Fakt, Vikernes, socjalizując się, zaczął tworzyć kompletnie inną muzykę, mnie akurat z Burzum nigdy nie było po drodze, walczyłem z jedną z ich płyt, ale jakoś nie podeszła. Co do Behemotha, to na początku kalkowali trochę norweski BM, teraz to raczej death metal. A Ulver to tylko na pierwszych wydawnictwach miał coś wspólnego z BM, potem to już nawet z metalem nie mieli nic wspólnego. Wczoraj właśnie po wysłaniu posta sprawdziłem ich dyskografię, bo jakoś zapomniałem o nich, i rzeczywiście wydali w tym roku nową płytę. Ponoć znów coś kompletnie innego i fani są skonsternowani. Posłuchamy, zobaczymy

Jako że odwiedzamy w tych dniach groby bliskich, pozwolę sobie na wspomnienie w tym temacie kilku muzyków, których już nie ma wśród nas, ale którzy dzięki swej twórczości mogą liczyć na pamięć wielu fanów.
Quorthon - największy z wikingów w muzyce. Założyciel i jedyny członek legendarnego Bathory, prekursor tzw. viking metalu (a wcześniej także BM). Umarł w 2004 roku w wieku zaledwie 38 lat (zawał serca).
http://www.youtube.com/watch?v=IVli3u3R0usMiika Tenkula - jeden z najwybitniejszych fińskich gitarzystów, lider Sentenced. W klipach zespołu często powracał motyw starości. Na ostatnim nakręconym teledysku jest taka scena, że muzycy przed występem zostają "podmienieni" przez przypominających ich z wyglądu dziadków, a wśród publiczności są sami wiwatujący staruszkowie.

Miika nie dożył jednak starości, a tylko 35 lat - umarł dwa lata temu - genetyczna wada serca.
http://www.youtube.com/watch?v=n7PL5vX7rdwTom Sedotschenko - wokalista niemieckiego EveEve. Dwie pierwsze płyty zespołu, na których śpiewał, to jedne z najsmutniejszych i najbardziej przejmujących albumów w historii "klimatycznego" grania. Niestety albo stety, nie była to tylko artystyczna kreacja. Tom popełnił samobójstwo w 1999 roku, mając 29 lat. Zespół istnieje do dziś, ale przerzucił się na quasi-gejowskie klimaty, choć nawet wychodzi im to całkiem całkiem
http://www.youtube.com/watch?v=QhuR6yd-DSUPeter Steele alias Petrus Ratajczyk - Amerykanin polskiego pochodzenia (jak utrzymywał, był też daleko spokrewniony ze Stalinem, stąd pseudonim artystyczny) - lider Type O Negative, jednej z najważniejszych kapel w historii Gothic/Doom i "klimatycznego" grania w ogólności. Dla wielu dziewczyn słuchających rocka był kimś więcej niż Martę dla fanek biathlonu

Zresztą, znałem czterdziestolatki, które wciąż były w nim zakochane

Umarł przed rokiem, mając 48 lat.
http://www.youtube.com/watch?v=xD5No_JRrZw