Katastrofa Smoleńska

[ssonicsl]

A wiecie może czy żałoba narodowa obejmuje również zakaz przekazywania informacji z Polski i świata niezwiązanych z tą tragedią? Bo dziś była pierwsza taka wiadomość o wybuchu wulkanu na Islandii. Pierwsza od tygodnia. Wprawdzie miało to miejsce już w środę, ale ... Dobrze że ma się BBC, Al Jazeera, DW, France24... bo bym nic nie wiedział...

No i kolejne ciekawe informacje z BBNu widzę. Rano dowiaduje się, że Prezydent nie był rusofobem (wbrew temu co mówił i robił za życia), ba on naprawdę lubił Rosjan. Później kopiec. Co dalej? Ja obstawiam że w ciągu 24 godzin ktoś rzuci hasło: błogosławiony...
A przecież pod koniec życia miał poparcie 20%...

Masha pył ich uratuje. Połowa nie dojedzie, druga połowa to będą płotki, zamach zostanie odwołany. A chociaż chciałbym zobaczyć Saakaszwilego obok prezydenta Rosji.

[RakuNH]

Dlatego dziwią mnie te jadące tłumy które mają do wyboru dwa telebimy czyli to samo co w TV... Na telebimie to co najwyżej można mecz obejrzeć a pogrzeb mi jakoś nie bardzo klimatycznie pasuje.

Ja mieszkając w Krk się do centrum nie wybieram bo nie dość że pewnie do połowy drogi nie dojadę to jeszcze jest pewien strach.

[markos7207]

Skoro tak bardzo niektórych uwiera to że chociaż po śmierci jest pokazany prawdziwy, cały wizerunek Prezydenta a nie tylko wycinek przedstawiający Jego wady, prawdziwe i wydumane to ma wybór: wyłączyć telewizor lub zmienić kanał.
Jedni wolą nadal obrzucać Go błotem i wrzeszczeć "Nie Wawel !" no bo jak to możliwe żeby tyle czasu trwało otrzeżwienie narodu, przecież to Kaczyński, "dyżurny" obiekt prostackich żartów i docinek. Ale są też drudzy, dziesiątki tysięcy które ustawiają się w kilkunastogodzinnej kolejce aby na kilka sekund zatrzymać się przed trumnami Marii i Lecha Kaczyńskich aby oddać im ostatni hołd i ci którzy na Krakowskim Przedmieściu gromadzą się przed Pałacem Prezydenckim od soboty by złożyć kwiaty i zapalić znicze.
Porównanie obu postaw nie wymaga komentarza...
No i jeszcze te blisko 100 delegacji z przywódcami z całego świata... Tyle zachodu dla tego Kaczyńskiego którego "nikt nie lubił na świecie". Załamać się można. Na szczęście w sukurs przyszedł wulkan na Islandii i można odetchnąć z ulgą...

[figaro56]

Wiedziałem Markos, że niezły z ciebie demagog ale teraz to już przeszedłeś samego siebie. Skąd wiesz, że to wielbiciele a raczej wyznawcy Kaczyńskiego ustawiają się tylko w tej kolejce? Może to ludzie chcący oddać hołd urzędowi jaki zmarły reprezentował a oceny jego prezydentury są mniej ważne dla nich w tym momencie. Całkiem moim zdaniem słusznie.
Czy twoim zdaniem ci wszyscy przywódcy światowi przyjeżdżają oddać hołd tylko Kaczyńskiemu czy również urzędowi jaki sprawował i przez to wyrazić współczucie całemu narodowi polskiemu cokolwiek sądzą prywatnie o zmarłym jako polityku.
Czy twoim zdaniem ta tragiczna śmierć ma wyzerować pamięć i sprawiedliwą ocenę jego prezydentury z małymi wyjątkami fatalną. Nie chcę tu rzucać faktami bo nie czas na to ale później napiszę możesz być pewien.
Czy dla prawdziwego męża stanu potrzebne byłoby to "otrzeźwienie" w postaci tragicznego wypadku w Katyniu. Przypuszczam, że gdyby ten lot był do powiedzmy na to Brukseli to zasługi byłyby mniejsze. Czy to nie życie i działalność powinny predysponować do pochówku na Wawelu a nie okoliczności śmierci jak w tym wypadku.
Czy potrzeba byłaby wprowadzać go tam kuchennymi drzwiami perfidnie wykorzystując żałobę i związane z nim emocje.
Jeszcze tylko znając twoje demagogiczne zacięcie po jakimś czasie pewnie usłyszę od ciebie, że był wielkim politykiem i mężem stanu bo inaczej wszak nie spoczywałby na Wawelu. No ale w moim wieku już się nauczyłem co znaczy dyskusja z wyznawcami.

