Strona 1 z 4

Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe")

PostWysłany: 10 Gru 2011 23:27
przez kat.
Janko10 napisał(a):jeszcze parę rekordów alkoholowych, których nie przytoczę ze względu na szwędających się tutaj gimnazjalistów.


Szkoda, a nuż bym przelicytował ;) Jeszcze jest jedna fajna konkurencja akrobatyczno-wytrzymałościowa, jeśli chodzi o sporty ponadgimnazjalne, ale to też chyba nie o tym autor myślał 8-)

Re: Jakie sporty uprawiacie - sukcesy

PostWysłany: 10 Gru 2011 23:49
przez anonimejko
w tej konkurencji to akurat byłłbym na szarym końcu, mam słaby łeb jak mało kto. ale jakieś zawody może zrobimy ? płeć piękną też oczywiście zapraszamy hehe

Re: Jakie sporty uprawiacie - sukcesy

PostWysłany: 11 Gru 2011 00:03
przez kat.
Przypomniała mi się znajoma z czasów studiów Kazaszka. Przepiękna dziewczyna, trenowała chyba karate albo inny sport walki, więc odrobinę niebezpieczna w zbliżeniach, a jeśli chodzi o wódkę, miała taki łeb, że nie przepił jej nikt - ani Rus, ani żaden Ukrainiec, ani Polak (w tej liczbie i ja ;) ).

Ale teraz to pobijam inny rekord - 4. miesiąc przymusowej abstynencji (ani piwka) i jeszcze przede mną parę miesięcy. Nie, nie piszę ze szpitala dla deliryków, żeby nie było. :lol:

Re: Jakie sporty uprawiacie - sukcesy

PostWysłany: 11 Gru 2011 13:00
przez figaro56
Może to i dobrze Kat bo po wódce czasami widzi się podwójnie a znając twoją słabość do bliźniaczek. :lol:
Moja Figarowa reprezentuje w tej konkurencji poziom polskiego męskiego biathlonu. :D 50 gram wódki to dla niej dawka śmiertelna. :lol:

Re: Jakie sporty uprawiacie - sukcesy

PostWysłany: 11 Gru 2011 16:39
przez kat.
a poza tym dobry oftop nie jest zły. a jeszcze poza tym zły oftop można wydzielić, a ściślej Raku ma takie narzędzia. a jeszcze jeszcze poza tym to nie przepadam za wódką, ja już z pokolenia kulturalnego, "europejskiego" degustowania słabszych alkoholi, to tak a propos widzenia bliźniaczek w pijackiej malignie :D wódka tylko na jakichś większych bibach, za którymi zresztą też nie przepadam.

Re: Jakie sporty uprawiacie - sukcesy

PostWysłany: 11 Gru 2011 16:50
przez zdzichu
kat. napisał(a):Ale teraz to pobijam inny rekord - 4. miesiąc przymusowej abstynencji (ani piwka) i jeszcze przede mną parę miesięcy. Nie, nie piszę ze szpitala dla deliryków, żeby nie było. :lol:

Kat 4 miesiace bez piwa,to jest chyba jakaś konska dawka tej abstynencji :lol:

Re: Jakie sporty uprawiacie - sukcesy

PostWysłany: 11 Gru 2011 16:59
przez kat.
Mam nadzieję sobie powetować za jakiś czas ten dyskomfort, choć muszę wam powiedzieć, że mają rację ci, którzy mówią, że bez piwa da się żyć 8-) Póki co jednak perspektywa spędzenia sylwestra "po licheńsku" nie nastraja mnie optymistycznie :roll:

Raku - gdybyś tu zajrzał, to może wydziel ten temat "alkoholowo-oftopowy" :)

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 00:40
przez friducha
bye

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 10:41
przez kat.
Poza tym spacer w Nowy Rok z uśmiechem politowania na widok skacowanych gęb może być interesującym doświadczeniem

Dobry temat, ale tu też merytorycznie wolałbym się nie wypowiadać.

