklerów, kolejarzy…. plus ich rodziny

karlos napisał(a):…losem bezrobotnych zajmują się Urzędy Pracy

Które nie są elementem państwa, nie są finansowane z podatków, działają gdzieś z boku…

karlos napisał(a):Odnośnie urzędników, to należałoby zwolnić tych najmniej kompetentnych, których jak każdy zdaje sobie sprawę nie brakuje.

Jest to bardzo dobry postulat, szkopuł w tym jak dokonać selekcji i jak zastąpić tych ludzi. Wiem maszyny, tylko powtórzę, w USA, Japonii, czy UE mimo informatyzacji liczba urzędników się zwiększa. Oświeć, skąd masz dane że informatyzacja spowoduje zmniejszenie zatrudnienia w administracji. Dodatkowo wykwalifikowany urzędnik, bardziej kompetentny więcej kosztuje. Można polepszyć kadrę urzędniczą, ale trzeba podnieść im pensje.

karlos napisał(a):ostatnio gdańscy urzędnicy przez większą część pracy na różnych forach bronili Adamowicza

a mimo to został wybrany na prezydenta miasta, czyli nie stanowi to czegoś negatywnego w opinii wyborców, a z drugiej strony jesteś chyba świadom że nie ma możliwości oddziaływania na liczbę zatrudnionych pracowników w jst, jeśli one same nie dokonają redukcji

karlos napisał(a): Pomysły o których piszę, popiera zdecydowana większość ekspertów, ale rozumiem Ty albatros jesteś mądrzejszy

Ale jesteś uszczypliwy. Zaskoczę Cię ja też je popieram (pomysły, a nie ich uzasadnienie), tylko jestem realistą i wiem że nie da się ich wprowadzić w życie bo generują zbyt duże koszty społeczne oraz finansowe i poza ekspertami żadna siła polityczna tego nie poprze.
Ciekawi mnie czy Ci ci eksperci w ramach likwidacji przywilejów byliby skłonni zrezygnować z 50% kosztów uzyskania przychodów…

Można stworzyć państwo idealne, gdzie będzie pełna sprawiedliwość, nie będzie przywilejów, (wróć, będą przywileje dla studentów), ale mimo ponad 5 tysięcy lat funkcjonowania państw na świecie jeszcze nikomu się to nie udało. Współczesne państwa opierają się na przywilejach poszczególnych grup społecznych (wszystkich od rolników, przez studentów, po publicystów i przedsiębiorców), jest to podstawa współczesnej demokracji. A jakiekolwiek zabieranie tych przywilejów kosztuje, bo nikt nie odda czegoś dobrego za darmo. Dodatkowo jak podkreślałem w poprzednich postach same reformy też kosztują, osłony to kolejne koszty i często nie da się reformować przywilejów, bo nie ma na to pieniędzy. Nie będę się powtarzał, czemu proponowane przez Ciebie idee są niemożliwe do wprowadzenia, bo pisałem o tym wcześniej.
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Polityka

Postprzez karlos » 01 Sty 2011 10:51

albatros napisał(a):Nie prościej byłoby wprowadzić odpłatność za studia, każdy student po ich ukończeniu musiałby w ciągu kilku lat je spłacić. Wtedy wybierałby rozsądniej, nie szedł by na kierunki które nie gwarantują zatrudnienia, wybierane byłyby najlepsze uczelnie… System jest prostszy, nie obciąża na dłuższą metę społeczeństwa.

Rozumiem, żę proponujesz system brytyjski, ale według mnie on ma sporo wad, bo przynajmniej w Wielkiej Brytanii jest on obwarowany nie bez powodu jeszcze kilkoma warunkami. Czyli tak student źle wybrał i po studiach nie znalazł pracy, więc z czego zapłaci za odbyte studia, które do niczego mu się nie przydały ? W obecnych czasach często po studiach nie zarabia się przynajmniej w Polsce dużych pieniędzy i biorąc pod uwagę, że wobec braku reform nie długo na jednego pracującego będzie przypadał jeden emeryt, podatki będą musiały wzrosnąć i to o dużo, więc jeśli do zwiększonych podatków dorzuci się jeszcze opłatę za odbyte studia, to ja nie wiem czy takiej osobie po studiach zostanie jeszcze kilkaset złotych, aby kupić sobie coś do jedzenia, więc o spłacaniu studiów tuż po studiach w większości przypadków być mowy nie może. Natomiast jeśli ktoś wyjedzie do Stanów Zjednoczonych pracować po studiach, to go będzie Urząd Skarbowy ścigał po całym świecie, aby ściągnąć opłatę za studia ? Więc ten system jest dziurawy jak szwajcarski ser i bynajmniej nie rozwiązuje większości problemów. Znacznie prostsze jest wprowadzenie odpłatności za studia w ich trakcie, ale czy o to chodzi, aby studia stały się jak za dawnych czasów jedynie możliwe dla zamożnych, bo nie da się połączyć wymagających studiów stacjonarnych z jednoczesną pracą. Można znieść zniżki, ale oszczędzanie na edukacji wyższej, to się po prostu gospodarce nie opłaci, oczywiście trzeba wydawać pieniądze racjonalniej o czym pisałem wcześniej. Ponadto przy poziomie obecnych wydatków, które na same szkolnictwo wyższe wynoszą około 1 procenta PKB, nie wliczając w to nauki, to obcięcie tych wydatków nie będzie jakoś szczególnie odczuwalne dla budżetu.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Polityka

Postprzez friducha » 07 Sty 2011 20:52

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 21 Sie 2016 19:23, edytowano w sumie 1 raz
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Polityka

Postprzez Zann » 09 Sty 2011 21:33

mn
Ostatnio edytowany przez Zann 10 Sty 2011 11:40, edytowano w sumie 2 razy
http://www.tylkoigrzyska.pl/
Zann
Młodzieżowiec
 
Posty: 261
Rejestracja: 12 Gru 2008 01:06

Re: Polityka

Postprzez friducha » 09 Sty 2011 22:13

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 21 Sie 2016 19:23, edytowano w sumie 1 raz
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Polityka

Postprzez Zann » 09 Sty 2011 22:47

Upss
Ostatnio edytowany przez Zann, 10 Sty 2011 11:39, edytowano w sumie 1 raz
http://www.tylkoigrzyska.pl/
Zann
Młodzieżowiec
 
Posty: 261
Rejestracja: 12 Gru 2008 01:06

Re: Polityka

Postprzez friducha » 09 Sty 2011 23:47

bye
Ostatnio edytowany przez friducha 21 Sie 2016 19:24, edytowano w sumie 2 razy
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Polityka

Postprzez markos7207 » 10 Sty 2011 00:54

Oj Friducha, Friducha, Ty jesteś normalnie jak bumerang. Zawsze wracasz. A już myślałem że mam Cię z głowy ;) .
Może za jakiś czas skrobnę coś w tym temacie gdy otrząsnę się nieco z traumy po nagłej śmierci Ojca... Na razie nie mogę zebrać myśli...
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Polityka

Postprzez friducha » 10 Sty 2011 01:04

bye
Ostatnio edytowany przez friducha, 21 Sie 2016 19:24, edytowano w sumie 1 raz
friducha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1782
Rejestracja: 18 Sty 2009 17:00

Re: Polityka

Postprzez Daniel » 10 Sty 2011 01:28

Jesteśmy z Tobą Markos, szczere wyrazy współczucia, wiem co czujesz.
Daniel
Kadra A
 
Posty: 805
Rejestracja: 10 Lut 2007 15:37
Miejscowość: Toruń

PoprzedniaNastępna

Wróć do Hyde Park

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

cron