Strona 44 z 46

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 05 Mar 2016 18:06
przez Jordi
Wybitny ekspert napisał(a):Za zupełnie niebywale bezczelnie wepchanie się nie przed Frenzela, ale wręcz na Frenzela. Po prostu na zakręcie wjechał Niemcowi w narty. Wczoraj Norwegom się upiekło ale dziś to nie mogło przejść.


Choćby w tym sezonie sam Eryk ze 3-4 razy podobne rzeczy odwalał, były odwołania i jakoś nic za to nie dostał, a mu się należało... Za to jak jemu się źle dzieje to od razu FIS go "głaszcze" po główce :evil:

Cóż... Wiadomo gdzie zawody rozgrywane i wiadomo, który kraj najmocniej pociąga za sznurki w Kombi...

Frendzel ma co chciał i niech się tym zwycięstwem udławi :evil: :evil: :evil:

A Kombi i wylot z IO2022 moim zdaniem coraz bliżej...

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 05 Mar 2016 20:10
przez Wybitny ekspert
Jordi napisał(a):
Wybitny ekspert napisał(a):Za zupełnie niebywale bezczelnie wepchanie się nie przed Frenzela, ale wręcz na Frenzela. Po prostu na zakręcie wjechał Niemcowi w narty. Wczoraj Norwegom się upiekło ale dziś to nie mogło przejść.


Choćby w tym sezonie sam Eryk ze 3-4 razy podobne rzeczy odwalał, były odwołania i jakoś nic za to nie dostał, a mu się należało... Za to jak jemu się źle dzieje to od razu FIS go "głaszcze" po główce :evil:



Proszę o jeden konkretny przykład.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 05 Mar 2016 20:32
przez RakuNH
http://data.fis-ski.com/dynamic/results ... aceid=1897

Tutaj była bardzo podobna sytuacja do tej piątkowej gdzie Niemcy też złożyli protest. Moim zdaniem to Frenzel wbiegł na tor biegu Watabe ale Watabe go nie chciał prać na linii mety ;)

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 06 Mar 2016 16:48
przez Wybitny ekspert
Sezon zakończony. Graabak zwycięzcą 15-stki.
Generalnie można powiedzieć że sezon w jakimś sensie przełomowy dla Polaków. Od nich samych i od PZN zależy czy zrobią kolejny krok do przodu. ;)

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 06 Mar 2016 18:00
przez RakuNH
Ja bym nie przesadzał z przełomowym sezonem dla Polaków. W sezonie 13/14 też punktowali Cieślar i Słowiok a o punkty z dosyć niskiego miejsca po skokach otarł się Kupczak. Później jeszcze w PCR w Lillehammer skoczył świetnie i by z tego zapunktował a o mały włos tej serii nie użyli :D No a później było coraz gorzej. Teraz znowu mamy górkę ale to się głównie tyczy Cieślara. Warto też pamiętac, że przy tym sezonem zmniejszono limity startowe a to też ma wpływ na dolne rejony "30". Ogólnie sezon może być przełomowy ale dla Cieślara. Może już na stałe będzie dobrze biegał i trzeba się ogarnąć w skokach na poziom 20-25 miejsca minimum, a najlepiej na 20. Co do Kupczaka to nie wiem - on juniorsko nie był taką gwiazdą jak Cieślar i jakby regularnie punktował w tym także na skoczniach normalnych to by to była spora niespodzianka.

A jeśli chodzi o dalsze rejony polskiej kadry to mamy tutaj "wykaz": http://www.ewoxx.com/Lists/6240/1202/2016NK4155ROF.pdf Moim zdaniem najlepszy okres polskiej kombinacji to lata 2009-2013 kiedy niewielkim nakładem pieniężnym można było zatrudnić chociaż półfachowca, który by zrobił z tego drużynę na poziomie obecnej japońskiej (bez Watabe rzecz jasna ale taki team Y.Watabe, Nagai, Shimizu i Watanabe jak najbardziej). Teraz mamy Cieślara i pytanie co dalej. Jedynym do uzupełnienia drużyny jest Twardosz, na MŚJ nie istniejemy a "dobry okres" moim zdaniem mają teraz Czesi. Teraz to oni mają super drużynę juniorską i pytanie czy zmarnują to tak samo jak my czy jednak nie.