[matti]

No przydałoby się żebyś rzucił kilka przykładów tej fatalnej prezydentury! A i jeszcze ukażcie mi drodzy bracia jak to Kaczyński był rusofobem? Czyżby dlatego, że widział jako jedyny najazd Rosji na bezbronną Gruzję, a może dlatego, że walczył o pamięć? Może widział złego człowieka w Putinie? Jak wy nie widzicie to należy już zacząć się leczyć!!!

[Fevon]

Na protesty spontanicznie odpowiedziano w Elblagu:



Smutno się robi widząc tego typu obrazki
A decyzja o Wawelu ma jeszcze taki plus, że tam bynajmniej nikt nie zbezcześci grobu prezydenta, bo bezmózgowców karmionych medialną papką szydzenia z głowy państwa nie brakuje.

[markos7207]

"Uderz w stół a nożyce się odezwą"...
Nie adresowałem swoich słów do nikogo osobiście ale skoro z taką furią napadłeś na mnie personalnie to nie mam zamiaru być Ci dłużny, Figaro, Nadworny Demagogu tego forum. Ja musiałbym żyć 200 lat żeby osiągnąć Twój poziom.
Możesz śmiało podać rękę Niesiołowskiemu i Palikotowi bo niczym się od nich nie różnisz.

Ten facet pasuje do tego urzędu jak wół do karety. Kwaśniewski co by o nim nie mówić nawet na miękkich nogach wygląda przy nim jak mąż stanu przy kierowniku PGR-u. Dość kompromitowania mojego kraju przez tego pożal się Boże prezydenta. Jak sobie jeszcze przypomnę tę jego elokwentną minister Fotygę, to temu towarzystwu już dziękujemy. Z tej radości, że już nie będę musiał go na tym stanowisku oglądać deklaruję zafundować mu wizytę w gabinecie dentystycznym i niech mu na mój koszt zrobią porządek z tymi czarnymi pieńkami które pokazuje w uśmiechu.

Poznajesz ? To zdaje się Twoja "radosna twórczość". Jak z kimś kto pisze takim chamskim językiem czepiając się fizycznego wyglądu można dyskutować. Twoja zawiść i chorobliwa nienawiść do wszystkich którzy nie myślą w Twoich kategoriach jest porażająca.

Co do meritum sprawy, to gdzie znalazłeś napisane że to tylko zwolennicy zmarłego prezydenta przychodzą oddać mu hołd ? Wielu otwarcie mówi że nie podzielali Jego poglądów ale to był prezydent ich kraju więc czuli potrzebę żeby przyjść, innymi kierują wyrzuty sumienia, itp. Więc nie manipuluj moimi słowami.
Głowy państw przyjeżdzają w końcu na pogrzeb Kaczyńskiego a nie Kowalskiego czy Nowaka, co nie wyklucza oddania szacunku całemu narodowi.
Sprawiedliwa ocena prezydentury ? Dla Ciebie takie pojęcie nie istnieje, ważne żeby obowiązująca była "jedynie słuszna" i Twoja. Ty wiesz najlepiej...
Nie jestem entuzjastą pochówku na Wawelu ale skoro tak zdecydowano to ja taką decyzję szanuję i akceptuję. Nie wiem kogo masz na myśli pisząc "wprowadzać go tam kuchennymi drzwiami perfidnie wykorzystując żałobę i związane z nim emocje" ale znając Twoją nienawiść do braci K. zapewne sądzisz że to robota Jarosława. Pewnie facet się nudził i załatwił braciszkowi "królewskie sąsiedztwo", co tam że zginął mu brat i jego najbliżsi z partyjnego otoczenia i trzeba powiedzieć ciężko chorej matce że ma o jednego syna mniej...
A wyznaję jedynie wiarę w Boga bo tak mnie wychowano choć w kościele jestem rzadkim gościem, a Ty zapewne zmieniłeś wyznanie z jednej "przewodniej siły narodu" na inną Pełniącą Obowiązki i nie mieści się Twojej głowie że ktoś może myśleć inaczej.
Do tej pory unikałem zabierania głosu o polityce bo jestem na tym forum by dyskutować o sporcie ale tym razem sprowokowałeś mnie do tego.
Miłego dnia.

