Hokej na lodzie

[kat.]

Ech, dawno się tak nie ucieszyłem jak po bramie na 2-0 w dzisiejszym meczu... Choć w sumie gramy już o pietruchę. Tak czy inaczej miło zobaczyć naszych w meczach o stawce, psujących trochę krwi ekipie z aspiracjami na światową ósemkę. Co nie zmienia faktu, że ten turniej pokazuje, że takiej serii meczów o stawkę z wymagającymi rywalami dawno nie graliśmy (bo na ostatnim 1B to w sumie nam stawka szybko uciekła ) i zderzenie z elitą mogłoby być i byłoby brutalne.

[ssonicsl]

I nie było tak najgorzej. 3:5. Szkoda kar, znowu, tak jak w meczu ze Słowenią, to przez nie ucieka nam mecz. Było bardzo dobrze i poszła seria kara za karą i następną karą i z 2:0 zrobiło się po chwili 2:3. Tak, zderzenie z elitą byłoby baaaaardzo bolesne i z hukiem spadlibyśmy piętro niżej, no ale mam nadzieję że w 2018 będzie ku temu okazja

[kat.]

Z drugiej strony o Madziarach tez tak mówiono, że elita nie dla nich, a zmobilizowali się na jeden mecz i do końca myśleli o utrzymaniu. Spadli, ale bez huku.

w innych grupach prawie zgodnie z planem. Prawie, bo jednak Słowenia w teorii niżej notowana niż Dania, no ale to przecież ekipa z ósemki poprzednich IO. Szkoda Kazachów, po wygranej z Norwegami wydawało się, że najgorsze za nimi, a teraz już mają praktycznie po zawodach. Mam nadzieję, że awansują Łotwa, Słowenia (sory, Daszka) i żaby (w hocka Norge nie trawię szczególnie )

[ssonicsl]

Kat, na razie masz 50/50. Do Korei jadą Słowenia i Norwegia. Fajne mecze, zacięte, do tego stopnia, że zamiast oglądać mecz Kazachstan-Polska oglądałem dogrywkę i karne w meczu Słowenia-Białoruś Ostatnim uczestnikiem będzie? Póki co bliżej do wyjazdu Niemcom.

A my? No cóż... fajnie że mieliśmy okazje zmierzyć się z dobrymi drużynami, znacznie lepszymi od nas. Jeszcze sporo nam brakuje, no ale porównując do wcześniej już przeze mnie wspomnianej piłki kopanej to tak jakbyśmy mieli najlepszych zawodników ulokowanych w drugiej lidze holenderskiej, trzeciej lidze niemieckiej, jednego w ekstraklasie szwajcarskiej i dwóch w drugiej lidze belgijskiej. To i tak całkiem nieźle wygląda ta nasza reprezentacja.

EDIT: No i Niemcy. Odrobili Łotysze straty, wydawało się że są bliżej kolejnej bramki, a tu kara i ile tam minęło sekund? 10? I w Korei ich zabraknie, szkoda, też byłem za nimi.

[kat.]

Łotwa to jednak z grona tych średniaków ekipa, która wielokrotnie napsuła krwi potentatom, także na ostatnich IO. Ich problemem jest to, że z innymi średniakami sobie często nie radzą.

Słowenia znów pokazuje, że łatwiej awansować do 12 niż utrzymać się w 14.

[ssonicsl]

I znowu obici przez Koreę Południową, ech... I teraz pytanie. Czy marzenia o awansie do elity musimy odłożyć do 2019 roku, czy 2020?

[Gerhardt]

Koreańce dokopali Kazachom. Jeszcze rok temu zastanawiano się czy Korea nie dostanie dwucyfrówki w każdym meczu fazy grupowej na igrzyskach a tu proszę. Najwyraźniej hokej nie jest na szarym końcu ich zainteresowań.

[kat.]

A my wykonaliśmy plan minimum i pokonaliśmy po arcyciężkim meczu Ukrainę, co oczywiście jeszcze nie musi nam dać utrzymania, ale teraz Chochły są pod ścianą. Grupa wyrównana i jak rok temu mogą się jeszcze różne cuda dziać, a na końcu pewnie i tak Kazachstan i Austria (no chyba że Koreańcom starczy pary, kto wie)... Obyśmy, tak jak przed rokiem, rozkręcali się z każdym meczem, bo na razie nie wygląda to zbyt dobrze. Szkoda, że następny mecz z podrażnionymi Kazachami.