A co do dzisiejszego biegu to całe Szczęście Watabe utrzymał swoje ulubione miejsce w generalce :lol: Głupio by było stracić tak na sam koniec a co jak co - na drugie miejsce to on zasłużył jak nikt inny :mrgreen: Fajnie, że Herola skończył PŚ w "10" ale mógłby się nauczyć lądować.

Pytanie jak będzie wyglądać KN w przyszłym sezonie, bo już Fletchery coraz słabsze, pytanie ile chcą jeszcze startować Lahuerte/Braud, Włosi co roku są gorsi na skoczni a Szwajcarzy mają rodzynka który 100 lat nie będzie startował. Cieślar moim zdaniem cel powinien mieć jasny - minimum TOP 25 PŚ i pierwsze miejsce w 10 pojedynczych zawodów, bo aktualnie jest w swoim najlepszym okresie i jak nie teraz to może nigdy.

Bieg na 15 km na prawdę fajny no ale lepiej cały sezon się trzymać jednego formatu :roll:

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 06 Mar 2016 18:55
przez markos7207
Przeklęty dzień w którym wprowadzono ten jeden format. To tak, jakby z biegów wyrzucić sprinty i długie dystanse a klepać na okrągło, taki skrócony skiathlon, 5+5 dla kobiet i 2 razy dłużej dla biegaczy.
Był idealny model, gdy był jeden skok i 7,5 km oraz dwa skoki i 15-ka. Teraz wieje nudą bo ciągle to samo.
Grobak dzisiaj pięknie odgryzł się Niemcom z Riessle na czele ;) , ale FIS przywołał do porządku obie ekipy bo konflikt zaczynał zbyt mocno eskalować.
W przyszłym roku zmiana warty w kombinacji, zdrowy, starszy i bogatszy o nauki które w tym sezonie pobierał Riiber, zdetronizuje Frenzela, a punkt kulminacyjny nastąpi w pechowym Lahti :D

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 07 Mar 2016 23:19
przez Duche
Także uważam, że stare zasady były dużo lepsze, niż ten jednolity format, który mamy obecnie. Dużo ciekawiej oglądało się bieg na 15 km. Może jeszcze ktoś wróci po rozum do głowy i przywróci to co było dobre. Tak naprawdę trudno wyczuć czemu to ujednolicenie zasad kombinacji miało służyć. Chyba tylko temu, by zniechęcić kibiców do oglądania.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 08 Mar 2016 11:25
przez RakuNH
Ja w przyszłym sezonie licze na Herolę tylko musi chłopak lądować trochę lepiej od Ammanna - stracił na tym wiele pozycji w tym sezonie. Z kolei Riessle ma zazwyczaj najlepsze noty w stawce.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 08 Mar 2016 19:52
przez Duche
Też liczę na dalszy rozwój Fina. Jeśli wszystko pójdzie jak należy to przynajmniej w kombinacji Finlandia będzie miała kogoś w czołówce, bo w przypadku skoków na razie żadnej nadziei nie widać.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 26 Kwi 2016 13:03
przez markos7207
Hammer 2 lata odpoczął i wraca, ale nie jako trener ale już jako capo di tutti capi, na miejsce Rotevatna ;)

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 15 Sie 2016 10:39
przez Daniel

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 27 Sie 2016 17:45
przez Sakurai
Rozpoczyna się letnia Grand Prix w kombinacji norweskiej.
Tradycyjnie zawodnicy będą rywalizować w Niemczech i Austrii. Cztery konkursy indywidualne i jeden sprint drużynowy.
No i już po skokach do sprintu można zaobserwować, że nic się nie zmienia. 3(!) drużyny niemieckie w TOP3, dalej sami Austriacy i Norwegowie, tylko Czesi wkradli się pomiędzy zabetonowaną czołówkę.
Niestety A.Watabe nieobecny, nie powalczy o przełamanie tej dominacji, a Herola dosyć przeciętnie skokowo jak na razie.
Jakby na złość wszystkim tym, którzy chcieliby oglądać różnorodną kombinacje norweską, Francuzi musieli dostać po dyskwalifikacji dla jednego zawodnika w każdej z dwóch drużyn i to akurat mając szanse być po skokach wysoko( zakładam, że Braud skoczyłby jak Laheurte, a i Muhlethaler jest niezłym skoczkiem).
Do tego Włosi nieobecni( ciekawe dlaczego? - czyżby na skoczni aż tak tragicznie?), B.Fletcher nie przyjechał, Hug kontuzjowany i praktycznie nie ma kto przełamać Niemców, Norwegów i Austriaków.
Polacy dalej słabo w skoku, Słowiok dalej klepie bulę, Kupczak w treningach daleko... Zobaczymy czy to tylko tutaj, czy na K120 wychodzi to podobnie. Oby nie, ale z taką formą na K95 to w styczniu znów w Seefeld będzie blamaż.

