Kibicowanie czy kibolowanie?

Rozmowy na temat pozostałych dyscyplin sportowych.

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 28 Mar 2011 12:46

Nalej sobie jeszcze, Figaro, coś mocniejszego ;)

http://i44.tinypic.com/2ezms5e.jpg

oto i nieszczęsna flaga i "bandziory" z Powiślanki /jak łatwo wyczytać z flagi "przeciwnicy" też byli w podobnym wieku/. Oczywiście to nie te dzieci wyrównywały rachunki, ale taka niby jest geneza incydentu z kadry.

A co do konsekwencji, to sam jestem ciekaw, jak zareagują "możni".
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 29 Mar 2011 09:41

Podsumowując. Kibice się nie popisali o piłkarzach szkoda słów na ich grę. Pozostaje żywić nadzieję, że impreza bunga bunga była udana. :D
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 29 Mar 2011 16:44

Albo niech ta bunga bunga odbywa się przed, a nie po meczu / to tak a propos jednej z teorii wpływu ziemniaczenia na sportową werwę i, idąc dalej, wyniki/. Być może nasi trafiają z meczową formą, tak jak Rosjanie utrafili w biathlonowy sezon. :roll:
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez dan » 29 Mar 2011 16:46

Ale wstyd! Głośno o Polsce zrobiło się w Europie z powodu tych idiotów. Chciałem to dosadnie skomentować, ale lepiej się powstrzymam, bo groziłby mi ban za moje zachowanie.
Awatar użytkownika
dan
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1766
Rejestracja: 28 Gru 2008 16:14
Miejscowość: Świętochłowice

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 29 Mar 2011 19:48

Figaro jak zawsze zaczął temat w bardzo pokojowy sposób. Kat Ci już wszystko wytłumaczył, a różnica między mną a Tobą polega na tym, że ja wierzę w pewne zasady w świecie kibolskim i incydenty uznaje za wybryk jakiś wiejskich czy osiedlowych żuli, a Ty uważasz że wszyscy kibole to idioci. Teraz już mniej siedzie w temacie, ale dalej podtrzymuje wszystko o czym pisałem. Począwszy od paktu, skończywszy na mediach z GW na czele.
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 30 Mar 2011 12:55

Możesz wierzyć ale do szeroko rozumianej opinii publicznej poszedł jasny przekaz, że te wszystkie pakty między kibolami są warte tyle co pogardzana przez nich GW równo pocięta i zawieszona na gwoździu w wychodku. Jak myślisz ilu tak jak ja zada sobie trud dociekania przyczyn? Na Polskę poszła wiadomość i nie tylko na Polskę, że Polacy bili się między sobą. Już nie wspomnę, że to drugi taki obciach po tym słynnym "krakowskim pojednaniu" po śmierci JP II. Czekam na ruch sygnatariuszy tego Poznańskiego Paktu. Jest okazja się od tego odciąć i potępić. To już by było coś. Przynajmniej mecze kadry byłyby jakąś wartością.

Możesz mi powiedzieć Raku czy Hutnik też wziął udział w tej krakowskiej farsie?
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 30 Mar 2011 17:12

Figaro - naprawdę uważasz, że w tzw. pojednaniach po śmierci JP2 uczestniczyli Sharksi i JG tj. ekipy chuligańskie ? Albo jakieś osoby decyzyjne? Był to spontan osób średnio ogarniętych, z którego media zrobiły wielkiego niusa.
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 04 Kwi 2011 21:11

Teraz to dopiero mamy komedię z Rzeźniczakiem i niejakim "Staruchem" w rolach głównych. Legia i cały jej zarząd kompromituje się całkowicie w tym zdarzeniu.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez Zann » 06 Kwi 2011 22:33

http://www.tylkoigrzyska.pl/
Zann
Młodzieżowiec
 
Posty: 261
Rejestracja: 12 Gru 2008 01:06

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 17 Kwi 2011 10:37

Wczoraj na stadionach w całej Polsce akcja "pozdrawiająca" rząd i media.

http://legionisci.com/photos11w/11lech2T_f13.jpg

Dodatkowo w Poznaniu "pozdrowiony" naczelny GW, nie oglądałem od początku, więc nie wiem, czy pokazano sektorówkę z jego podobizną w TV, ale raczej nie, bo byłaby już afera. Przypuszczam też, że w poniedziałkowej Wyborczej nie znajdzie się na pierwszej stronie.
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez nicpoń » 18 Kwi 2011 07:54