[RakuNH]

No przydałoby się żebyś rzucił kilka przykładów tej fatalnej prezydentury! A i jeszcze ukażcie mi drodzy bracia jak to Kaczyński był rusofobem? Czyżby dlatego, że widział jako jedyny najazd Rosji na bezbronną Gruzję, a może dlatego, że walczył o pamięć? Może widział złego człowieka w Putinie? Jak wy nie widzicie to należy już zacząć się leczyć!!!

Zastanów się jak Ty się zachowujesz... Skoro entuzjaści pochówku na Wawelu są OK a protestujący Bee to czemu też rzucacie błotem? A tekst "Kto protestuje nie jest patriotą" mnie totalnie załamał.

Dla Ciebie Markos wszyscy chcą oddać hołd i delegacje przyjeżdżają tylko dla Kaczyńskiego? Dla mnie oczywistym jest że nie. Zresztą dla mnie gry polityczne nie będą żadnym dowodem bo to może być na zasadzie "ten jedzie to ja też muszę" Już faktycznie lepiej obrazują żal te tłumy pod pałacem prezydenckim a nie delegacje.

A ja powiem więcej. Na Wawel będzie można przecież wejść i kosztuje to chyba 8 i 13 zł (może się mylę ale w tych granicach) i nie chce być nie czuły ale ktoś na tym zarobi przez 2 lata multum kasy... Nie wiem tylko kto. "Wierzący a nie praktykujący" trochę zmieniło rzeczowość Twojej wypowiedzi.

[figaro56]

Tak to moje słowa i ani myślę się ich wypierać. Możesz mi wskazać w którym momencie czepiam się wyglądu fizycznego? Przypominam, ze dbanie o regularne wizyty u dentysty nie mają z fizycznymi wadami nic wspólnego w myśl zasady, że tylko chama bolą zęby bo kulturalny człowiek dba o higienę jamy ustnej.
Nie nie uważam, ze pomysł z pochówkiem wyszedł od Jarosława. Powiem więcej, że on jak i kardynał Dziwisz zostali w tę całą sytuację wmanewrowani i o ile nie mogę mieć pretensji do pogrążonego w bólu brata i mogę tłumaczyć go, to kardynał powinien wykazać większą dozę rozsądku. To tobie powinno zależeć aby pochówek zmarłego prezydenta nie wzbudzał kontrowersji bo to nie będzie służyć pamięci o nim. Teraz oto sytuacja przypomina wrzący kocioł i tylko na siłę trzymana jest pod pokrywą jaką jest żałoba po zmarłym w tak tragicznych okolicznościach i nie miej złudzeń, że to nie wybuchnie.
Szkoda bo okoliczności śmierci Prezydenta potrafiły połączyć ten naród mimo tego iż on sam go dzielił za swojej prezydentury. Pokaż chociaż jeden moment jego kadencji kiedy było inaczej. Chociaż jeden jedyny kiedy starał się być prezydentem wszystkich Polaków. Cały czas był urzędnikiem swojej partii i nie potrafił się wznieść ponad podziały. Oczywiście ty to możesz obrócić, ze był wierny swoim przekonaniom i konsekwentny w działaniu ale to cecha niestety nie dla głowy państwa.
Tak Kwaśniewski był lepszym prezydentem i to zarówno od Wałęsy jak i od Kaczyńskiego. Piszę to z prawdziwym zażenowaniem bo pochodził z opcji politycznej tak mi dalekiej jak tylko można. Nie chcę tu wyjść na jakiegoś bohatera ale i ja mam swoje solidarnościowe epizody w życiu i jakiś tam mały udział w tym co się stało w 80 roku jak i po nim. Gdybyś Markos nie był takim raptusem i piekielnikiem to może zastanowił byś się nad zarzucaniem mi fascynacji "przewodnią rolą partii".