Kto przyzwolił Niemcom i Austriakom na wystawienie po trzech drużyn!? Zawsze w sprintach były max dwie ekipy narodowe... Jeszcze jak im zsumują punkty do Pucharu Narodów, to zacznę węszyć spisek uwzględniając dyskwalifikacje Francuzów...

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 26 Lis 2016 15:42
przez Wybitny ekspert
Ciekawy start sezonu, Rydzek wyraźnie najlepszy ale Frenzel mocniejszy na początku sezonu niż zwykle. Fatalny występ Norwegów, gdyby nie Graabak nie mieli by żadnego w 20.
Polacy mniej więcej na tym samym poziomie co rok temu. Cieślar koło 20, Kupczak i Słowiok mają szanse na punkty jak wyjdzie im skok.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 26 Lis 2016 17:10
przez Bocian
Wybitny ekspert napisał(a):Ciekawy start sezonu, Rydzek wyraźnie najlepszy ale Frenzel mocniejszy na początku sezonu niż zwykle. Fatalny występ Norwegów, gdyby nie Graabak nie mieli by żadnego w 20.
Polacy mniej więcej na tym samym poziomie co rok temu. Cieślar koło 20, Kupczak i Słowiok mają szanse na punkty jak wyjdzie im skok.


Cieślar kończy na 19 miejscu. Nieźle, ważne że punktuje :) Oby zdarzało mu się to jak najczęściej w tym sezonie. A jak było z publicznością? Pustynia, tak jak na MŚ w Falun?

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 07 Sty 2017 19:28
przez Wybitny ekspert
Po 6 latach Maninen wraca do PŚ i zajmuje 18 miejsce, to się nazywa POWRÓT!

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 07 Sty 2017 20:04
przez TomaszB
Skoro już został naruszony temat umierającej kombinacji norweskiej, to na skipolu dali informację, że Szczepan "wieczna kontuzja" Kupczak po raz kolejny doznał kontuzji na wskutek wypadku... Chłop przez nieokreśloną ilość czasu wracał w PŚ, męczył się startując tylko do serii skoków bez biegania, a teraz kolejne uderzenie. Raczej to już oznacza koniec nadziei dla tego zawodnika. Wobec tego pozostaje tylko dwójka Słowiok - Cieślar którzy mogą nas w jakiś tam sposób reprezentować w PŚ, bo oni to regularnie punktów też przecież nie zdobywają...