Zarejestrowałem się na tym forum przez ten dział. Jestem kimś, kogo określacie kibolem i bardzo się mylicie, a szczególnie albatros. Ale z tobą wyjaśnię to w temacie o ciężarach. Tutaj kilka spraw chciałbym rzucić.
- to nasze życie i nasze sprawy, co i jak robimy. I nic wam tego. Naparzamy się, bo to lubimy, mamy pasje i ją realizujemy. Że to nie cywilizowane, a cywilizowany jest seks za pracę, kolesiostwo, łapówki i doktorów i inne patologie,
- nie raz ktoś postronny ucierpi, czasami zniszczone będzie kosz, czy pociąg, ale ponosimy tego konsekwencje, cięższe niż inni. Czemu przy papieskich pielgrzymkach nie ganiono za pielgrzymami, którzy odlewali się w parku Jordana, zostawili tony śmieci i wyrwali ławki na Błoniach,
- płacimy podatki, składki, mamy prawo do świadczeń zdrowotnych i zusowskich, skoro składa się nogi łyżwiarzom, ratuje się pijanych kierowców, albo palaczy, to dlaczego nie miano by nam zakładać szwów, czy nastawiać złamań, bawicie się w dyskryminację, nie jesteśmy ludźmi drugiej kategorii, mamy takie same prawa jak wy
- jak w każdej grupie społecznej także i u nas dochodzi do złych rzeczy, tylko jak konkubent zgwałci i zabije córkę swej kobiety, to nie zabrania się kontaktów wszystkim matką z facetami, jak żołnierz zabije swoja laskę, bo go zdradziła, to nie rozwiązujemy armii, jak nachlany kierowca tira zabije kilka osób, to nie zakazujemy wszystkim tirom jeździć po Polsce. Jest winny, jest kara. A tu wszyscy na kibiców (czy jak wolicie kiboli) się uwzięli. Jak staruszka na Głównym zawału dostanie, to wina szalikowców, bo czekali na peronie w Płaszowie. Odpowiedzialność za wszystko i to zbiorowa.
- Policja to jest dopiero skandal, gdzie kary dla smerfów co pacyfikowali kibiców, ilu zostało skazanych. Są dowody, zeznania świadków, nagrania. Pytam gdzie są wyrzuceni ze służby za pałowanie niewinnego tłumu. Ilu kiboli ma zakazy i wyroki, a ilu policjantów zostało skazanych.

Jesteśmy taka samą grupą jak inne, a pod wieloma względami lepszą. Takiego honoru i zasad jakie ma polski kibic nie ma w tym kraju nikt. To jedno, śmiem twierdzić, że jesteśmy ostoją Polskości i tradycji. Pomagamy sobie nawzajem, jesteśmy zwarci i mamy jakieś wartości. Prasa i telewizja każdy incydent rozdmuchuje do granic możliwości. O licznych incjatywach się milczy.
nicpoń
Junior młodszy
 
Posty: 86
Rejestracja: 10 Mar 2011 07:25

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez RakuNH » 13 Maj 2011 13:15

Moja dyskusja w tym temacie przerodziła się w monolog bo Albartos w miejsce swoich postów powstawiał piękne albatrosy...

Jeśli chodzi o aktualne działania rządu, to po prostu brak mi słów. To co się dzieje aktualnie (zamykanie najbezpieczniejszych stadionów, brak kibiców gości w 3 najwyższych ligach), to jest po prostu skandal. Rząd z policją na czele nie potrafi sobie poradzić z marginesem i stosuje odpowiedzialność zbiorową. Niedługo przez pianych kierowców zamkną ruch samochodowy :roll: Wydaje mi się, że skończy się to tak, że pewne grupy kibiców wymyślą sobie jakiś plan na euro i zrobią bolesny odwet.
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 14 Maj 2011 10:51

RakuNH napisał(a):brak kibiców gości w 3 najwyższych ligach)


Nie tylko, Raku :D
W myśl uchwały, w niższych klasach stosowne zakazy wprowadzić mają okręgowe ZPN-y, np. Świętokrzyski wprowadził już podobno zakaz w małopolsko-świętokrz. 3 lidze


