Biathlon.pl

Witam! myślę, że każdy z was ma jakieś pasjonujące hobby, pomijając oczywiście biathlon bo to oczywiste:P. Co lubicie robić w wolnym czasie, co tak naprawdę was kręci ? na co jesteście w stanie wydać ostatnie pieniądze ? ja mam dwie takie manie pierwsza z nich to sprzęt, który jest mi przydatny do treningu. Jestem bardzo podatny na wszelkie nowości , druga rzecz to wędkarstwo. Za nową wędkę jestem w stanie zabić zapraszam do dyskusji! POZDRO

Moja w sumie pierwszą pasją jest kolarstwo i jemy poświęcam maks wolnego czasu - czyli relacje, praca w redakcji i samo jeżdżenie
Biathlon to taka nowa, dorywcza miłość

Moim hobby jest:
- przegładanie filmików na YT
- trening
- słuchanie odtwarzacza mp3
- ..uczenie sie.. geografii
- zbieranie autografów (jeśli chodzi o biathlon mam Pałki, Grzywy, Gwizdoń, Bodziany, Cesnekovej i Flatland)
- taniec (chodze do klubu tańca "Everybody Dance Now")

W lecie to lubię pogarać z kumplami w nogę, siatkę i ręczną. A w zimie to komp i granie w The Sims(wiem wielu z was powie że to głupia gra ale mi się podoba) i Battlefield.

a ja uwielbiam konkursy. Biorę udział we wszystkich. Parę dni temu wygrałam Laptopa i wyjazd do Planicy na Małysza

Głównie sport i wszystko co jest z nim związane - książki, pisma, jakieś pamiątki, lubię grać w piłkę czy siatkówkę... Bardzo lubię ryć po starych gazetach sportowych, szukać jakichś ciekawostek, czytać jakieś prognozy, wywiady, z których potem zakpiło życie.

Właśnie - czytać. Gazety, książki...

Ponadto lubię podróżować - nie tylko z domu na uczelnie i w drugą stronę. Trochę już widziałem, chciałbym więcej, i więcej, i więcej... Jakoś słabo mi się podróżowanie klei ze słowem "hobby", bo to jednak inna półka niż zbieranie znaczków. Z tymi podróżami łączy się historia i architektura (nie żebym się na niej znał, ograniczam się do oglądania, robienia zdjęć, ewentualnie krytykowania budowli z punktu mojego poczucia estetyki).

Pewnie pare rzeczy można by tu wpisać, choć bardziej pasowałoby mi przyporządkować te rzeczy do słowa "zainteresowania".

Bardzo lubię grać w siatkówkę. Oglądam wszystkie biathlonowe zawody które są w telewizji, to też hobby

Lubię czytać różne ciekawostki, gazety o komputerach. I to chyba tyle.

Snowboard,snowboard i jeszcze raz snowboard, heehehe
a poz tym
-eurosport
-muza (nelly furtado,50 cent,eminem)
-dziewczyny. heheh
-tuning samochodowy sam mam vw touarega

biathlon, biathlon, biathlon
ale oczywiście jest nie tylko biathlon

Generalnie interesuje się sportem (biathlonem , piłką nożną, lekkoatletyką, kolarstwem, biegami narciarskimi, w mniejszym bądź większym stopniu paroma innymi dyscyplinami). Poza tym sam aktywnie spędzam czas. Obecnie trenuje bieganie w klubie. Dawniej jeździłem bardzo dużo na rowerze, często grałem w piłkę nożną (teraz niestety rzadziej), czasami można mnie było spotkać na siłownii albo sali gimnastycznej
Poza sportem lubie śpiewać, dosyć często wychodze na karaoke Słucham sporo muzyki, głównie klasyki rocka (Led Zeppelin, Deep Purple, Queen, Iron Maiden, Scorpions, Uriah Heep itp). Wieczorem lubie obejrzeć sobie jakiś film. Preferuje thrillery i horrory (ale nie przepadam za gore, wole "psychologiczne"). Lubie poczytać sobie dobre książki przygodowe, zwłaszcza Karola Maya, ostatnio zabrałem się też za Stephena Kinga
Poza tym interesuje się ornitologią, co jest związane niejako z moim kierunkiem studiów Bardzo lubie układać puzzle, zwłaszcza te większe (powyżej 2 tys elementów), a na to potrzeba sporo miejsca i czasu niestety Cały czas przymierzam się do zakupu 5 tysięcy, ale do tego jeszcze daleka droga.
Bardzo lubie chodzić do lasu, a spacery po ciemku są niezapomniane

No to ja też napiszę o moich zainteresowaniach:
-historia, szczególnie ta średniowieczna
-geografia, szczególnie to co związane z kartografią
-biathlon, tenis
-piłka nożna (oglądam i gram w nogę)
-muzyka: Nelly Furtado
-film: Nicole Kidman, Nicolas Cage, Reese Whiterspoon
-literatura: Słowacki i Dostojewski
o i jak poprzednik uwielbiam puzzle- jestem na etapie układania Watykanu (1000 elementów)

