No i mistrzostwa za nami. Szkoda, bo fajne były, dużo emocji, choć w przeciwieństwie do ubiegłorocznych MŚ rekordów nie było. No ale tam super szybkie kostiumy robiły swoje. Teraz to już inne pływanie jest. Niemniej jednak i tak jest ciekawe.
Największa gwiazda mistrzostw to ku mojej uciesze Katinka Hosszu. Trzy złote medale i jeden srebrny, to świetny wynik. Choć Katinka (jak ja lubię to imię) mówiła po dzisiejszym złotym wyścigu, że i tak jest trochę niezadowolona, bo nie ma czterech złotych medali
Ja tam jestem bardzo usatysfakcjonowany z jej wyników na pływalni. Fajnie, że potwierdziła swoją klasę z ubiegłorocznych MŚ. Nie zawiodła swojej świetnej publiczności.
Hosszu Katinka!!!
Ogólnie Węgrzy tak jak przypuszczałem spisali się bardzo dobrze i zdobyli dużo medali. Lubię ich w pływaniu, fajna ekipa. W dodatku mieli naprawdę świetną publiczność, która ich pięknie dopingowała. Węgrzy w obecnej chwili dorobili się naprawdę mocnej drużyny, choć oni zawsze byli dobrzy w pływaniu.
Inna gwiazda tych mistrzostw to bez wątpienia Julia Jefimowa. Dwa złote medale zdobyte w wielkim stylu zrobiły wrażenie. W Europie nie ma na Julię mocnych w żabce. Szkoda tylko, że to ona dzisiaj popełniła falstart podczas sztafety i przez to Rosjanki zostały zdyskwalifikowane, a Jefimowa straciła szansę na wyrównanie wyniku Hosszu, czyli zdobycia trzech złotych medali
Fajny ma ten różowy czepek
Szkoda, że nie wystartowała w mistrzostwach Zujewa. W grzbiecie pewnie zdobyłaby parę medali.
Ogólną klasyfikację całych mistrzostw wygrała Rosja, zaś w samym pływaniu tak jak oczekiwałem najlepsza okazała się Francja, głównie dzięki swoim świetnym pływakom, bo panie zawiodły trochę. Druga Rosja, trzecia Wielka Brytania.
Mistrzostwa oceniam bardzo pozytywnie. Sporo bardzo ciekawych wyścigów, wiele wyników, które mnie ucieszyły. Ogólnie udały się Węgrom te mistrzostwa