przez dan » 25 Maj 2010 00:24
Mnie cieszy, że Czesi zdobyli złoto. Ich droga do triumfu była niesamowita. Po porażkach z Norwegią i Szwajcarią grali z nożem na gardle. Wygrali dwa mecze o życie - najpierw z Łotwą, a później z Kanadą. W ćwierćfinale po karnych wyeliminowali Finów, a półfinał to niesamowita dramaturgia. Nasi południowi sąsiedzi w meczu ze Szwecją doprowadzili do dogrywki na 8 (!) sekund przed końcem meczu. I ponownie wygrali w karnych. Znowu pewnie je wykonali Ci sami hokeiści co w ćwierćfinale: Lukasz Kaspar i Jan Marek. No i finał. Bramka po 20 sekundach spotkania. Interesujący mecz zakończony niespodziewanym sukcesem Czechów. Wielką satysfakcję musi mieć Jaromir Jagr, który wypowiadał się na temat swoich młodszych kolegów z goryczą. Chodziło o tych, którzy odmówili gry w reprezentacji. Było ich podobno aż 25(!) A Rosja niepokonana od 2007 roku i 27 spotkań na mistrzostwach świata przyjechała z tym niesamowicie silnym składem i nie obroniła tytułu.
Największe niespodzianki to Dania, a przede wszystkim Niemcy, którym należą się pochwały za ich występ.
Szwecja była tak blisko finału, a w efekcie po raz kolejny (bodajże 4 raz z rzędu!) walczyła o brąz. Ładny gest trenera, który wziął czas w małym finale na sekundę przed końcem spotkania i wpuścił swojego trzeciego (w tym meczu drugiego) bramkarza dzięki czemu ten młody golkiper również otrzymał medal.
Największy zawód to Amerykanie (walczyli tylko o utrzymanie), Kanadyjczycy (weszli do ćwierćfinału, ale musieli grać z Rosją, bo wcześniej przegrali z Czechami, Szwecją i Szwajcarią) i Słowacy (kolejny nieudany turniej mistrzostw świata, choć na igrzyskach było 4 miejsce, za rok mają u siebie czempionat więc pewnie będą chcieli wypaść lepiej).
Ssonicsl moim zdaniem tym razem nasza grupa nie jest wcale łatwiejsza. Ukraina w tym sezonie otarła się o elitę i ta drużyna prezentuje poziom zbliżony do przynajmniej kilku drużyn z tegorocznych mistrzostw świata, a Kazachstan też nie należy do ułomków. Z Wielką Brytanią zawsze nam się ciężko grało.
W 2 grupie są Węgry, z którymi w tym roku przydarzyła nam się przykra wpadka, ale moim zdaniem jest to drużyna słabsza od Ukrainy i Kazachstanu, z Włochami zawsze toczyliśmy wyrównane pojedynki, a Holandia jest słabsza od Wielkiej Brytanii. Z Japonią i tak byśmy się nie spotkali, bo losowani byliśmy z tego samego koszyka. Poza tym Korea i Hiszpania są zdecydowanie słabsze od nas, a reprezentacje Litwy i Estonii to były Związek Radziecki. Powinniśmy sobie z nimi poradzić bez problemu, ale drużyny z tego regionu potrafią być nieobliczalne. Ja w każdym razie z tego losowania nie jestem zadowolony.