Muzyka

[markos7207]

A ja znowu coś z elektronicznej klasyki i stary, dobry grande Roberto .
Lata płyną a słucha się tego z taką samą, albo i większą przyjemnością jak kilkanaście lat temu.

[kat.]

To ja też coś z klasyki

"Passage" szwajcarskiego Samaela z 96 roku - jedna z najważniejszych płyt metalowych w historii gatunku

http://www.youtube.com/watch?v=_6OglsC1rjY

http://www.youtube.com/watch?v=O2YITqqLtX4

http://www.youtube.com/watch?v=4aeZlGuADyI

A jak ktoś nie lubi metalowego brzmienia tudzież wokalu, płyta została nagrana również w wersji stricte klasycznej, gdzie bez ściany gitarowych dźwięków jeszcze lepiej słychać, jak bogaty aranżacyjnie to materiał

"Mondhaut" czyli "Moonskin"

http://www.youtube.com/watch?v=WsePj6yjZCA

"Des Engels Untergang" czyli "Angel's Decay"

http://www.youtube.com/watch?v=VqRqmr7O1BY

[figaro56]

Kat- tak na podstawie tego co piszesz o muzyce widzę, że odgrywa ona ważną rolę w twoim życiu. Chyba nie muszę zakładać nowego tematu aby cię zapytać o coś nierozerwalnie związanego z muzyką a mianowicie chodzi mi o taniec. Można wiedzieć jak to u ciebie z nim jest? Lubisz tańczyć? Potrafisz?
Oczywiście wpisy innych forumowiczów na temat tańca mile widziane.

[kat.]

Stronię od dyskotek, nie lubię balów, wesel itp. cyrków. Kiedyś już komuś obiecałem, że na moim, jak w ogóle urządzę (jeszcze młodym i do żeniaczki mi jakoś niespieszno), będzie leciał doom metal, żeby ktoś po bibie wziął sznur albo chociaż się pociął... Alternatywny ze mnie chłopak, słowem. A sam taniec? Według najprostszej definicji wertykalna frustracja horyzontalnego pożądania, i nic więcej. Jeszcze od biedy folkowe klimaty "czuję", ale reszta muzyki tzw. do tańca to jeden szit.

Dawno, dawno temu leciałem na pewną pół-profesjonalną tancerkę. Nic mi z tego nie wyszło (zostaliśmy "przyjaciółmi" ), ale jakich poznałem jej kolegów z tego klubu tańca. Ogólnie jak wasze partnerki, żony, przyjaciółki chodzą na kursy tańca to nie warto być zazdrosnym. Heteryków tam nie uświadczy

No to jeszcze dorzucam kawałek z mojej obowiązkowej weselnej playlisty

http://www.youtube.com/watch?v=chiLMf7wngA


Albo może lepiej grindowe klimaty, ludziska na filmiku się świetnie bawią

http://www.youtube.com/watch?v=z-GlbfBFoeQ

[figaro56]

Nie powiem żebyś mnie zaskoczył. Właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałem. Wyluzowane nie mają co liczyć na poleczkę?

[kat.]

Widzisz, Figaro, czasy się jednak pozmieniały. Dziś tańczy się w celu wyrwania blachar na dichotrzaskach, ewentualnie, jak ktoś klabinguje, choć to już inna bajka.

Kiedyś w Lublinie podszedł do mnie i mojej ówczesnej dziewczyny starszy pan. Od słowa do słowa roztoczył nam wizję stworzenia na miasteczku takiego staromodnego klubu, gdzie młodzież mogłaby, cytuję, normalnie potańczyć. Gość był sympatyczny i szczerze współczuł nam, że takie klimaty dawnych potańcówek nie są nam dane, a nam było żal jego, że tak święcie wierzy w powodzenie swojego przedsięwzięcia. Bo gość nie chciał się dorobić ani nic z tych rzeczy - chciał, żeby dzisiejsza młodzież bawiła się jak kiedyś. W sensie - lepiej. Kiwaliśmy więc głowami, że fajny pomysł, że brakuje dziś takich rzeczy, itd. Nie mieliśmy sumienia powiedzieć mu, że to se ne vrati, jak mawiają w kraju wyluzowanych, a dzisiejsza młodzież ma w d. takie dawne potańcówki, bo ma inne patenty na zabawę

[figaro56]

A może ten pan zdawał sobie sprawę z tego równie dobrze jak ty i to wszystko na zasadzie by gonić króliczka. Pewnie i ta twoja ówczesna dziewczyna w skrytości ducha marzyła o balu w pięknej sukni i wirowaniu w tańcu w ramionach ukochanego mężczyzny. No ale co miała bidulina powiedzieć jak na tamtym etapie życia trafił się jej cyniczny intelektualista a do tego twardziel i macho który uważa taniec za coś właściwego kobietom i gejom.