Masha Neuner fan napisał(a): gram w nogę

już brzmi groźnie Napisałem tak, gdyż ostatnia gra z dziewczynami w sierpniu zeszłego rok skończyła się dla mnie nieciekawie. Po "starciu" z jedną z dziewczyn miałem stłuczoną stopę, niestety później przerodziło się to w zapalenie rozścięgna podeszwowego, z którym walczyłem przez 2 miesiące. Nawet teraz czasami jak biegam odczuwam jeszcze skutki kontuzji

o i jak poprzednik uwielbiam puzzle- jestem na etapie układania Watykanu (1000 elementów

chyba nawet wiem o jakie chodzi

Każde hobby jest ciekawe dla hobbysty Ja lubię czytać o ufo ;P

- Sport czynnie i biernie Czynnie głównie rower (ale w porze ciepłej), czasem noga, siatka, badminton, ogólnie co się da bez użycia specjalistycznego sprzętu i przy znalezieniu kogoś chętnego. Chociaż im człowiek starszy, tym jest tego mniej. Biernie (w szczególności kolarstwo, biathlon, lekkoatletyka, piłka nożna, siatkówka, skoki, inne dyscypliny częściej lub rzadziej). Lubię zbierać rzeczy z tym związane (mam kilka własnoręcznie zdobytych autografów oraz prowadzę teczkę z wycinkami z gazet, z ważnych wydarzeń w polskim sporcie) oraz gram w gry sportowe, polecam Pro Cycling Manager, uwaga wciąga
- Muzyka, w szczególności elektroniczna ta mniej i ta bardziej taneczna (Trance, house, disco, synth-pop, eurodance, ambient, chillout) oraz szeroko rozumiany rock, głównie polski (Luxtorpeda, Hey, Lao Che)
- Książki i gazety, generalnie literatura faktu (biografie, wywiady, reportaże), chociaż nie pogardzę dobrą fantastyką (polecam humorystyczne dzieła Andrzeja Pilipiuka)
- Troszkę historia najnowsza, stosunki międzynarodowe, polityka i sprawy społeczne.

Głównie sport i wszystko co jest z nim związane - książki, pisma, jakieś pamiątki, lubię grać w piłkę czy siatkówk


http://www.certkiller.org

Mam za dużo hobby względem czasu w życiu.

- sport! Biathlon, skoki, biegi narciarskie, żużel, snooker... Dobra, wszystko oprócz kolarstwa. Do niedawna był to absolutnie bierny sport (czynnie uprawiam tylko jogę i szachy ), ale za sprawą mojego cudownego mężczyzny zaczęłam ostatnio grywać w siatkę, kosza, nogę, zimą ma mnie nauczyć jeździć na nartach
- literatura. Tu już i czynnie, i biernie. Czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce, nawet przez Greya przebrnęłam (proszę o oklaski, cierpiałam podczas lektury), ale umiłowałam sobie rosyjskość i skandynawskość. Przede wszystkim kryminały, ostatnio nadmiar political fiction i biografii. Marzę o dobrym sport fiction w realiach sportów zimowych albo żużla, ale mam wrażenie, że będę takie mieć, jak sobie sama napiszę. Właśnie, piszę... Od paru lat, ocieram się o wydanie, ale jestem "zbyt niekomercyjna", cytując bardzo miłego wydawcę (w życiu nikt mi tak nie słodził, żeby potem zafundować zimny prysznic - "nie wydamy, bo się nie sprzeda"). Plączę się po konkursach, czasem wrzucę coś do sieci, z najdziwniejszych rzeczy, jakie napisałam, mam opowiadanie biathlonowe...
- podróże. To takie banalne, ale naprawdę uwielbiam podróżować. Po to jeżdżę na wsyzstkie możliwe konferencje. Nie ma nic lepszego niż nowe miasto, nowe łóżko w hostelu, nowi współlokatorzy... Kiedyś przyszło mi spać w pięć osób w czteroosobowym pokoju - czterech rosłych, nieznajomych Ukraińców i ja. Do dziś się wzruszam na wspomnienie tego, jak nosili mi herbatkę
- języki obce. Uwielbiam się ich uczyć! Ostatnio świruję na punkcie islandzkiego, ale realnym planem jest doszlifowanie norweskiego do poziomu C1.
- muzyka. Biernie i czasem czynnie. Słucham naprawdę wielu rzeczy...
- rękodzieło. W wakacje koleżanka nauczyła mnie robić biżuterię i od tamtej pory mój dom zawalają szpilki, koraliki, szczypce, "surowiec wtórny" i gotowe produkty, które próbuję opchnąć na allegro.
Pewnie o czymś zapomniałam... to nic, zedytuje się post i gra muzyka.

bye

Ja natomiast zazdroszczę noclegu z czterema rosłymi, nieznajomymi Ukraińcami. I tych herbatek.

Na początek najlepiej zajrzeć do najpopularniejszego tematu "olimpijskiego". Tam nasza fajność osiąga chyba najwyższy poziom.

Również witam serdecznie

Jednym słowem prawdziwa z Ciebie anti Jante

Właśnie widzę, że w tematach sportowych fajność jest wysoka Do politycznego zajrzałam i uciekłam, choć myślę, że mogłabym pogodzić zwaśnione strony moimi poglądami - niezależnie od wyznawanej opcji, większość ludzi krzywi się na nie niemiłosiernie.

Ukraińcy okazują się teraz przydatni, jak trzeba szukać noclegu na Sylwestra we Lwowie.

Właśnie, do hobby moich dodać należy takie dziwne, jakim jest:
- praca naukowa. Od pierwszego roku studiów jeżdżę po konferencjach, piszę teksty literaturoznawcze, literaturoznawczo-historyczne, niekiedy politologiczne albo kulturoznawcze. Zajmuję się przede wszystkimi rosyjskimi kryminałami i mechanizmami władzy politycznej.

@friducha: Masz uroczy nick A Greya przeczytałam siłą rozpędu, a potem poszłam się wykąpać, bo czułam się zbrukana...
@markos7207: Byłam przekonana, że jako pierwszy zajmiesz się moim nickiem. Prawem Jante pogardzam z natury rzeczy, acz gdybym wczoraj nie oglądała namiętnie teledysku do "Barneskirenn", pewnie wykorzystałabym któryś z moich normalnych nicków

Osobiście uwielbiam sport (głównie narciarstwo i pływanie) oraz operę Pozdrawiam z Łodzi