Biathlon.pl

san napisał(a):Junior Stokowski pokonał Kawęckiego i Majchrzaka na długim basenie. Istny potwór. Jeżeli nie zdobędzie medalu w Tokio- będzie skandal.

Dla Słomińskiego nie ma rzeczy niemożliwych

W tej chwili Słomiński nie może nikogo trenować (nowe prawo o sporcie zabrania tego urzędnikom związkowym). Kawęckiego trenuje już ktoś inny. Stokowskiego może zniszczyć tylko USA. Akurat odbywają się mistrzostwa NCAA. Zaskakująco dobry występ Sendyka. To może być pierwszy nasz pływak, który skorzysta na amerykańskich studiach.

Niesamowity RP Juraszka na 50m- 21.68 (poprzedni Czerniaka). Czwarty wynik na świecie. Co to za ciekawy człowiek. Urodził się w Izraelu i tam mieszkał 4 lata. Kiedy miał 16 lat, miał 158cm wzrostu i 42kg wagi. Nie jeździ na zgrupowania kadry. Trenuje w Dzierżoniowie na stuletnim poniemieckim basenie 25-metrowym i bodajże, normalnie pracuje.

Tydzień temu, po zakończonych MP, PS poświęcił 2 strony pływaniu. Półtorej strony poświęcił pływakowi, który był mistrzem, potem upadł na dno a potem wydostał się z tego i znowu został MO. Relacją z MP był mikroskopijny artykulik, w którym zabrakło nawet miejsca na podanie zawodników, którzy uzyskali minima. Niemcy z tej gazety zrobili szmatławiec.
Jedna rzecz na tych MP mnie zdumiała. Na 100m kraulem 10-ciu naszych pływaków popłynęło poniżej 50 sek. Potęga. Warto dodać, że w tym roku tę granicę pokonał jeden Niemiec i dwóch Brytyjczyków.

PZP ogłosił skład na MŚ. To są cymbały. Tylko jedna sztafeta chociaż tam startować będą wszyscy nasi najlepsi zawodnicy i na 100m dow. i w pozostałych stylach (czyli składy pozostałych sztafet tam będą).I co szkodziło je zgłosić? Oni nigdy nie zrozumieją, że siłę pływania buduje się właśnie na walce w sztafetach.

Sprawdziłem i cóż, wielkie pływanie, podobnie jak inne sporty uciekają z Europy. 3 kolejne MŚ, odbędą się w Azji. W Korei, Japonii i Katarze. Wygląda na to, że nasz kontynent traci prestiż.

Chwaliłem tu Stokowskiego ale chyba będę musiał zmienić zdanie. MEJ zaczął od dwóch zwycięstw ale potem klapa. Zawalił dwie sztafety a na 50m grzb. (gdzie ma RŚ na krótkim) nie zdobył nawet medalu. Za karę nie został wystawiony do sztafety zmiennistów (mistrz Europy!) i chłopaki bez niego zdobyli medal. Co się z nim dzieje?

Już jutro w Budapeszcie zacznie się wielka zabawa. Mamy 4 finały. 400 m dowolnym kobiet i mężczyzn, i dwie sztafety 4 x 100 metrów dowolnym. Ciekawy jestem ile padnie rekordów świata. Spodziewam się, że na wyścigi z udziałem Katinki przyjdzie komplet publiczności

Mamy pierwszy polski finał. W końcu jakiś pozytyw, na tych fatalnych mistrzostwach.

Niesamowite jest pływanie Juraszka. Przyda nam się kiedyś w sztafecie. Ciekawostką jest, że on i Wojdak nie pływają z kadrą. Wojdak z trenerem (do którego wrócił) załatwili sobie pływanie na włoskich odkrytych pływalniach (tlen). Może jutro wreszcie pokona tego Ukraińca.
Przykro się patrzy na Stokowskiego i z zazdrością na 17-letniego Węgra Milaka.

Pozdrawiam Pana Przemysława Babiarza.

Kejti Ledeki.

