figaro56 napisał(a):Co to tego trenera Sylwii to wydaje mi się, że ten pan po prostu nie wywiązał się z swego zadania i jego zawodniczka nie zrobiła spodziewanych przez wszystkich postępów i teraz próbuje jakoś z tego wybrnąć. Najlepsza obrona to atak i trzeba pokazać, że brak wyników leży po stronie kogo innego. Dlaczego pan trener przez cały okres przygotowawczy nie walczył o to co jego zdaniem powinien związek zagwarantować do rozwoju jego zawodniczki tylko teraz sieje ferment przed samymi IO i pokazuje co ma Justyna a czego nie ma Sylwia.
Z tego co się orientuję, to trochę nie trafiłeś z przedstawionym przez siebie punktem widzenia, bo Bugała był pierwszym trenerem Jaśkowiec i już nim od jakiegoś czasu nie jest, przynajmniej nie jest oficjalnie zatrudniony przez związek. Według mnie kierowała nim po prostu troska o przyszłość swojej byłej podopiecznej, która co każdy widzi ma sezon na razie nieudany, no może chciał też w ten sposób w jakiś sposób zbliżyć się do posady trenera kadry A-mix, ale to już daleko idąca insynuacja.
Mi z pewnością nie chodzi o to, aby cokolwiek Justynie odbierać ( jako pierwszy sprzeciwyłbym się temu), ale nie wierzę, aby była taka samolubna, że przeszkadzałoby jej od czasu do czasu towarzystwo innej zawodniczki lub zawodniczek na treningu
. Chodzi o to, aby poprawić warunki rozwoju innym zawodniczkom, a tak na marginesie nie każdy lubi się użerać ze związkowcami
Apropo naszych człaponów, to chociaż Bondaruk jest ich oficjalnym trenerem, a poza tym jest różnica między zawodnikami nie potrafiącymi dostać się do pierwszej sześćdziesiątki, a zawodniczkami zajmującymi miejsce koło trzydziestego.