Ale przynajmniej jest wesoło:
Fenomenalne decyzje naszego rządu przyniosły nawrócenie całych mas kibicowskich. Jako przodowników widzimy kiboli Sandecji i Miedzi, którzy sztachety i maczety zamienili na przewodniki turystyczne i rozpoczynają serię wycieczek po Polsce.



http://www.zpierwszejpilki.com.pl/aktua ... dzac/2537/
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez nicpoń » 20 Cze 2011 15:22

To jak traktuje się kibiców Polsce to jest łamanie praw człowieka. Grupa polityków i pismaków znalazła sobie grupę, która może oskarżyć o wszystkie plagi. Lud uciskany jednak ma to do siebie, że może powstać. Czym to się różni dyskryminacji czarnych w Stanach, czy Afryce tych od Mandeli. Prawo powinno być jednakowe dla wszystkich.
nicpoń
Junior młodszy
 
Posty: 86
Rejestracja: 10 Mar 2011 07:25

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 20 Cze 2011 20:23

Wczoraj "kibole" gościli na falach Radia Maryja ;) Nowy układ chuligański się szykuje przeciw triadzie PO & GW &TVN 8-)
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 21 Cze 2011 08:37

Aż mnie ciarki po plecach przeszły. :D Ciągle mam w oczach widok tych moherowych babcinych ultras jak okładają parasolkami zagranicznych dziennikarzy na niedoszłym ingresie arcybiskupa Wielgusa. :D Pocieszające, że wreszcie skończą się te dywagacje kto ma lepszą ekipę Lech, Lechia czy tam kto inny bo odpowiedź może być tylko jedna.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 19 Wrz 2011 14:30

Figaro

pozwolę sobie tutaj przenieść rozmowę, bo jak już zauważyłeś, z tematyką stricte sportową ma niewiele wspólnego


figaro56 napisał(a):Po takiej deklaracji z twojej strony (chociaż hipotetycznej) możemy dyskusję przenieść na inny poziom a mianowicie jak skutecznie z poszanowaniem prawa egzekwować taki przepis. Jakie przepisy prawa wprowadzić aby chronić tych nie bluzgających.


Mnie cały czas chodzi o to, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Bluzgi są póki co tylko pretekstem, żeby uderzyć w środowisko, które nieładnie śpiewa na "posiadacza Toli" :D Paragraf zawsze się znajdzie - a to ktoś usiadł na niewłaściwym krzesełku, a to "nie wypełnił polecenia ochrony". Pamiętasz, co się działo, gdy prawo na stadionach "ustanawiali" lewacy z Nigdy Więcej i autorytet od prawicowych symboli w historii Polski ś. p. Simon Mol?
Mnie też się nie podobały swastyki na flagach, ale z "walki z faszyzmem" uczyniono farsę. Obecnie, porównując sytuację choćby z latami 90, stadiony są bezpieczne i nie ma na flagach żadnych rasistowskich, zakazanych treści. Bluzgów też jest o wiele mniej, nie dlatego, że wprowadzano sankcję, tylko zmieniła się mentalność kibiców. Według wielu "ortodoksyjnych" kiboli - na gorszą.


figaro56 napisał(a):Jakie przepisy prawa wprowadzić aby chronić tych nie bluzgających. Jakie dowody są wystarczające a jakie muszą zostać odrzucone szanując zasadę domniemania niewinności bo prawo w swym założeniu ma nie tylko karać ale przede wszystkim chronić obywatela przed nadużywaniem tegoż prawa.


Proponujesz legalną ocenę dowodów, która była przerabiana w średniowieczu i średnio się sprawdzała jako "ochrona obywatela przed prawem" ;) A tak poważnie napisałem już we wcześniejszym poście: zwykły człowiek, a już nie daj Boże kibic, nie ma w starciu z "władzą" żadnych szans, a każdy kto zetknął się z działaniem sądu w praktyce wie, że "domniemanie niewinności", "zasada prawdy obiektywnej" i inne takie, to tylko takie formułki, których uczą na wydziałach prawa, a z rzeczywistością mają niewiele wspólnego. W sprawach "kibicowskich" za pełnym przyzwoleniem społecznym obowiązuje domniemanie winy.

