Hokej na lodzie

[dan]

Niestety, zakończyło się porażką. Teraz musimy liczyć na wpadkę Słoweńców i sami wygrywać. A po tym co pokazały inne zespoły to Słowenia wydaje się być faworytem całej imprezy. Dobry mecz biało-czerwonych, który nie musiał się wcale skończyć porażką. Dzisiaj o 16.30 pojedynek z Węgrami, który trzeba wygrać jeżeli mamy zachować jeszcze jakieś teoretyczne szanse na awans do elity.

[zdzichu]

Polacy dziś w "wspaniałym " stylu stracili szanse na awans do elity ,znów było tak jak co roku porażki z silniejszymi od siebie rywalami z którymi niestety tylko jesteśmy wstanie nawiązać wyrównana walke ,bo już na zwyciestwo z nimi nas nie stac ,tak jak rok temu z Ukrainą po naprawde dobrym meczu przegraliśmy 2 1 ,wczoraj z Słowencami było podobnie gramy dobrze a jednak przegrywamy jak zawsze ,teraz pozostaje gra z słabszymi zespołami i ratowanie honoru , niestety nasz hokej popadł w wielki kryzys jesteśmy bardzo słabi nie potrafimy wygrywać z zespołami ,które w starciach z tymi najlepszymi sa bez szans, a już tak dawno nie byliśmy na mistrzostwach świata i chyba prędko nie będziemy

[dan]

Mecz z Węgrami to była totalna kompromitacja i wstyd!!! 0-6 można przegrać z Finlandią czy ze Słowacją, bo właśnie z tymi drużynami ostatni raz przegraliśmy co najmniej 6 bramkami (w 2002 roku), ale nie z Madziarami!!! Miała być walka o elitę, a pozostanie nam rywalizacja o utrzymanie.

[RakuNH]

Turniej podobny do poprzedniego. Dobry mecz z Ukrainą na nic się nie zdał. teraz też dobry ale przegrany mecz ze Słowenią a z Węgrami kompromitacja...

[ssonicsl]

W dalszym ciągu twierdzę, że grupa jest wyjątkowo słaba, a mimo to... Przede wszystkim obrona, obrona i jeszcze raz bramkarz. TRAGEDIA.

Chyba należy się zastanowić nad dalszym sensem utrzymywania PLH. Kluby nie znaczą w Europie nic. Z roku na rok poziom coraz słabszy, widzów garstka. Sami zawodnicy wypowiadają się po takich turniejach, że widzą ile ich dzieli od przeciętnych europejskich ekip. Należy więc się zastanowić nad zmianami. Może by tak spróbować się dołączyć do lig naszych sąsiadów? Część do ligi niemieckiej (np Stoczniowiec), a część do Czechów/Słowaków (Tychy, Cracovia). Oczywiście nie byłby to poziom 1 ligi, a nawet drużyny drugoligowe by sobie z naszymi radziły (wystarczy wspomnieć, że najlepszy polski obrońca walczy w tej chwili ze swoim klubem o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech...), ale po jakimś czasie na pewno nastąpiłby rozwój. Na pewno.

[RakuNH]

Nie znam się na pucharach ale czy aby w tym roku Cracovia nie zaprezentowała się całkiem nieźle?

[dan]

Zaprezentowała się przyzwoicie, ale to jest Puchar Kontynentalny, nie miała okazji zmierzyć się z drużynami ze Skandynawii, Czech, Słowacji, Rosji czy Niemiec.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Puchar_Kontynentalny

2009/2010

Turniej w Krakowie

Cracovia - Sary Arka Karaganda (Kazachstan) 3-2 (1-1,1-0,1-1)

Cracovia - Tartu Kalev-Valk (Estonia) 9-3 (4-1,3-1,2-1)

Cracovia - Energija Elektreny (Litwa) 7-5 (4-0,2-3,1-2)

Cracovia wygrywa turniej i uzyskuje awans do 3 rundy.


Turniej w Lipawie (Łotwa)

Metalurgs Lipawa (Łotwa) - Cracovia 6-5 (2-2,2-1,2-2)

Cracovia - Sokił Kijów (Ukraina) 2-1 po karnych (0-0,1-0,0-1,0-0,1-0)

Cracovia - EC Red Bull Salzburg (Austria) 2-5 (1-3,0-1,1-1)

Cracovia zajęła 4 miejsce, awans do turnieju finałowego EC Red Bull Salzburg.

[dan]

Dzisiaj zwycięstwo z Koreą. Nie będzie więc raczej katastrofy związanej ze spadkiem do Dywizji II.

[RakuNH]

No czyli nie ma chociaż kompromitacji. Jest tradycyjna żenada

A co do Cracovii to wyniki drugiej grupy pokazują że powalczyli ze swoimi rywalami a chyba w tej rundzie już słabych nie ma

[figaro56]

Poziom hokeja w Polsce strasznie zadołował. Jak tak dalej pójdzie to tylko kwestią czasu jest nasz spadek.

