Biathlon.pl

Każdy z nas ma jakieś marzenia. Moim takim najskrytszym marzeniem jest zostać szefem Eurosportu na Polskę, albo stanąć na czele WADA. Może się kiedyś spełni chociaż jedno z nich. A Wy o czym śnicie?

edycja: albo chociaż ochroniarzem Justysi. Mógłbym Justysi nosić torby na zakupach w galeriach oraz być jej szoferem.

Piosenkę Pana Koracza o zdrowiu bym chciał najbardziej usłyszeć.

znać biegle 4 języki obce Dwa już za mna

Jutro otworzyć oczy.

Dostać Laleczkę Chucky w prezencie

mieć płaski brzuch (work in progress)

Żeby Mateusz znowu nazywał się Mateusz.

Nie bójcie się marzyć!

przyziemne 3 x p

podróż (wystarczy 20 km)
piwo (wystarczą 4..., choć już po 2. ktoś będzie marudzić )
... kumaci znają mój fetysz na "p"

Niech ktoś mi załatwi, żebym był ochroniarzem Justysi. Nosiłbym jej narty i kijki na zawodach oraz treningach.

Laleczka Chucky napisał(a):Niech ktoś mi załatwi, żebym był ochroniarzem Justysi. Nosiłbym jej narty i kijki na zawodach oraz treningach.

Czas Justysi za nami...

Reaktywacja napisał(a):

Laleczka Chucky napisał(a):Niech ktoś mi załatwi, żebym był ochroniarzem Justysi. Nosiłbym jej narty i kijki na zawodach oraz treningach.

Czas Justysi za nami...

Czasu Justysi nie było .

Czas Justysi był i chyba nie wróci .

Justysiu lecę jutro do Ciebie do Lahti wojskowym samolotem CASA, żeby Cię pocieszyć.

Nie skreślajcie dziewczyny przedwcześnie Bjoerndalen też miał kilka chudych lat, a później zdobył złoto w sprincie w Soczi, cztery medale w Oslo i jeden w Hochfilzen i to będąc o 10 lat starszym od Justyny

Chciałbym nosić Justysi narty i kijki za 12 zł/godz. bruTTo na umowę o dzieło.

Moje marzenie jest popularne: wygrać w totka

móc podróżować i nie martwić się o pieniądze

mnie się zawsze marzyło nauczyć śpiewać...ale no może kiedyś

koliberr napisał(a):móc podróżować i nie martwić się o pieniądze

Ja dwoma rękami podpisuję się pod tym marzeniem sam chciałbym mieć takie możliwości, żeby zwiedzać świat niemal cały czas