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 10:59
przez Duche
Ej no, fajny temat :mrgreen:

Raczej nie bede wspominal o wszystkim co mnie spotkalo w ostatnich latach, bo moja nieskazitelna opinia na forum pryśnie :lol: No ale przychodzi taki czas, że wódka chodzi za człowiekiem od rana do nocy.

Poza tym jestem jednym z tych co nawet w mrozie wola napić się w plenerze niż w barze. Po prostu picie na wolnym powietrzu sprawia mi frajde, zaś w barze tak jakoś bez emocji jest :P

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 11:16
przez kat.
Rok temu świętowałem z kumplem narodziny jego pierworodnego w dość ekstremalnych warunkach (-15 i tzw. niesprzyjające warunki na strzelnicy) :D

Poza tym mam to szczęście mieszkać 0,5 km od rzeki, więc o zaletach klimatycznych miejscówek nie musisz mnie przekonywać. ;)

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 11:40
przez zdzichu
Ja musze przyznac ze mi najbardziej frajde sprawiało picie w takich miejscach raczej niewskazanych(szkoła i jej okolice) ,poprostu udzielał się taki fajny dreszczyk emocji.

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 11:45
przez Duche
Najlepiej w plenerze to pić w takich miejscach jak np. to: http://www.wkraj.pl/index.php?page=vr&s ... #/44915/31 Tzw. Szachta w moich Lędzinach. Super miejsce. Czesto tam chodzilem zamiast do szkoły :mrgreen:

Re: Wasze największe alkoholowe libacje

PostWysłany: 12 Gru 2011 12:37
przez kat.
Ja swoich ulubionych miejscówek nie będę reklamować :)

To fota z mojej dzielni (okolice ujścia Wątoku do Białej), też tam czasem się chodziło, gdy nie zdążyło się nauczyć na klasówkę ;)

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0506040719

Re: Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe

PostWysłany: 12 Gru 2011 13:33
przez Duche
Sympatyczne miejsce bez dwóch zdań. Ach, jak ogląda się takie zdjęcia to aż chciałoby się cieplejsze dni i siedzenie w plenerze do rana prawie :D

Re: Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe

PostWysłany: 12 Gru 2011 14:35
przez kat.
Nie martw się. Jeszcze tylko 8 odcinków PŚ i już wiosna :)

A taka "zima" jak dziś u mnie to może sobie być do lutego (choć w sumie kalendarzowa się jeszcze nie zaczęła).

Re: Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe

PostWysłany: 12 Gru 2011 18:31
przez RakuNH
Apropo libacji to nie pije jakieś 2 lata i na razie jakoś jeszcze ciągnę :D

Re: Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe

PostWysłany: 12 Gru 2011 19:48
przez figaro56
A ja piję jakieś 40 lat i też jakoś ciągnę. :D
Kat- tak wgapiam się w tę fotografię i coś tej rzeki nie widzę. Już nawet drinka sobie zrobiłem bo po kielichu zawsze wzrok mi się wyostrza i nic. Dopuszczam możliwość, że jest tam jakiś rów melioracyjny :D

Re: Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe

PostWysłany: 12 Gru 2011 20:08
przez kat.
To jest potok (wiem, że wasze nizinne strugi nie mają takich urwistych brzegów ;) )

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0506040414

rzeka (Biała) jest w tle

ten sam Wątok po wezbraniu w centrum miasta

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0330213653

teraz jest w miarę czysty, w przyujściowym odcinku dużo kleni i jelców, w górnym pstrągi, nawet w centrum widziałem niedawno jakąś rybę, co dawniej było raczej niemożliwe. często wylewa i podtapia wioski wyżej Tarnowa (jest planowany zbiornik retencyjny)

Re: Wasze największe alkoholowe libacje (+ tematy "melanżowe

PostWysłany: 12 Gru 2011 21:05
przez figaro56
Nie no rzeka jak się patrzy. ;) Na pewno w czasach szkolnych w ramach wycieczki nieraz organizowano wam rejsy krajoznawcze tak jak mnie. 8-)