Z drugiej strony - nie wiem, czy sprawa w Mydlnikach znalazła swój finał, ale konsekwentnie była umarzana na etapie prokuratorskim. Niewielkie rozbieżności w zeznaniach dyskwalifikowały świadków, a przecież to, że doszło tam do nadużycia i zwykłego linczu jest dla każdego oczywiste.


figaro56 napisał(a):a ten przykład Raku już mnie do teatru wcześniej wysyłał jak mi się bluzgi na stadionie nie podobają


Ale uważaj, bo bluzgi na scenie, jak i w ogóle w sztuce, to współcześnie częsta sprawa ;)

Ja tam uważam przekleństwa za formę ekspresji, nic więcej. "Zorganizowane" bluzgi stadionowe może nie rażą mnie szczególnie, ale są... zwyczajnie nudne i sami kibice już doszli do tego wniosku, bluzganie uznając za "leczenie kompleksów". A jeśli już chce się koniecznie dopiec przeciwnikowi, to chyba lepiej zrobić jakąś oprawę z jajem niż do znudzenia "jechać z k**wami".

Na marginesie, niedawno kibice bodajże ŁKS-u zrobili happening "kulturalnego kibicowania". "Ukulturalniono" wszystkie przyśpiewki i tak zamiast nudnego "Sędzia ch...", śpiewano "Polscy sędziowie to są niedobrzy panowie". :D A więc odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie, da się dopingować bez bluzgów, a wszelkie sankcje i cenzura, jak za komuny, stymulują pomysłowość kibiców ;) Jak to napisali na transparencie kibice Beskidu Andrychów: "ŻĄDAMY ZWIĘKSZENIA KARY, DOŻYWOCIE ZA ODPALENIE FLARY!"
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 19 Wrz 2011 18:05

No to teraz już Kat cię kompletnie nie rozumiem. To ja ci proponuję pójście na barykady aby prawo było w tym państwie szanowane i dotyczyło to każdego nawet tego kto w opinii społecznej na taką ochronę prawną nie zasługuje bo to istota i sens państwa prawa a ty cynicznie się na to wypinasz. Opowiadasz mi jak twoim zdaniem to wygląda w sądach. A może ja się na to nie godzę. Może ja nadal naiwnie chcę wierzyć, że to państwo o które walczyłem może i będzie lepsze jak w jedynie słusznym systemie i słusznie minionym. Gdzie twoja młodzieńcza wiara w to, że można świat zmieniać. Co ty mi u diabła proponujesz? Nic nie robić z czymś z czym się głęboko nie zgadzam a spokojnie poczekać aż ludzie sami z siebie zmądrzeją. Może i jest to jakaś metoda ale na tej samej zasadzie można cały kodeks karny przybić na gwoździu w wychodku bo ludzie ogólnie nie są źli a może z czasem zmądrzeją. Dobra, niech będzie na twoje. Zapędźmy policję z powrotem do koszar i czekajmy co się będzie na stadionach działo.
Co do tego zdjęcia napisu dotyczącego Meliksona to nie wiem co odpowiedzieć. Chyba tylko wywiad psychiatryczny może pozwolić nam zrozumieć co poeta miał na myśli o ile uda się ustalić autora tego napisu.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez kat. » 19 Wrz 2011 19:11

figaro56 napisał(a):To ja ci proponuję pójście na barykady aby prawo było w tym państwie szanowane i dotyczyło to każdego nawet tego kto w opinii społecznej na taką ochronę prawną nie zasługuje bo to istota i sens państwa prawa a ty cynicznie się na to wypinasz.


Cóż, odróżniam jednak idealistyczne postulaty (do których, naturalnie, należy dążyć, choć jako takie są nieosiągalne w 100 %) od brutalnej rzeczywistości.
Powtórzę: ścisłe i skrupulatne przestrzeganie prawa jest często nadgorliwością i jako takie nie sprzyja poszanowaniu prawa, a wręcz przeciwnie, obniża jego znaczenie. Tzw. prewencja ogólna w znaczeniu negatywnym (odstraszającym) przestaje działać.


figaro56 napisał(a):Gdzie twoja młodzieńcza wiara w to, że można świat zmieniać.