[kat.]

Hehe, widzę, że ukłuły te taneczne homosie Po prostu dla kogoś obracającego się w innym gronie (powiedzmy, że cynicznych intelektualistów i twardzieli ) takie istoty są mocno zjawiskowe.

Czy marzyła? A pewnie, każda dziewczyna marzy, żeby wczuć się w księżniczkę. Do ślubu też każda chce założyć białą suknię, tylko że to w 99 % przypadków pusty symbol, z którego nie zdaje sobie nawet sprawy.

Figaro, choć jestem nieco młodszy od Ciebie, też już zdarza mi się nierzadko wzdychać, że kiedyś to było lepiej, nie to, co teraz, i odnoszę wrażenie, że każdy kolejny rocznik jest głupszy i bardziej, że tak powiem, intelektualnie wyjałowiony . Ale trzeba z żywymi naprzód iść, jak pisał poeta.

[figaro56]

Nie wiem czemu uważasz, że twoja uwaga o tanecznych homosiach miałaby mnie w jakiś sposób dotknąć czy ukłuć. Nie znam kompletnie tego środowiska profesjonalnych tancerzy i może z tego co twierdzisz coś jest na rzeczy. Już na pewno nie dałbym się ubrać w koszulkę z żabocikiem i z falbaneczkami ani nie dałby sobie ulizać włosków brylantyną. To ostatnie może kiedyś bo teraz za bardzo nie mieliby co ulizywać.
Powiedz i co złego w tym, że każda dziewczyna marzy o białej sukni i w ten jeden wieczór chce się poczuć kimś wyjątkowym. Nie róbmy z kobiet kompletnych idiotek. One zdają sobie sprawę, że to iluzja ale czy chciałbyś ukochaną kobietę pozbawiać w ten jeden dzień iluzji która ją uszczęśliwia. Kobiety to stworzenia z reguły mocno stąpające po ziemi i to im przeważnie przyjdzie się brać za bary z tym co nazywamy prozą życia.
Mnie osobiście taniec jest obojętny. Jakoś sobie w nim radzę. Trochę dobra Bozia tego poczucia rytmu dała to i zatańczenie kilku kawałków żadną torturą dla mnie nie jest. Natomiast Figarowa uwielbia tańczyć i powiedz Kat czy mam w imię jakiś przekonań kruszyć kopie i zdecydowanie odmawiać towarzyszenia żonie na jakiejś potańcówce. Czy taka pierdoła jest warta jakiejś kłótni. Jedyne co robię to minimalizuję szkody i wybieram miejsca gdzie udajemy się potańczyć. Idziemy tam gdzie wiem, że zespół muzyczny jest na pewnym poziomie. Z doświadczenia wiem, że ważniejsze od tego co grają jest jak grają. Słuchanie kilka godzin jak ktoś rzępoli może być prawdziwą torturą.

[kat.]

Aha, myślałem, że skoro sprowokowałeś mnie do dyskusji, to będziesz większym apologetą tańca i dlatego wolałem wyprowadzić tzw. cios prewencyjny zawczasu Mnie też jest taniec obojętny. Jak czuję muzykę, to "wyginam ciało śmiało". Ale teraz nie bywam już na żadnych klimatycznych imprezach.

Co do białych sukni to wiadomo czego to jest symbol. Jak ktoś lubi puste symbole, to spoko. Ja sobie nie wyobrażam, żeby moja małżonka, jeśli wzorem wyluzowanych prowadziła wcześniej bujne życie seksualne, zakładałaby na ślub białą suknię. Niech będzie chociaż w odcieniu jasnego beżu Może ona czułaby się dobrze, ale ja czułbym się jak skończony dupek.

Nie, nie jestem zwolennikiem dziewictwa do ślubu. Dziewictwa samego w sobie i ślubu samego w sobie też nie. Zresztą, to temat rzeka. Uregulowana raczej.

[figaro56]

Ten twój cios prewencyjny sprawił, że żaden facet na tym forum za Boga nie przyzna się do tego iż lubi taniec a o uczestnictwie w jakimkolwiek kursie tańca nie wspominając.