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 14 Sty 2017 20:05
przez Sakurai
No nie da się ukryć, że kadra Polski to jest w tym roku porażka. Nadzieję mieliśmy większe, a jest bardzo słabo.
Ubiegłoroczne wyskoki Cieślara miały miejsce głównie dzięki przetrzebionej stawce i problemom innych reprezentacji. W tym roku sytuacja zaczyna wracać do normy i punkty udało się złapać tylko w Kuusamo, w którym wyniki są wypatrzone przez bardzo specyficzną skocznie, na której niektórzy zawodnicy sobie poprostu nie radzą(Dvorak czy Costa najlepszym przykładem), różnicę są ogromne, a przewagę łatwo utrzymać nawet najsłabszym biegaczom. Stawiam, że do końca sezonu Pazout i Mulethaler do 30 nie wejdą. chyba że w Azji.
W następnych rundach było tylko gorzej. W Ramsau szansę miał Paweł Słowiok, jednak jej nie wykorzystał.
Oczekiwań jako jeden z niewielu kibiców kombinacji w Polsce nie mam żadnych na następne rundy.
Za chwilę Nordic Triple, tam na punkty nie ma co liczyć. Póżniej 4 zawody w Azji, Polacy tam się pewnie nie wybiorą. Następnie na MŚ, gdzie niektóre reprezentacje wystawiają po 4 zawodników, w takim rozrachunku, ta TOP 30 może jest do osiągnięcia, jednak i to nie jest pewne.
Dalej ostatni period, Oslo i Trondheim, tam upatruje szanse na 30 dziesiątke dla Cieślara przy przyzwoitych skokach na 3 dziesiąke. W Schonach mała skocznia, no i finał na 15km, w którym żaden Polak nie wystąpi.
Po drodze jest Uniwersiada, na której Polacy pewnie zajmą czołowe miejsca indywidualnie(w drużynie już nie, bo brak im trzeciego :| ) Sukces zostanie odtrąbiony, stypendium zawodnicy dostaną i zabawa kończy się dalej. Pytanie jak długo.
Im by się przydała współpraca z Czechami, tak jak ma to miejsce w skokach gdzie Boyd Clowes ma wspólnego trenera i przygotowania z Amerykanami.
Poziom juniorów przemilczę, bo oni już nawet nie startują w PK. Jedynym celem MŚJ, na którym pewnie Twardosz zgarnie 30 miejsce, a ponadto może pojadą do Planicy i to koniec międzynarodowych startów tych zawodników.
Pewnie Tajner jest zły, że musi dać im kasę na lot za ocean i z tego względu brakuje im kasy na wycieczki europejskie ;)
Sytuacja jest bardzo zła.
W Słowenii następców Jelenki widać, w Polsce następców Cieślara i Słowioka już nie. Nawet Ukraińcy mają swojego utalentowanego juniora, który punkty PK już ma.
U nas kicha na całej linii. W TV odtrąbią sukces skoczków z pierwszej kadry, a wszystko pozostałe leży.
Przykre jest to, że w Polsce taka sytuacja jest nie tylko w sporcie, ale w wielu strukturach życia publicznego i prywatnego. Taka mentalność, czy co? Smutne to jest.


Przechodząc z tych rozważań, do tego co dzieje się w świecie międzynarodowej kombinacji, to mam też parę przemyśleń na ten temat:

Dziś chyba fani różnorodności w kombinacji byli całkiem usatysfakcjonowani wynikami :D Aczkolwiek liczyłem do samego końca, że Dvorak wystawi Graabakowi nartę i będzie największa sensacja od lat.

Wygląda na to, że mimo dominacji Niemiec, coraz więcej reprezentacji jest wstanie umieszczać więcej zawodników w TOP 30 niż w zeszłym sezonie.
Rekordowy limit Japonii, która może wystawić 7 zawodników. Problemem ich jest tradycyjnie bieg, a sytuacja wygląda analogicznie wśród juniorów którzy w PK potrafią stracić 5 i pół minuty do Buffarda. Taihei Kato wyleczył się z kontuzji, ostatnio zaczął biegać jak na siebie całkiem dobrze. Oglądaliśmy także pierwszego od dawien dawna lidera PK z poza Niemiec, Austri i Norwegii, w osobie Go Yamamoto, który niestety z japońskiej siódemki jest najsłabszym biegaczem, co pokazał w trakcie biegu w piątek

5 Finów w tym sezonie zajmowało już miejsca w czołowej 30.
Herola na swoim stałym poziomie, Hirvonen wreszcie wybił się z formą i do niego dołączył.
Mutru odpalił dopiero u siebie, zajął pierwsze w karierze miejsce w TOP10, a jeżeli będzie tak skakał też na innych skoczniach, to Finowie mają kolejnego zawodnika na pucharowym poziomie.
Maekiaho pierwszy raz wdarł się do punktów w Ramsau, biega dosyć dobrze, czasy biegów na drugą dziesiątke, natomiast brakuje mu dużo na skoczni.
Manninen Manninenem, jednak może być tylko uzupełnieniem fińskiej czwórki w sztafecie, jakby Mutru czy Maekiaho zawodzili.
Pozostali Finowie słabo, Salo i Leinonen poza pewien poziom już nigdy nie wyjdą, podobnie Matti Herola, a Jim Hartull nie może się odnależc po kontuzji.
Ale przynajmniej regularnie zdobywają punkty w PK, mają też dwóch juniorów z rocznika 2000, którzy załapali się w Kuusamo na punkty w dniu dzisiejszym.


Szwajcar dalej jeden, to się pewnie już nie zmieni, ale za to jest jednym z 5 zawodników w tym roku, obok Niemców z topu i F-J Rehrla, który punktował w każdym z dotychczas rozegranych konkursów PŚ. Za taką stabilność należą się Hugowi brawa. Ostatnio zaczął też poprawnie skakać.

