RakuNH napisał(a): Czy myślisz że wszyscy kibice się wyzywają? W naszym przypadku jest to mecz jeden na 20.
Wszyscy na pewno nie, ale byłem na kilku meczach Lecha z Legią i widziałem co kibice wyprawiali. Siedziałem akurat blisko trybuny przyjezdnych i co chwile słychać było prowokacyjne gesty i słowa, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Część osób nie skupiała się w ogóle na spotkaniu, tylko na obrażaniu kibiców drużyny przeciwnej...
Ilu z nas było na zawodach biathlonowych za granicą?
Byłem i na biathlonie, i na piłce nożnej. W pierwszym przypadku czułem się jakbym był w gronie znajomych. Na każdym kroku można było spotkać serdecznych, uśmiechniętych ludzi, z którymi można było normalnie porozmawiać, niektórzy nawet dzielili się swoimi własnymi, wysokoprocentowymi trunkami
Z kolei siedząc na stadionie czułem się jakbym brał udział w jakiejś wojnie. Krzyki, wrzaski, wyzwiska...do czego to jest potrzebne?
To, że ktoś nie lubi Legii, Wisły czy Lecha, znaczy, że musi od razu atakować kibiców tych drużyn? Dla mnie jest to niepojęte...Miłość do klubu, przynajmniej w mojej opinii, nie powinna wiązać się z nienawiścią do innych zespołów.
RakuNH napisał(a): Swoją drogą to czy wy nie zdajecie sobie sprawy jakie słowo najczęściej wymawiają sportowcy? Myślicie że jak im coś nie idzie to mówią "o kurczaczek"?
Przecież a powtórka doskonale widać że i siatkarze i piłkarze i biathloniście po zawaleniu sprawy zazwyczaj klną... To chodzi o emocje a nie o sztywne przedstawienie.
Widze, że Ty nie rozumiesz problemu. Nie chodzi o przekleństwa, ale o bójki na stadionie, jak i poza nim, zakłócanie porządku przez race, świece dymne, rzucanie niebezpiecznych przedmiotów w zawodników czy też sędziego, o agresji słownej nie wspominając. Takich incydentów wcale nie jest mało na polskich stadionach. Wiesz co mi się marzy w przyszłości?
Żeby można było w przyjaznej atmosferze obejrzeć dobre widowisko, żeby można było wziąć szalik Wisły i móc bezpiecznie pospacerować sobie po Warszawie (przykład), żeby można było normalnie wymienić uwagi na temat meczu z kibicami drużyny przeciwnej itp...
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.