[markos7207]

Nie mam czasu pisać to chociaż dam Wam posłuchać

[Janko10]

Ten twój cios prewencyjny sprawił, że żaden facet na tym forum za Boga nie przyzna się do tego iż lubi taniec a o uczestnictwie w jakimkolwiek kursie tańca nie wspominając.

Może przez przekorę ale przyznam się do pierwszego z uwagą, że po 2 piwkach nóżka lepiej podaje... I do drugiego też się przyznam w zakresie 3 lekcji w całym swoim całkiem nie krótkim jak na to forum życiu.

[kat.]

Jak to było w tym starym dowcipie: to ty jesteś zwykłym pedałem, a nie żadnym gejem

Czarnogórski Wizant. Ortodoksyjnie gotycko (ale w sensie jak najbardziej religijnym ).

http://www.youtube.com/watch?v=fey3I2sL3q0

[markos7207]

Z tym tańcem to różnie bywało, na początku to się ściany podpierało ale z czasem człowiek się rozkręcał . Ja nie w ostatnich latach ale dużo, dużo wcześniej że nawet już nie pamiętam dokładnie kiedy, także coś tam liznąłem nauki tańca wyciągnięty wbrew własnej woli na takowe przez ówczesną sympatię. I do dziś jestem jej za to wdzięczny, przynajmniej przestałem deptać stopy partnerkom .

Jakiś czas temu słuchając tego kawałka podczas jazdy samochodem tak się zasłuchałem że zapomniałem gdzie właściwie jadę , a dotego utworu, mimo że słyszałem go wcześniej wiele razy nigdy nie widziałem teledysku aż do teraz. Całość robi wrażenie.
Z kolei zaszokowała mnie ilość wyświetleń tego nosa, nosa, aj, aj bo mnie to nie bardzo rusza. A po raz pierwszy usłyszałem o nim w zeszłym roku z początku wakacji gdy w "Lecie z radiem" jakaś Brazylijka mieszkająca od lat w Polsce i prowadząca tutaj szkołę samby, pytana co będzie hitem lata właśnie wskazała na ten utwór, czym byłem mocno zdziwiony

[markos7207]

Dla ochłody video z ubiegłorocznego Skarverennet z podkładem świetnie zremiksowanego kawałka Moby'ego.

[kat.]

W upalne dni lajtowej muzyki słucham:

Np. Lunar Path

http://www.youtube.com/watch?v=WtNxBqP8zeQ

Albo niemieckie Gates of Dawn

http://www.youtube.com/watch?v=RA3X1EoW ... ure=relmfu

czy fińska Lullacry


http://www.youtube.com/watch?v=BkFwZlQkZXo


A wieczorkiem można zapuścić klimatyczny, francuski Ixion

http://www.youtube.com/watch?v=CMxWRZUT ... re=related

[markos7207]

Wspominałem że lubię elektroniczne klimaty ? No to teraz będzie Faithless i odrobinę ich megahitów, nie dość że świetnie się tego słucha to jeszcze równie dobrze przy tym tańczy.
God Is A DJ
One Step Too Far
We Come 1
Last This Day
I parę kawałków z niestety, ostatniego albumu The Dance(który niedawno dopiero odkryłem i króluje w moim samochodowym odtwarzaczu, podobnie jak poprzednie kultowe kawałki) bo grupa jest już historią...
Sun To Me
North Star
Not Going Home i remix v. Buurena

[kat.]

Jeszcze raz scena rosyjska...

Rosa Infra - w sumie też elektronika

www.youtube.com/watch?v=li4xYrbcEl8&feature=relmfu

Klimatyczno - romantycznie: Sea of Despair

www.youtube.com/watch?v=hHRqJlA8lTE

A to już fińskie klimaty: zespół o wdzięcznej nazwie Nattvindens Gråt (to chyba nie po fińsku?)

www.youtube.com/watch?v=3V7VnPIVdBg

I coś z Norwegii. Skumring znaczy zmierzch, am I right? blisko 19-minutowy wyciskacz łez Jak znalazł na weselicho

www.youtube.com/watch?v=__trX3mxmbQ&feature=related


A na koniec... Malta. Weeping Silence. Też bardzo klimatycznie, ale nieco żywiej niż w cmentarnym Skumringu.

www.youtube.com/watch?v=DWc58TXGdZ0

[Duche]

http://www.youtube.com/watch?v=Jsab660ZSx0

Słyszal ktos z Was juz ten kawalek? Kapitalny, ostatnio przypadkiem uslyszalem w radiu. Cos cudownego wg mnie.