Włosi niech cieszą sie z Costy, bo to co dzieje się z pozostałymi to jest apogeum słabej formy skokowej.
Wystawiają 7 skoczków u siebie i 6 z nich zajmuje miejsca od 47 do 59 - ostatniego w kwalifikacjach, a w treningu dokonali niesamowitego osiągnięcia, gdzie zajęli całą grupą ostatnie 6 miejsce ;)
Wstyd, tym bardziej że ich trenerem jest gość od skoków.

U Francuzów nieco słabsza forma, ale za to Gerard na stałe dołączył do TOP 30.
Estończycy klepią bulę, bracia Piho zawodzą, ale za to Ilves spełnia pokładane w nim od paru lat nadzieje, i regularnie zaczyna punktować w PŚ.

Czesi jeden wielki plus, mimo tego że Portyk ostatnio z problemami na skoczni.

Austriacy zaczynają się gdzieś gubić. Jak ich zawodnik dobrze skacze, to jest fatalnym biegaczem i na odwrót.
Norwegowie w tym roku również zawodzą, a najbardziej Haavard Klemetsen, dla którego będzie to już pewnie ostatni rok w kombinacji i Riiber, który pogorszył swe notowania na tyle, że w biegu jest łatwo doganiany i gubiony.

Pozostałe nacje zgodnie z oczekiwaniami, zobaczymy co przyniosą następne konkursy.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 14 Sty 2017 20:42
przez Gerhardt
Sakurai rozumiem, że można wrócić do oglądania kombinacji norweskiej? Przestałem oglądać jakiś czas temu wskutek dominacji NOR-GER-AUT.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 14 Sty 2017 23:46
przez Sakurai
Gerhardt napisał(a):Sakurai rozumiem, że można wrócić do oglądania kombinacji norweskiej? Przestałem oglądać jakiś czas temu wskutek dominacji NOR-GER-AUT.


Czy ja wiem? Starej kombinacji to nie przypomina, ale ja wolę kombinację, niż dominację skokową SLO-GER-AUT-POL-NOR, co betonuje całą czołową 30...
Dzisiaj był bieg z oryginalnymi wynikami, które mogły cieszyć przeciwników dominacji, natomiast sama dominacja nadal jest.
Tylko teraz się to tak jakoś bardziej ustawiło pod dominację niemiecką.
Austriacy dominują tylko w PK, w PŚ nie mogą się zbalansować pod względem skoku i biegu u jednego zawodnika.
Ostatnio nawet zacząłem im kibicować, przynajmniej tym lepszym skoczkom jak Denifl czy Seidl.
Norwegowie zawodzą, Moan złapał kontuzję, Kokslien szoruje bulę, Riiber albo nie startuje, albo człapie na trasie.
Ale dominacja nadal trwa.
Z tą różnicą, że pojedynczy zawodnicy z innych krajów wchodzą do czołówki na stałe.
Herola, Hirvonen, Costa, tradycyjnie Akito, jednak na razie jest to tradycyjnie pierwsza 10.
Warto oglądać każdy konkurs i liczyć, że przerwą dominację.
Forma Finów jest taka, że mogą powalczyć ze spokojem o brąz na MŚ w Lahti w drużynie.
Dziś w sprincie( co prawda bez trójki najlepszych Niemców), mało co udałoby się to Dvorakowi i Portykowi.
Dla takich obrazków warto powrócić, bo kiedyś tego nie było.
Jeszcze jak Japończycy powrócą do najlepszej formy skokowej, to dopiero będzie zabawa. Mają kim grać. Bracia Watabe, Kato i Nagai przy obecnej formie biegowej i nieco lepszych skokach są też w stanie powalczyć o medal. Tylko musieliby w Lathi prowadzić po skokach.
Kombinacja nigdy nie będzie biathlonem z najlepszych lat, pod względem różnorodności, ale ostatnio coś się ruszyło. Nawet Kazachowie coś próbują zrobić, a Koreańczyk już w miarę regularnie jest w TOP30 PK.

Re: Kombinacja Norweska

PostWysłany: 15 Sty 2017 00:04
przez Wybitny ekspert
Jeśli chodzi o różnorodność krajów to kombinacja bije skoki na głowę.