Biathlon.pl

Apollo zamiast gwiazdorzyć w TVP mógłby zatrudnić dobrego trenera by coś ruszylo w naszym kraju w tej dyscyplinie.

A dziś, po tym jak w zeszłym tygodniu w Val di Fiemme Polaków na starcie nie mieliśmy, w Chaux Neuve na starcie pojawili się Słowiok i Cieślar.
Ten pierwszy zdobył swój debiutancki punkt w PŚ w normalnie obsadzonych zawodach, nieco rehabilitując się za słabe biegi z Ramsau.
Cieślar pobiegł nieco gorzej, ale skokowo we Francji nie wyglądało to już tak dramatycznie.
Zobaczymy, czy będzie dalszy progres w Seefeld.
Pózniej pewnie nie zobaczymy Polaków aż do MŚ, a do PŚ wrócą zapewne w Oslo.

Dzisiaj pierwsze starcie kombinatorów. Skaczą na mniejszej skoczni i później 4 razy będą biec na tej pętli:

http://www.lahti2017.fi/sites/default/f ... uth_nc.pdf

Niemcy jak wiadomo dominują w PŚ ale na najważniejszych imprezach nie raz nie widać tej dominacji i wtedy ogląda się zawody z przyjemnością. Tym razem jednak może być ciężko, bo nie widać wyraźnych rywali dla Frenzela, Rydzeka i Riessle. Jedyni którzy mogą się w mieszać walkę medalową, to Watabe, Costa, Seidl i Gruber.

Kisik94 napisał(a):edyni którzy mogą się w mieszać walkę medalową, to Watabe, Costa, Seidl i Gruber.

No to wmieszali się...

No to dzisiaj Polacy taki wynik w skokach zrobią

Oby, choć w skokach jest co najmniej 2-3 bardzo groźnych rywali dla naszych orłów.

Jednak dominacja niemiecka ukazała się wczoraj w Lahti i pierwsze 4 miejsca trafiły do nich. Jedynym który dotrzymywał ich kroku był Watabe ale wiadome było, że nie niestety z nimi szans. Niezły wynik Cieślara, zwłaszcza na skoczni ale za nim byli lepsi od niego biegacze i na trasie go wyminęli. W końcówce też lekko osłabł i miejsce pod koniec 3 dziesiątki. Dobrze bieg rozpoczął Słowiok ale później też osłabł i kilka lokat niżej od Adama.

Obecny stan tej dyscypliny przeczy temu co mi się zawsze wydawało, że może być mniej lub bardziej ciekawie, ale jako że sport próżni nie znosi nigdy nie jest nudno. Sztafetę warto było obejrzeć tylko ze względu na Mistrza na ostatniej zmianie. Porównując do obecnych Niemców, to nawet Lamy Chappuis dawał niemałą dawkę emocji...
Bez betonu niemieckiego Sapporo było interesujące, przyznaję. Myślę, że nieco pomogłoby powrócenie do starej formuły -1 skok i sprint / 2 skoki i 15 km.

Ja się zastanawiam co za geniusz wprowadził do kalendarza PŚ w kombinacji zawody w Schonach w połowie marca. Przecież tam już w zeszłym roku w styczniu były przesunięcia. Z Val di Fiemme poszli po rozum do głowy i biegali niedługo po zakończeniu rywalizacji w Tour De Ski, trasy dzięki temu były w tym sezonie dobre.
Ale to co dzieje się tutaj to kpina. Powinni zrobić po dwa konkursy w Oslo i Trondheim, albo wziąć dogadać się z Rosjanami i zrobić finał w Tagile, bo tam do teraz są mrozy i byłoby po problemie.
Jeżeli to przeprowadzą, to może być dużo sensacji. Liczę na wykorzystanie PCR jutro, Słowiok i Cieślar tam w 20, przy szczęściu można by coś tam ugrać.

Niemiec Danny Winkelmann trenerem polskiej kadry kombinatorów norweskich. Podobno Adam Małysz namówił Tajnera na trenera z zagranicy, a Winkelmanna polecił Stefan Horngacher. Otwiera się szansa dla polskiej kombinacji jakiej nie było od lat.

*Oczywiście Winkelmann jest Austriakiem a nie Niemcem. Ale pracuje od lat w Niemczech.