Start sztafety pokazuje jak związek je traktuje. Zgłoszenie bez wyniku spowodowało rywalizację z Egiptem. Żaden działacz nie wpadł na pomysł żeby podać czas AZS Kat. z MP albo reprezentacji juniorów z meczy czy MEJ.
Fantastyczna zmiana Stolarskiego.
Juraszek zapowiedział RŚ za 2 lata

Tyle razy pisałem tutaj o naszych sztafetach i wreszcie wystawili. I od razu medal, i to w najbardziej zaciekłej, kraulowej. Ciekawe jakby wypadli gdyby popłynął Majchrzak i Sendyk ?

Doskonałe wyniki Świtkowskiego na akademickich mistrzostwach USA. Poprawił wszystkie rekordy Cieślaka. Wygrał dystans 200y zmiennym, którego nigdy poważnie nie pływał. Fenomenalny talent ale jest pytanie, jak osiągnie jeszcze dwa szczyty formy, w maju i sierpniu. Na szczęście kończy już pływanie w USA.
Katastrofa naszych juniorów. Przegrali w meczu z Bułgarami

A jednak nie wyjedziemy z ME bez medalu a byłem święcie przekonany, że tak się stanie. Właściwie zawdzięczamy go juniorowi Krasce, który popłynął o sekundę szybciej niż Czerniak i życiówce Świtkowskiego. Wynik Kraski jest drugim w historii, nigdy Majchrzak nie popłynął tak szybko. Swoją drogą, patrząc na dzisiejsze eliminacje, ten medal to cud. Inna sprawa, że ta sztafeta miała nie startować, nie spełniała minimum wydumanego za biurkiem w PZP.
Kizierowski nieraz mówił, że od zawodów kwalifikacyjnych tzn. MP do głównej imprezy sezonu powinno być 16-18 tygodni aby wypracować drugi szczyt formy. Tymczasem my jako jedyny kraj w Europie organizujemy je pod koniec maja (10 tygodni) i stąd ciągłe baty.

Przygnębiające te ME. Wszystko opieramy na starej kadrze, która pływa coraz gorzej. Medalowi juniorzy nie dochodzą do czołówki. Najbardziej załamujący był ostatni dzień. Klęska. Sztafeta zmiennistów, ostatnio tak silna, przegrała z maleńką Litwą o 6 sekund. Może profesor Blecharz by im pomógł bo tam kompletnie nie ma ducha walki.

Przez ostatnie dni oglądałem mistrzostwa świata wojskowych w pływaniu, w Rosji. Nasi pływali dobrze, niektórzy nawet lepiej niż na ME, np. Majchrzak. Sztafeta zmiennistów popłynęła ponad 2. sekundy szybciej niż na ME (mimo, że słabszy skład). Jak to możliwe?
Inna sprawa to poziom transmisji. Żadnej elektroniki, wyniki po godzinach albo następnego dnia- u nas w byle mieścinie jest lepiej. Przepaść cywilizacyjna.

Europę mogą zawstydzić wyniki pływaków z Igrzysk Azjatyckich, które teraz trwają w Dżakarcie. Chińczycy wygrali by sztafetę zmiennistów a Japończycy sztafetę 4 x 200 m na ME. W Indonezji padło sporo wyników lepszych od tych, jakie uzyskali złoci medaliści w Glasgow.

Niesamowite jak jeden człowiek (Słomiński) potrafi niszczyć tak ważną dyscyplinę olimpijską jak pływanie. Trenerzy mówią, że jest zbyt krótki odstęp między MPS a najważniejszą imprezą w sezonie a on- nie (bo Kazań). Dziennikarz- dyletant nie zapyta, dlaczego najbardziej liczące się kraje europejskie mają mistrzostwa w kwietniu a nie pod koniec maja.

Kolejny pomysł Słomińskiego. Na MŚ, na krótkim basenie pojadą najlepsi z ME na długim. To tak jakby na halowe ME w la pojechali tylko ci, którzy wypadli dobrze latem na ME. Czyli taka np. Sztandera nie pojedzie (ani sztafety). Po co trenować ? Inna sprawa, że MP są rozgrywane jak zwykle po tych MŚ czyli najwyższa forma jest przygotowywana na kolację wigilijną.