
O pierwszym dniu zapomniałem

Ogólnie tradycyjnie najciekawsze na początku są mecze tych, którzy niekoniecznie celują w PO. Dziś Kazachowie bardzo fartownie wygrali po karnych z Szwajcarami, którzy nie dość, że zagrali na pół gwizdka, to jeszcze uparli się, żeby obijać "sztangę". Duńczycy, co też jest małą niespodzianką, wygrali z bezbarwnymi Norwegami i ciężko powiedzieć z kim, jeśli nie z Dunami, ci Kazachowie mają walczyć o utrzymanie.
Madziarzy przyzwoity wynik, ale jak chwilkę zerknąłem na ten mecz, to gra Polaków z Austrią czy Słowenią, to przy nim kosmos. Dziś już raczej niespodzianek nie będzie, bo Amerykanie i Czesi pewnie prowadzą po pierwszych tercjach.
edyta - a jednak nie doceniłem Łotyszy. Nie tylko wyrównali, ale byli minutę od wygranej za 3