[dan]

Nasi juniorzy spadli w tym roku do Dywizji II w decydującym meczu przegrywając z Chorwacją. Na szczęście seniorzy uniknęli takiej kompromitacji, ale nie widać przyszłości w polskim hokeju, niestety.

[figaro56]

Już po rozpadzie ZSRR było wiadomo, że spadniemy w rankingu biorąc pod uwagę poziom hokeja na terenie całego ZSRR i to nie powinno dziwić. Tak samo po rozpadzie Czechosłowacji ale nie na Boga po rozpadzie Jugosławii. Dla mnie to szok, że Polska dostaje baty od takich krajów jak Węgry mimo całej sympatii jaką żywię do tego kraju ale to hokejowe leszcze. Jeszcze nie tak dawno to wygralibyśmy z nimi nawet ze mną na bramce.

[dan]

Figaro bramkarz w hokeju to z 60 % wartości drużyny o ile nie więcej. Te leszcze Węgry będą walczyły o powrót do elity ze Słowenią, ale faktem jest, że jeszcze z 10 lat temu to my bylibyśmy faworytami do wygraniu turnieju w takiej obsadzie. Co gorsza nie ma zaplecza, bo 18-latkowie spadli w tym roku do Dywizji II więc należy się spodziewać, że z roku na rok będzie jeszcze gorzej. Wszyscy dookoła robią postępy tylko nie my. To przykre.
Druga sprawa - w 2008 roku powstała żeńska reprezentacja i jak do tej pory nie rozegrała żadnego międzynarodowego meczu z innym państwem, bo w naszym związku mają gdzieś to, by polski hokej mógł się rozwinąć. Polska miała przystąpić do rozgrywek Dywizji V w hokeju Pań, a nie zanosi się na to, by w przyszłym roku to też miało nastąpić. I w ten sposób oczywiście żeńska reprezentacja nie jest w ogóle sklasyfikowana w rankingu światowym. To też jest przykre.

[figaro56]

Dan wiem ile znaczy bramkarz w hokejowej drużynie i dlatego aby podkreślić dramaturgię spadku poziomu polskiego hokeja pozwoliłem sobie umieścić się na tej newralgicznej pozycji. W każdej dyscyplinie zespołowej gdzie są bramkarze są oni ważni dla gry całego zespołu i od ich dyspozycji w dużej mierze zależy dobry lub słaby występ drużyny. Kilka udanych interwencji bramkarza potrafi wpłynąć na grę pozostałych. Ileż to mieliśmy w historii takich przypadków choćby Andrzej Tkacz w pamiętnym wygranym meczu hokejowym z ZSRR czy Jan Tomaszewski w historycznym meczu na Wembley. Bramkarz albo schodzi z boiska jako bohater albo to na nim spoczywa ciężar porażki.
Co do Węgrów na pewno zrobili postępy bo dotychczas w ogóle nie liczyli się w hokeju i od poziomu polskiego dzieliły ich lata świetlne. To tym bardziej smutne i obrazuje jak bardzo obniżyliśmy loty.
Sytuacja z kobiecym hokejem w Polsce to wypisz wymaluj sytuacja ze skokami narciarskimi w wykonaniu polskich dziewczyn. Podejście niektórych działaczy do sportu kobiecego jest rodem z XIX wieku i do głów tych skostniałych dziadków jakoś nie może dotrzeć, że czasy się zmieniają i praktycznie na świecie nie ma dyscyplin które nie uprawiałyby kobiety. Pół biedy kiedy tylko się nie interesują ale oni wręcz rzucają kłody pod nogi jak to było w skokach czy piłce nożnej. Szczytem bezczelności i hipokryzji jest sytuacja kiedy na przykład wypinają dumnie piersi podkreślając awans w rankingu polskich piłkarek nożnych, kiedy wszyscy zorientowani w temacie wiedzą iż rola związku w tym awansie ograniczała się do przeszkadzania w rozwoju kobiecej piłki nożnej.
Ileż to już lat hokej kobiet jest dyscypliną olimpijską i tylko w Polsce jakoś wzbudza zdziwienie fakt, że kobiety chcą uprawiać i tę dyscyplinę sportową i znowu latami musimy gonić i nadrabiać dystans do przyzwoitego przynajmniej poziomu. Czytałem jak traktuje się w klubach dziewczęta które grają w hokeja i mogę tylko powiedzieć, że przy tym podejściu o rozwoju możemy zapomnieć. Wszystko to prowizorka i do poziomu przyzwoitości na pewno nie doprowadzą treningi na połówce lodowiska i to, że dziewczyny same muszą kupować sobie niezbędny sprzęt lub na kilka par rękawic robione są spontaniczne zrzuty wśród kibiców.