[ssonicsl]

Krótka historia konfliktu Gruzińsko-Rosyjskiego.
Od 92 roku na terytorium Osetii stacjonowały rosyjskie siły pokojowe na mocy mandatu WNP (dla nieznających tego skrótu Wspólnoty Niepodległych Państw), potwierdzonego później przez ONZ. Od połowy lipca 2008 zaczęło robić się nerwowo. Manewry wojskowe przeprowadzali zarówno Gruzini jak I Rosjanie. Taka demonstracja sił. Od początku sierpnia zaczęło się robić naprawdę gorąco. Wzajemne ostrzeliwania. Rakiety latały miedzy Gruzją a Osetią (ostrzału nie przeprowadzali Rosjanie). W końcu Saakaszwili wykorzystując rozpoczynające się IO w Pekinie wydał rozkaz do ataku. Nocą rozpoczęło się już na poważnie ostrzeliwanie stolicy Cchinwali. Przy okazji ostrzelane zostały rosyjskie siły pokojowe. Ten fakt oraz apel władz Osetii Płd o interwencje skłoniły Rosję to kontrofensywy. Mimo użycia niewielkich sił Rosjanie szybko odepchnęli Gruzinów oraz sami wkroczyli do Gruzji (czego robić nie powinny, ba nie miały prawa).
Reakcja Prezydenta Polski. Nie znając żadnych faktów, nie wiedząc kto rozpoczął działania zbrojne, założył tak jak zawsze miał to w zwyczaju że wszystkiemu winna jest Rosja która napadła bezbronną Gruzję. Mówił m.in "Że Rosja kolejny raz pokazała swoją prawdziwą twarz".
I cytat, wiem wiem mało wiarygodne źródło, z wikipedii:

Według sponsorowanego przez UE raportu niezależnej międzynarodowej komisji powołanej do zbadania konfliktu Gruzja "rozpoczęła nieuzasadnioną wojnę". Raport, opublikowany 30 września 2009 stwierdza m.in., że "Ostrzał artyleryjski Cchinwali (stolicy Osetii Pd.) przez gruzińskie siły wojskowe nocą z 7 na 8 sierpnia 2008 stał się początkiem zbrojnego konfliktu na dużą skalę." Potem dodaje: "Powstaje pytanie, czy owo użycie siły (...) było uzasadnione w rozumieniu prawa międzynarodowego. Otóż nie było."

Od siebie dodam tylko jedno - Wszelkie wojny są złem.

I jeszcze Wawel. Ja po prostu chce aby wszyscy polscy prezydenci, zarówno Ci już zmarli, Ci jeszcze żyjący i Ci którzy jeszcze nimi nie zostali, byli pochowani w jednym miejscu. Uważam że Świątynia Opatrzności Bożej byłaby bardzo dobrym miejscem. I tyle.

[Predator]

ale i ja mam swoje solidarnościowe epizody w życiu i jakiś tam mały udział w tym co się stało w 80 roku jak i po nim".

Naprawdę figaro? Byłeś w ZOMO? Szczerze pisząc tak podejrzewałem sądząc po Twoich poglądach politycznych ...

[RakuNH]

Naprawdę figaro? Byłeś w ZOMO? Szczerze pisząc tak podejrzewałem sądząc po Twoich poglądach politycznych ...

Możesz byś sobie oszczędził takich docinków? Ja Ci nie sugeruję że byłeś w Armii Radzieckiej? (choć bym się nie zdziwił patrząc na Twoje uwielbienie niektórych państw).

[figaro56]

Pozostaw Raku to bez komentarza. Nasz kolejarz i dyżurny poszukiwacz diamentów sam sobie wystawia opinię podobnymi postami. Mogę polemizować ze wszystkimi ale jeden warunek jego IQ musi być większe od rozmiaru buta jaki nosi.

[Predator]

Jeli ktoś bardziej poważa Kwaśniewskiego słaniającego się nad grobami polskich oficerów w Charkowie to jego epizod solidarnościowy zapewne polegał na rozbijaniu manifestacji. No chyba, że działał bardziej dyskretnie - czytaj w SB!

[dan]

No fakt, Predator przesadził. Każdy może mieć swoje zdanie, ale takie sprzeczki są bezsensowne i do niczego nie prowadzą. Ja też nigdy nie uważałem Lecha Kaczyńskiego za wybitnego prezydenta tak jak niektórzy zaczęli sądzić po Jego śmierci. No i ten pochówek na Wawelu - pewnie nigdy nie byłoby takiej propozycji gdyby zmarł śmiercią naturalną. Bohaterem narodowym się stał dlatego, że zginął w taki a nie inny sposób no i w tym miejscu. Ale oczywiście to była tragedia i temu zaprzeczyć nie mogę.