[ssonicsl]

No i już mi lepiej Jedna wygrana a ile zmienia w nastawieniu

Porażka Kazachstanu z Koreą jest dla mnie szokiem, mimo wszystko szokiem. Czyżby ta Korea miała zagrać w elicie? KOREA?! Naprawdę myślałem, że zeszłoroczny wynik to im się prędko nie powtórzy, a tu oni mogą naprawdę awansować. Jak nie przegrają z Węgrami we wtorek to...

[kat.]

Na razie wygraliśmy tylko mecz, w którym nie mieliśmy przewagi w statystykach (strzały) Szkoda dzisiejszej porażki, Kazachstanowi strasznie nie chce się grać z "kelnerami", w zasadzie od 50. min. wzięli się do roboty, no i wtedy rozpaczliwie się broniliśmy, ale do tego momentu nasze zaangażowanie > umiejętności Kazachów. Można powiedzieć, że dziś byliśmy dziś taką Ukrainą z meczu z nami, optycznie przeważaliśmy, ale "czuć było w powietrzu", że rywale mają coś extra w decydujących momentach.

Ogólnie abstrahując od postawy Kazachów serce roście, że nie dostajemy od spadkowiczów (albo Węgrów) gładkich łomotów, jak to dawniej bywało. Świetnie na razie wygląda nasza gra w osłabieniach i ogólnie obrona, atak niestety szwankuje.

[kat.]

Wygląda na to, że dwa mecze do końca i ani awans, ani spadek nam nie grozi

[ssonicsl]

Wypisz wymaluj zeszły rok Znowu przed ostatnim meczem mamy szansę i znowu musimy też liczyć na innych. A więc my oczywiście wygrywamy z Austrią i trzymamy kciuki za Ukrainę lub/i Węgry. To jak kat. procentowo sobie dajemy? 20%? 25%?

Naprawdę żal, strasznie żal tych spotkań z Koreą... Z Kazachstanem graliśmy świetnie (5+), z Węgrami dobrze (tak na 4), jutro też musimy zagrać na co najmniej 4 i ... ... i pewnie znowu będziemy na 3 miejscu

[kat.]

Bardziej wierzę w przyjaźń polsko - węgierską choć Węgrzy grają fatalny turniej. Ale Kazachowie też niemrawi, a poza tym sami mają niewielkie szanse na awans (choć większe niż my). Korea to jednak zagadka i w sumie żaden wynik z ich udziałem nie zdziwi. Takim języczkiem u wagi mógłby być fakt, że w obu ekipach, Korei i Kaz, ważną rolę odgrywają farbowane , a tym, nie okłamujmy się, nie chce się umierać na lodzie za jakiś tam awans.

Jeśli jakimś cudem Węgrzy ugryzą Kazachów, to... wkurzę się, że nie mogę obejrzeć meczu z Austrią.

[Gerhardt]

Z przytutem kończą nasi mistrzostwa, ale w drugą stronę tym razem . Przed turniejem nie miałem żadnych złudzeń co do awansu, już w łatwiejszych konfiguracjach się nie udawało. W sumie spodziewałem się walki o utrzymanie, ale na szczęście Ukraińcy wciąż się nie podnieśli a Węgrzy wrócili na swój poziom.
I co, w poprzednich sezonach ciągle były te same spadające/awansujące pary Włochy-Kazachstan, Słowenia-Austria a teraz się już całkiem pomieszało .
Dwa lata temu nie mogłem sobie wyobrazić w jaki sposób drużyna ze strefy IB będzie rywalizować na igrzyskach ze światowymi potęgami. Naprawdę, nic bym nie postawił że Korea do 2018 będzie w Elicie.
Za tydzień rozpoczyna się prawdziwe granie. Niestety będzie to łabędzi śpiew sportów zimowych w tym sezonie .

[kat.]

Ale co? Jak? Oglądał ktoś ten mecz? Co to było? Jak to wyglądało? Aż tacy byli ci od HH podrażnieni i spięci za zeszłoroczną porażkę?

[ssonicsl]

W każdym aspekcie hokejowego rzemiosła Austriacy byli piętro wyżej, ale ta porażka nawet mimo to nie powinna przybrać takich rozmiarów. Tyle zapamiętane zostanie z tych mistrzostw, szkoda.