Zapodziała się gdzieś. Ale ok, w sumie niepotrzebnie wszedłem w temat sądowej praktyki. Nie chcę uogólniać, sędziów - idealistów raczej nie ma, ale są sędziowie (czy prokuratorzy) rzetelni. Na marginesie tylko jeszcze napomknę, że poznałem wykładowcę, który pisał piękne artykuły głównie o prawach oskarżonego w procesie i konieczności rozstrzygania wątpliwości na jego korzyść, a w praktyce sędziowskiej twardo stosował zasadę "ile mamy, tyle damy" :lol:

figaro56 napisał(a):na tej samej zasadzie można cały kodeks karny przybić na gwoździu w wychodku bo ludzie ogólnie nie są źli a może z czasem zmądrzeją


O! i to jest też idealistyczny postulat. Myślę, że nie kradniesz i nie zabijasz, nie dlatego, że tak stoi w kodeksie (inni boją się dekalogu), tylko dlatego, że to jest złe. Piękna utopia, że kiedyś zmądrzejemy, jako ludzkość, na tyle, ze nie będziemy potrzebować kodeksów ani przykazań ;)


figaro56 napisał(a):Dobra, niech będzie na twoje.


Ale chyba zgubiłem już oś "sporu". Używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych jest wykroczeniem od wielu, wielu lat, dlaczego akurat teraz służby zabrały się do "przestrzegania prawa"? Państwo przez wiele lat pokazało, że nie jest kompletnie zainteresowane sankcjonowaniem tej normy swoim przymusem, więc to naturalne, że nagła zmiana budzi opór, a nawet zdziwienie i tworzą się teorie spiskowe (kibice wystąpili przeciw rządowi, więc rząd się "mści"). I dlaczego grzywny i zakazy przydziela się na zasadzie "na chybił, trafił". Skoro "cały stadion śpiewa z nami", to dawaj, zamykać po meczu bramy, spisywać wszystkich jak leci i przesyłamy sprawę do sądu. To jest ta równość wobec prawa? A może lepiej pozamykać stadiony w cholerę, skoro, jak widać, stanowią siedlisko wykroczeń - na meczach "podwyższonego ciśnienia" kilkanaście tysięcy w trakcie ledwie półtorej godziny to nie bagatelna rzecz.


figaro56 napisał(a):Zapędźmy policję z powrotem do koszar i czekajmy co się będzie na stadionach działo.


No pewnie. Przecież odkąd policja zniknęła ze stadionów, zrobiło się o wiele bezpieczniej.


figaro56 napisał(a):Chyba tylko wywiad psychiatryczny może pozwolić nam zrozumieć co poeta miał na myśli o ile uda się ustalić autora tego napisu.


Pasiaści wydali nawet jakieś gadżety z hasłem "Jesteśmy żydami sk***ysynami". Rzeczywiście przydałby się jakiś fachowiec, żeby wyjaśnił ten fenomen.
Awatar użytkownika
kat.
Forumowy bożek
 
Posty: 5122
Rejestracja: 14 Gru 2010 11:35
Miejscowość: Marcówka

Re: Kibicowanie czy kibolowanie?

Postprzez figaro56 » 19 Wrz 2011 20:50

Pasiaści powinni w pierwszym rzędzie zainteresować się tym co dzieje się w ich klubie bo to trzeci sezon gdzie grają piach. Dwa razy się im udało uciec spod gilotyny ale jak mówią do trzech razy sztuka.
Zawsze można wrócić do ormowców jako sił porządkowych na stadionach. Pamiętam, że ci w czasach mojej młodości nie wzbudzali agresji a co najwyżej śmiech i politowanie. :D Chyba wyszukanie kilku ortalionowych płaszczy nie powinno być problemem bo taki uniform obowiązywał jak i biało-czerwona opaska z napisem "ORMO". Na pewno jeszcze kilku żyje a "Staruch", "Litar" i im podobni mieliby kogo opluć czy dać im z liścia. O ile pamiętam w średniowiecznej Anglii był taki etat chłopca do bicia. To był chyba jakiś społeczny fenomen, że przez wszystkie te lata nie spotkałem ormowca który wzbudzałby szacunek swoim wyglądem a wszyscy jak jeden mąż byli postury nikczemnej, więc nawet ci najmłodsi mogliby wyładowywać frustracje.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sport

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 46 gości

cron