Predator jestem przekonany, że gdyby Aleksander Kwaśniewski zginął w taki sam sposób sytuacja wyglądałaby podobnie i Ci sami ludzie, którzy teraz uważają Go za gorszego prezydenta niż Lech Kaczyński mówiliby zupełnie co innego, a przynajmniej większość z tych osób. Poza tym przesadzasz, bo w czasie swojej prezydentury nie przyniósł Polakom ani razu wstydu, a ten epizod był późniejszy. Pewnie zaraz przeczytam, że to Go nie tłumaczy. Polali mu to wypił - przecież niegrzecznie byłoby odmówić.

Twoje nawiązanie do SB też jest nie na miejscu.

[Predator]

Poza tym przesadzasz, bo w czasie swojej prezydentury nie przyniósł Polakom ani razu wstydu, a ten epizod był późniejszy.

Jaki późniejszy człowieku! Był wtedy prezydentem i nic go nie tłumaczy choć pamiętam jak Kalisz bełkotał wtedy coś na temat urazu goleni....

[dan]

Te wydarzenia były tłumaczone chorobą. Nie będę się spierał o tą sytuację. Jakoś dziwnym trafem Polacy wybrali Go na drugą kadencję. Dlatego to zrobili, że był taki zły? A prezydent Kaczyński moim zdaniem nie miał dużych szans na ponowny wybór na to stanowisko. Teraz jednak stał się bohaterem narodowym.

[albatros]

Obecną sytuację wykorzystuje część zwolennik prezydenta i jego polityki do zastraszenia innych i wychwalania jego dokonań. Ok. prasa nie zawsze go sprawiedliwie oceniała, ale nie jest tez tak że Kaczyński był mężem stanu. Była to postać dość przeciętne. Nie potrafił za wielu zrobić, przede wszystkim przekonać do swych pomysłów innych, co jest podstawą współczesnej polityki. Co pozostawił po sobie, jaką ścieżkę wyznaczył po której będziemy stąpać w przyszłości? Jedyne co mu się udało, to rozwinięcie polityki historycznej, podnoszenie ofiarności naszego narodu. A reszta, dziś powinna być milczeniem, ale jego obrońcy gorliwie zarzucają że wiele osób krzywdziło Kaczyńksiego, a że dzisiaj fałszywie wyrażają swoją żałobę. Co mają zrobić, nawet jak się z nim nie zgadzali, to w takiej chwili tak należy.

A Kwaśniewski co by o nim nie napisać, był politykiem z krwi i kości i za to ludzie go cenili i wybaczali mu liczne wpadki. Mam duże wątpliwości co do jego uczciwości (w odróżnieniu od Kaczyńskiego), ale jako prezydent umiał odnaleźć się na tej funkcji. A pijaństwo na cmentarzu, ilu zachodnich polityków miało podobne przygody (Sarkozy i Clinton także alkohol, Clinton i Kennedy kochanki, czy Kohl korupcja). Nie można przez pryzmat jednego wydarzenia oceniać ludzi, tak katastrofa lotnicza nie uczyniła mężem stanu Kaczyńkiego, a ten chwiejny krok nie może świadczyc za całość kariery politycznie Kwaśniewskiego.

[Masha]

Jednak kardynał Sodano przybędzie. Przyleci helikopterem z moim "guru" Silvio Berlusconim.
Niestety mam jednak obawy co do jutrzejszej uroczystyści, wariatów na świecie nie brakuje. Polacy starają się jak mogą, ale zagwarantowanie po tygodniu przygotowań stuprocentowej ochrony dla tych wszystkich vip'ów będzie nie lada sztuką, np. na zjazdy państw G8 przygotowania trwają miesiąc jak nie dłużej...

[zdzichu]

Też sie tego boję żeby coś tam sie nie stało złego ,bedzie tam tylu dostojników ,napewno bedzie to nabardziej strżezone miejsce na ziemi już sam Obama ma przyjechać ze 150 ochroniarzami ale jednak boje się żeby nie doszło do jeszcze wiekszego nieszczęscia,bo niestety terroryści nie śpią