[dan]

Masz całkowitą rację Figaro. Tak naprawdę to my kibice chcielibyśmy by coś się zmieniło i to chyba nam najbardziej zależy na tym, by sport w Polsce rozwijał się tak szybko jak w niektórych innych państwach. Nasi działacze siedzą na stołkach i mają to gdzieś. I wkurza mnie to tak jak wkurzają mnie stwierdzenia, że nie powinienem się odzywać, bo Oni chyba wiedzą lepiej co robić, bo bardziej się ode mnie na tym znają. Kiedy my zauważamy, że jest szansa zabłysnąć w skokach narciarskich bądź w hokeju na lodzie kobiet, bo te dyscypliny cały czas się rozwijają jakoś Oni nie chcą lub nie mogą dostrzec możliwości, które mają podane jak na tacy. Wystarczyłaby odrobina wolnej woli. To samo dotyczy kobiecej piłki nożnej. Co do tej hipokryzji i bezczelności całkowicie się z Tobą zgadzam.

[figaro56]

Oczywiście,że cudów się nie spodziewajmy i trzeba przygotować się na solidne baty na początku już nie mówię od Kanadyjek, Amerykanek, Szwedek czy Finek ale nawet od tych słabszych a jednak dla nas silnych reprezentacji. Nie ma co się łudzić, że kiedykolwiek osiągniemy poziom tych czterech wiodących w kobiecym hokeju reprezentacji bo to po prostu niemożliwe. Nie przy tej bazie i nie przy tym poziomie popularności tej dyscypliny w Polsce a co za tym idzie możliwości dostępu młodych dziewcząt do uprawiania hokeja. Na dobrą sprawę jest tylko kilka ośrodków w Polsce które taką możliwość dają. Tylko tak jak mówię od czegoś trzeba zacząć. To wstyd, że reprezentację hokejową kobiet ma taka Bułgaria, kraj bez żadnych tradycji jeśli chodzi o hokej a nie ma Polska. Co prawda Bułgarki przegrały w eliminacjach do IO ze Słowaczkami (tu proszę się czegoś przytrzymać) 0:82 !!! i ten poziom jesteśmy w stanie dość szybko mam nadzieję osiągnąć ale trzeba wreszcie zacząć. Dodam jeszcze, że te same Słowaczki które tak niemiłosiernie zlały biedne Bułgarki na IO dostały od Kanadyjek lanie 0:18 i złośliwi dziennikarze amerykańscy po tym meczu stwierdzili, że powinna zostać w kobiecym hokeju wprowadzona zasada litości. To tak tylko do zobrazowania jak daleka i wyboista droga czeka nasze dziewczyny i oby chęci i ambicji im nie zabrakło.

[dan]

Obecny trener naszych dziewczyn wypowiedział się niedawno, że miały nasze grać w Dywizji V z Bułgarkami i jest przekonany, że z nimi nasze sobie poradzą bez problemu, ale nie grając żadnych meczy tak naprawdę nie jesteśmy w stanie stwierdzić na jakim poziomie jest nasz żeński hokej. Na początku ważne by jakieś mecze nasze mogły rozegrać, bo reprezentacja już istnieje. My kibice chcielibyśmy by nasz żeński hokej pojawił się na arenie międzynarodowej, ale osoby za to odpowiedzialne straszne opory mają przed zrobieniem coś z tym problemem. A nie jest to chyba jakoś specjalnie trudne.

Moje wymagania na razie opierają się na tym by nasze w ogóle wystartowały w Dywizji V. Czy to tak wiele?

[Kacpero221]

Obecny trener naszych dziewczyn wypowiedział się niedawno, że miały nasze grać w Dywizji V z Bułgarkami i jest przekonany, że z nimi nasze sobie poradzą bez problemu, ale nie grając żadnych meczy tak naprawdę nie jesteśmy w stanie stwierdzić na jakim poziomie jest nasz żeński hokej. Na początku ważne by jakieś mecze nasze mogły rozegrać, bo reprezentacja już istnieje. My kibice chcielibyśmy by nasz żeński hokej pojawił się na arenie międzynarodowej, ale osoby za to odpowiedzialne straszne opory mają przed zrobieniem coś z tym problemem. A nie jest to chyba jakoś specjalnie trudne.

Moje wymagania na razie opierają się na tym by nasze w ogóle wystartowały w Dywizji V. Czy to tak wiele?

Trzeba przypomnieć, że Bułgarki w kwalifikacjach do IO grały w wypożyczonych łyżwach i kupionymi tuż przed meczem kijami ! Chyba u nas tak nie będzie...
Aż serce boli, gdy się patrzy jakie reprezentacje grają już w MŚ kobiet: m.in. Australia, RPA, Korea Płd., Korea Płn.

[dan]

A tymczasem nasze Orły walczą z Wielką Brytanią i po dwóch tercjach jest remis 1-1. Dzisiaj wieczorem Słowenia zagra z Węgrami o awans do elity, a w drugiej grupie o awans walczą Ukraina z Austrią.

Kacpero to jest przykre, że Polki nawet nie mają szans by być sklasyfikowanymi w rankingu światowym.

[RakuNH]

Powiem szczerze że spodziewałem się 3/4 -1 dla Brytyjczyków także jak na razie zaskoczenie in +. Jakby jeszcze wygrali to można by powiedzieć że turniej na + (szkoda tylko tej kompromitacji z Węgrami bo poza tym na prawdę źle nie było)