** Oczywiście Niemcem, nie wiem skąd to mi to przyszło do głowy że Austriakiem.

Wybitny ekspert napisał(a):** Oczywiście Niemcem, nie wiem skąd to mi to przyszło do głowy że Austriakiem.

Może dlatego, że różne strony podawały na ten temat różne informacje, łącznie z pzn, które napisało, że jest Austriakiem


A tymczasem znamy kalendarze w kombinacji na 2017/18 sezon i odpada nam po raz kolejny konkurs w drugim weekendzie grudnia, nie będzie wtedy Tagiłu, ani w skokach kobiet, ani w kombinacji, jedynie PŚ w skokach będzie je organizowało, w terminie gdy kombinacja zawita w Lillehammer.
Do tego na siłę wciśnięte Klingenthal pomiędzy Oslo a Schonach, co jest tym bardziej dziwne, że może być wtedy problem ze śniegiem.

Ogólnie kalendarz na plus, mniej zabetonowany niż PŚ w skokach. Mamy Włochy, Estonie po raz pierwszy, Francję, Japonie także, nie jest zle. Brakuje Polski i Słoweni co prawda. Marzy mi się finał w Planicy na mamucie + 15km dla najlepszej 30 generalki.

Może trochę za dużo team sprintów, w tym sezonie był tylko jeden w PŚ i jeden na MŚ i jakoś to wyglądało. Lepiej zrobić zawody indywidualne. W porównaniu do skoków jednak kalendarz fajny

Kalendarz kombinacji chyba najbardziej na plus ze wszystkich.

Jason Lamy Chappuis żyje.Sensacja......urrrrra! urrrrra! urrrrra!

Mareqna, Jason wygrywa dziś dla Francji podium po naprawdę niezłym finiszu, a ty nic a nic???

Bedrzich napisał(a):Mareqna, Jason wygrywa dziś dla Francji podium po naprawdę niezłym finiszu, a ty nic a nic???

Dla niego najważniejsze że żyje.

Dzisiaj świetna walka Norwegów z Niemcami i górą Ci pierwsi za sprawą Graabaka. Nasza czwórka jak na potencjał jaki mają, to taki sobie występ. Na plus Słowiok, na minus znowu Cieślar. Gdyby skoczył tak jak w zeszłym sezonie kilka razy mu się udało, to pewnie walczyli by o miejsce w 8 dużo bardziej realnie.

A dzisiaj Andersen pokazał nam bardzo mądry bieg. Narzucił sobie jak na niego dość mocne tempo, ale utrzymał 1 miejsce pomimo osłabnięcia i wręcz "człapania" na ostatniej rundzie.

Za to za nim mamy fajną sytuację.

224 Akito
223 Schimd
222 Rydzek

Frenzel nijaka forma na początku. Po 5 biegach zaledwie 118 punktów i nie zanosi się na nagły wzrost formy. Biegowo jeszcze nawet nawet, ale skoki nie takie jakie powinny być...

No i brawo dla Szczepana za 1 punkt. Nie wierzyłem, że mu się uda

Wczoraj zmieniły się nieco zasady kwalifikacji olimpijskich i teraz najlepsze kraje mogą zabrać 5 kombinatorów do Korei. Dla nas to żadna zmiana, bo na ten moment mamy 3 zawodników zakwalifikowanych na igrzyska. Z racji tego że musi być co najmniej 10 drużyn w drużynówce, to oprócz Norwegii, Niemiec, Francji, Austrii, Japonii, Finlandii, 4 kraje zostają dokooptowane przez 1 zawodnika. Są to Czechy, Włochy, Słowenia i Polska. Także na ten moment można powiedzieć, że mamy drużynę kombinatorów na igrzyskach .

Wojciech Marusarz 11 w zawodach pucharu kontynentalnego. Tylko 42 sekundy straty do Koksliena. Oby podobnie spisał się dziś i jutro to praktycznie zapewni nam drużynę na IO

Mamy już pierwsze odwołane zawody PŚ.

W tym sezonie Kombi pierwszy raz miało zawitać do Estonii. Niestety w Otepaa totalnie nie ma śniegu, a prognozy wskazują, że najbliższe 10 dni będzie mocno powyżej zera. Dlatego już postanowiono zawody odwołać