[kat.]

Ogląda ktoś elitę?

Ja się przymierzam na razie Teraz spodziewałem się ciekawszego meczu Rosja - Niemcy, ale chyba po 1. pozamiatane.

Jak zwykle w pierwszej fazie ciekawsza walka o utrzymanie. Na razie na dnie Dania i Białoruś, ale Słoweńcy i Włosi zrobili tylko maleńkie kroczki, żeby nie musieć znów walczyć z naszymi orłami

Patrząc na wyniki kandydatów na mistrzostwo jest 3. W orbicie zazwyczaj wolno rozkręcający się Czesi i Finowie, ale zwłaszcza Suomi prezentują się na razie słabiutko (sensacyjna porażka z żabami). Wieczorem ciekawy mecz tych ekip, przegrany prawdopodobnie zagra w hitowym ćwierćfinale przeciwko... Szwecji?

Słowacja dalej słabiutka, pewnie o 2 miejsca w ćwierćfinałach powalczą Niemcy, USA i znowu mocni na początku turnieju Łotysze (oby starczyło im pary).

[damian940915]

Chyba dawno nie było sytuacji, że po 3 kolejkach w I dywizji każdy może awansować i teoretycznie każdy może spaść. I tym bardziej szkoda III tercji z Brytyjczykami. W tej sytuacji zwycięstwo z Węgrami jest kluczem do utrzymania.
A ja trzymam kciuki za naszych dzisiejszych pogromców, bo wydaje się, że popularność hokeja w UK rośnie, a obserwując to zjawisko we wrześniu w Belfaście, można było zauważyć, że hokej tam wcale nie jest na straconej pozycji w starciu ze znacznie bardziej tradycyjnymi dla tej kultury meczami rugby czy wszędzie popularną piłką nożną. Hokej w przestrzeni miejskiej jest silnie eksponowany, a na dodatek samo to, że w Polsce żaden z klubów nie gra na lodowisku mogącym pomieścić 9000 widzów, a taką jest właśnie SSE Arena w Belfaście i nie jest to ewenement w skali ligi, jest wymowne. I nawet jeśli taka hala nie jest raczej w 100 % zapełniona, to przekłada się to na zainteresowanie. I tak znalazłem takie statystyki, zgodnie z którymi w UK średnia liczba widzów na meczu ichniej Ekstraklasy w ubiegłym roku to ok. 2800 i liga brytyjska wyprzedza pod tym względem znacznie Norwegię, Francję czy Danię, a więc państwa od lat grające w elicie, o Polsce ze średnią niecałe 800 osób nie wspominając. http://www.hokej.net/pl/news,artykul,13 ... wideo.html

[kat.]

Nie mam czasu nic oglądać, ale:

- niefajne wyniki ćwierćfinałów
- o ironio Amerykanie i USA mają wielkie szanse powetować sobie na Europie nieudane IO, a nie jak to było dawniej odwrotnie...

A za rok:
- UK w elicie
- Białoruś i Litwa na zapleczu
- My...

Tak, z Brytolami nigdy nam nie szło i zdarzały się porażki, które były małymi niespodziankami... Ostatnio wszystko wróciło do normy, graliśmy parę lat szczebel wyżej. A teraz będziemy w 3 lidze, a oni w elicie. Jedyny pozytyw: w hocku karta szybko się odmienia. Ale trzeba jej jednak trochę pomóc...

[damian940915]

Ja bym nie powiedział, że szybko się wszystko zmienia, ale ten rok jest faktycznie gwałtowny pod tym względem Samo to, że po raz pierwszy od 2008 roku drużyna, która awansowała do elity się w niej utrzymała (Austria) to jest jakiś wyznacznik, no i wspomniani Brytyjczycy, którzy w 2 lata awansują o dwie grupy, jako swoista nagroda za tyle lat na podobnym poziomie, bo oni najdłużej, bo aż od 1995 r. grali na poziomie I dywizji. Teraz z kolei my z najdłuższym stażem tam.
Trener Nolan zwolniony, moim zdaniem słusznie. W przyszłym roku przeciwnicy raczej do ogrania, w ostatnich latach miewaliśmy problemy z Ukrainą i jakąś towarzyską przegraną z Japonią i jeśli któreś z tych państw dostanie organizację, to będę miał powody do obaw.