przez damian940915 » 19 Mar 2016 16:46
Niestety nasze szczypiornistki na Igrzyskach nie zagrają, no bo chyba trudno liczyć, że za chwilę Meksyk pokona Rosję. Wydawało mi się, że z dwóch meczów decydujących o awansie trudniejszy będzie ten z gospodyniami, okazało się, że Szwecja to jednak jeszcze cięższy rywal. Awans prawdopodobnie został przegrany wczoraj w końcówce, a takich meczów po prostu się nie wypuszcza. Nie było za bardzo liderek, które mogłyby pociągnąć grę, bo przyzwyczaiłem się do tego, że przynajmniej jedna z duetu Kudłacz-Gloc - Achruk rzuca w takich meczach minimum po 4-5 bramek. Dzisiaj przy lepszej grze tych zawodniczek, zabrakło trochę pomysłu na grę, do tego duża nieskuteczność w ataku, pasywność w bloku i nieszczęście gotowe. Nie wiem co byłyby w stanie ugrać podopieczne Kima Rassmusena w Rio, ale zawsze byłyby to dodatkowe emocje, a olimpijski system rozgrywek preferuje niespodzianki. Biorąc pod uwagę te kwalifikacje, to na awans dziewczyny nie zasłużyły, chociaż zawsze pojawią się głosy, że wystarczyłby inny układ terminarza, gra w innym miejscu, a być może po prostu zdrowe Ala Wojtas i Iwona Niedźwiedź, co moim zdaniem było chyba kluczem do niepowodzenia.
Ważne, że przed turniejem w Rosji udało się wygrać mecz eliminacji ME z Węgierkami, co prawie zapewnia nam awans do tego turnieju.
Biorąc pod uwagę obecny stan rzeczy, tzn. większość zawodniczek grających w kraju, w klubach, które na arenie międzynarodowej nie osiągają jakichś spektakularnych sukcesów, to nie wiem czy awans na Igrzyska nie byłby "ponad stan". Najlepszy dowód to wysokie porażki mistrzyń Polski MKS-u Lublin z mistrzyniami Szwecji IK Savenhof w fazie grupowej Lidze Mistrzyń, nie mówiąc już o tym, że Rosjanki z Rostowa nad Donem wyrastają na faworytki tych rozgrywek.
Narty były złe i strzelanie, strzelanie też było złe ...