zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Jeg hadde veldig gode ski, sier Ola Vigen Hattestad. Han tok på seg all skyld for at Norges sprintlag havnet utenfor pallen onsdag.
Takie opinie można było już usłyszeć w trakcie igrzysk.To całe tłumaczenie ze smarowaniem to jakiś komedia dla ubogich,zresztą wystarczy spojrzeć na Norwegów, dyszą jak pies Haski po dowiezieniu poczty do miast i to zaledwie po przebiegnięciu kilku kilometrów
markos7207 napisał(a):Wpadli na pomysł(Szymon K. bodajże ) aby sprint drużynowy był rozgrywany w ten sposób że najpierw biegnie zawodnik klasykiem a potem łyżwą, lub na odwrót ale tego nie sprecyzowali . To tak a propos naszych szans na medal w sytuacji gdyby Sylwia biegła łyżwą a Justyna klasykiem, wtedy nikt i nic nie pozbawiłby nas złota .
Karlos a coś taki podejrzliwy , ten młody Niskanen od dłuższego czasu nieźle się prezentuje a w Krasnej chyba sprzyja mu powietrze i ogólnie warunki tu panujące. Co do kolizji przed wjazdem na prostą przed finiszem, Fin z Niemcem uparli się na ten sam tor i młody faktycznie władował się Niemcowi na narty a pech chciał że ten już był ledwie żywy. Kriukow niech i tak dziękuje Bogu że nie wylądował w parterze i jakoś się wybronił, stracił szybkość to fakt, ale też był już wyjechany kompletnie. Może gdyby biegł tuż za Finem zdołałby go dopaść bo wiadomo jak finiszuje w klasyku młócąc ramionami. Ale zwykły sprint a team sprint to zupełnie inna bajka, zwłaszcza na tej trasie do tego tlenu w powietrzu sporo mniej , a przerwy między zmianami parominutowe. To nie warunki dla rasowych sprinterów, Nikita na ostatniej zmianie ledwie, ledwie nadążał i jego ruchy były w końcówce jak na zwolnionych obrotach.
Twoja sprawa Odyn czy dajesz wiarę plotkom a la komentarze z onetu, czy wiarygodnym źródłom.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości