Biathlon.pl

Zaczęła się najważniejsza zimowa impra sezonu

O pierwszym dniu zapomniałem a w sumie dwa ciekawe wyniki, Łotysze urywają punkt Szwedom, a Czesi punktują gospodarzy.

Ogólnie tradycyjnie najciekawsze na początku są mecze tych, którzy niekoniecznie celują w PO. Dziś Kazachowie bardzo fartownie wygrali po karnych z Szwajcarami, którzy nie dość, że zagrali na pół gwizdka, to jeszcze uparli się, żeby obijać "sztangę". Duńczycy, co też jest małą niespodzianką, wygrali z bezbarwnymi Norwegami i ciężko powiedzieć z kim, jeśli nie z Dunami, ci Kazachowie mają walczyć o utrzymanie.

Madziarzy przyzwoity wynik, ale jak chwilkę zerknąłem na ten mecz, to gra Polaków z Austrią czy Słowenią, to przy nim kosmos. Dziś już raczej niespodzianek nie będzie, bo Amerykanie i Czesi pewnie prowadzą po pierwszych tercjach.
edyta - a jednak nie doceniłem Łotyszy. Nie tylko wyrównali, ale byli minutę od wygranej za 3

Jeszcze nie widziałem żadnego meczu na tych MŚ. Jednakże od tego tygodnia mam trochę więcej czasu i postaram się sprężyć. Jedno pytanie jaka telewizornia transmituje MŚ?

TVP sport (niestety).

Dziś w najciekawszym meczu druga porażka Szwajcarów, tym razem z Norwegami. Ruskie strasznie wolno się rozkręcają, dziś z Kazachstanem długo "jak równy z równym". No ale tak to bywa na początku, choć tacy Kanadyjczycy czy Finowie na razie nie pozostawiają rywalom złudzeń. W tamtej grupie czwórka może wykrystalizować się bardzo szybko, ale mam nadzieję, że jeszcze Białorusini powalczą, a i Niemcy w meczu ze Słowakami nie stoją na przegranej pozycji.

Odnoszę wrażenie że spadek Kazachstanu spowodował podział na grupy. Na pewno nie jest to drużyna która na tym turnieju odstawała. Szukając najsłabszych to typowałbym Węgrów, Białoruś i Francję. Łotysze w tym roku mają nawet dużo punktów jak na ich tradycyjne porażki po wyrównanym meczu. Nawet mają cień szansy na 1/4. A Kazachowie bilans bramek 14:24 w takiej grupie i w tym bodaj kilka bramek do pustej.

Moim zdaniem ten system jest zły. Grupa spadkowa, gdzie każdy widział o co gra była spoko i jak najbardziej sprawiedliwa. No ale większość zmian w sporcie idzie w złym kierunku (chociaż zmiana na dywizje 1A i 1B jest tą jedną z niewielu dobrych).

Słowacy mimo tylu wtop jeszcze zagrają o 1/4. I ostatnia uwaga jest taka, że TVP wybiera zazwyczaj złe mecze. Nie wiem jak wcześnie muszą ustalić ten wyjściowy mecz ale mogliby być bardziej elastyczni i dać właśnie Węgry-Białoruś jak grali prawie że o utrzymanie.

Ta grupa węgierska wydaje się - przynajmniej jeśli chodzi o drugą linię - słabsza, ale z 2. stronie nie postawiłbym na Duńczyków czy Łotyszy, że pykną Niemców albo Francję Kazachstan zostawia dobre wrażenie, bo w każdym meczu - nawet z Rasiją - grali o życie, a Węgrzy upatrzyli sobie ofiarę. I tak pewnie polecą, bo Francja nie ma o co grać. No chyba, że dziś Madziarzy pokonają Niemców.

Ciekawa sytuacja w pierwszej grupie. Teoretycznie najbardziej opłaca się zająć 2. miejsce i trafić na Niemców. Jak Czesi będą liczyć punkty, to pewnie Szwajcarzy wywalczą awans i w sumie chyba bardziej zasługują niż Duńczycy.

System jest do kitu. Małe grupy były lepsze.

Szkoda, że nie pokazywali meczu Węgrów bo nie wiem jak mogli tak rozwalić Białoruś no chyba że szczęście mieli takie jak dziś. Ewidentnie Białoruś i Węgrzy powinni lecieć po tym turnieju. Dziś z Niemcami grali taki mecz że chyba korzystniejszego wyniku nie mogli osiągnąć, a drugie i trzecie tercja to wyglądali tak jakbym sobie wyobrażał mecz Kanady z Polską.

Czyli jutro Czesi będą wiedzieli czy warto się podkładać (zależy od jakości i wyniku meczu USA-Słowacja), Węgrzy czekają na wynik Białorusi - zapewne jednak spadną a Finowie i Kanadyjczycy bądź co bądź grają w zasadzie pierwszy ważny mecz turnieju na ominięcie "wielkiej trójki" z pierwszej grupy,

Właśnie włączyłem w 3. tercji, myślałem, że Niemcy sobie na luzie grają i udzielają bratniej pomocy, a tu Węgrzy w 5 nie mogli wyjść z obronnej.

Też nie widziałem tej Białorusi, ale baćka chyba zaprosi kogoś ze sztabu na herbatkę

Czesi nie będą nic wiedzieć, bo grają równolegle. Zawalili ten mecz z Danią, bo mieliby już praktycznie pewnych Niemców, choć ich też bym nie przekreślał z walki o "4".

Nie widziałem żadnego meczu klonowych, ale oni raczej nikogo się nie boją, więc pewnie bardziej Finowie się będą spinać, bo ze Szwedami czy z Rosją nie będą wcale (zdecydowanymi, w przypadku Szwecji) faworytami.

Czesi chyba w każdej kombinacji przy swojej porażce zajmą drugie miejsce, więc mogą spokojnie grać na Niemców. Zakładam że USA jednak rozstrzela tragicznych Słowaków i chyba taki wariant byłby dla Czechów korzystniejszy i wydaje mi się że po pierwszej tercji mogą już wiedzieć kto będzie na 4 miejscu drugiej grupy.

A co do Kanadziorów to rok temu Szwedzi im zrobili armagedon w pierwszej tercji więc myślę że woleli by na nich nie wpadać przed strefą medalową bo nie ma co ryzykować. W zasadzie to Szwedzi postawili się Kanadzie najmocniej ze wszystkich drużyn w całym turnieju

Rzeczywiście, Czesi sobie wszystko poukładali, a dziś chyba doszli do wniosku, że już lepsi ci Amerykanie, którzy męczą się niemiłosiernie ze Słowakami. Bo carlsbergiem ich chyba Duńczycy nie przekupili

No i Czechom wyszła bokiem uczciwość. Utrwaliło mi się, że są takimi hokejowymi odpowiednikami Makaronów w kopanej, tzn. początek i faza grupowa bez błysku, byle przejść, a potem coraz lepiej. Tym razem odwrotnie, w fazie grupowej pozamiatali, rozwalając Ruskich i Szwedów i po 1/4 jadą do domu. Amerykanie jak to Amerykanie - przeplatają mecze świetne ze słabiutkimi.

Za chwilę Kanada - Szwecja. Obie drużyny dostały ostatnio mocne bęcki, zobaczymy, kto się ogarnął. Myślę, że aby Szwedzi wygrali, bramkarz Kanady musi jeszcze raz puścić kilka szmat a la Odrobny. Rasija nie powinna mieć wielkich problemów, chociaż ci Niemcy nie grają źle. Ale Ruscy - pomijając początek turnieju - grają chyba najlepszy, a przynajmniej najładniejszy hokej od lat.

Czesi zagrali słabo to odpadli, z Niemcami też by mogli przy takiej grze ale w sumie przykro dla hokeja że Amerykanie wysyłają sobie co MŚ inny skład "dzieci" którzy walczą o medale z europejskimi potęgami NHL jak Czechy. W czwórce jak zwykle nie ma komu kibicować, zostaje Finlandia.

Wygląda na to, że Kanada zrobiła sobie najlepszą drabinkę do finału

Ja kibicowsko nie narzekam, już nawet wiem, że w finale będę mieć komu kibicować W półfinale będę rozdarty, Rasija gra naprawdę piknie dla oka, nawet Owieczkim fajnie wkomponował się w zespół, ale szkoda byłoby Finów po tym, jak zdemolowali Kanadę. Taki drugi mecz z klonowymi im nie wyjdzie, ale i tak dałbym im większe szansę niż Rosji.

Amerykanów nawet od zeszłego sezonu dość lubię. Gdyby jeszcze utarli nochala Kanadzie, to polubię jeszcze bardziej, ale mało to realne.

Amerykanie to najbardziej nieobliczalna drużyna świata. Potrafią wygrać i przegrać z każdym. Tego nie przypuszczałem, że ograją Czechów.
Niemcy robili co mogli ale w starciu z Rosją wielkich szans nie mieli. Stawiam, że Meldończycy u siebie sięgną po tytuł. A raczej chyba Meldoniumczycy.

Mam nadzieję, że całego dobytku nie postawiłeś

Źle się ogląda Finów, przede wszystkim twarda defensywa, bramki strzelane po zamieszaniach, często z niczego, ale są niesamowicie efektywni. W 1. tercji wydawało się, że Rosjanie ich zmiażdżą, ale z 10 okazji wykorzystali tylko jedną. W drugiej Finowie z 1,5 okazji wykorzystali 3

Wlazłem na onet. Normalnie od hokejowych mś ważniejsze jest, że Lewy podrapał się po tyłku, ale dziś mnie nie zawiedli: ROSYJSKI NIEDŹWIEDŹ PADŁ NA WŁASNYM TERENIE.

Pamiętasz z jaką mną oglądał Putin jak Finowie ich pozbawili szans w Soczi? Dwie dotkliwe porażki u siebie. Teraz na MŚ. Niech jeszcze Jankesi wygrają z Kanadą.

Wielki Owieczkin powinien wspomóc drużynę i wrzucił Fina do bramki. Obejrzałem tylko fragmenty w TVP. Ze statystyk wychodzi dominacja Ruskich w 1 i 3 tercji no ale cóż - pech

Zawsze pięknym jest dzień jak Ruskie przegrają chociaż w hokeju miałem okres w życiu,że Ruskim kibicowałem może nie tak Ruskim jak legendarnej piątce artystów hokeja i niech bedzie nieszczęśliwym ten kto tej piatki nie ogladał!
Wiaczesłw Fetisow
Alexej Kasatonow
Władimir Krutow
Igor Łarionow
Siergiej Michajłow
Ani przed ani potem w hokeju światowym nic już nie było takie same

Lewandowski jest wszędzie budzisz się i usypiasz z Lewandowskim

mareqna napisał(a):Siergiej Michajłow

Makarow

To prawda, takiej piątki nie miał nikt, i jeszcze demoniczny Tichonow za szybą

No i Kanada wygrała, czyli po staremu - nudy. Ale w tym roku szybki rewanż może być w PŚ gdzie już zagrają wszyscy.

Tak jednym okiem patrzyłem po tym, co się stało w Rybniku, ale pięknego meczu i gradu bramek nikt się chyba nie spodziewał. Ogólnie cały mecz i cały turniej pod kontrolą klonowych, ten jeden w fazie grupowej nie wyszedł, ale tak jak pisałem wcześniej, coś takiego nie mogło się powtórzyć.
Mecz o 3. miejsce ciekawszy i bez spiny. Rasija otarła łzy, wyżywając się na US.

Ten PŚ może i będzie lepiej obsadzony, ale jakieś pierdoły chcą zrobić z reprezentacjami Europy, młodej Ameryki itd. Poza tym jak bez ważnych nhlowców nie idzie podskoczyć klonowym, to z nimi tym bardziej będzie ciężko.