Strona 81 z 83

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 15 Lut 2019 17:03
przez Bocian
Gerhardt napisał(a):W zeszłym sezonie wydawało mi się, że spośród slalomistek, które ostro wzięły się za gigant pierwsza na podium stanie Holdener a tu Vlhova już dwa razy wygrała i dziś dokłada złoto. Coś mi się zdaje, że to tytan pracy tak jak Shiffrin. Amerykanka na typowym dla siebie poziomie zdobyła brąz, myślę że będzie zadowolona. Ważne żeby wystarczyło pary na pierwszy PŚ za GS.


Szkoda, że nasze Tatry nie są tak wysokie, jak słowackie. Może wtedy mieli byśmy alpejkę na podobnym poziomie 8-)

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 15 Lut 2019 18:02
przez gargus85
ehh, noi nie ma 2 przejazdu bo ważniejsze studio po skokach i chyba beda kwalifikacje pokazywac w willingen oOO

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 15 Lut 2019 19:27
przez Gerhardt
Co za kpina. Już bodaj 4 raz w tym sezonie, Eurosport zlewa narciarstwo na rzecz gadających głów i kwalifikacjach spadaczy. Od bidy zrozumiem, że zawody mają pierwszeństwo przed alpejczykami, ale żeby kwalifikacje? No i jeszcze całkowity brak relacji na Eurosport Player...to po to płacę im abonament żeby nawet tam nie było transmisji?

Szkoda, że nasze Tatry nie są tak wysokie, jak słowackie. Może wtedy mieli byśmy alpejkę na podobnym poziomie 8-)


Szwecja jest bardziej płaska niż Polska a sukcesów nie da się w żaden sposób porównać, ale rozumiem, że poleciałeś Tajnerem dla jaj :D .

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 15 Lut 2019 21:33
przez Bocian
Gerhardt napisał(a):Szwecja jest bardziej płaska niż Polska a sukcesów nie da się w żaden sposób porównać, ale rozumiem, że poleciałeś Tajnerem dla jaj :D .


Tak, to był sarkazm. Czechy, Słowacja czy Słowenia nie produkują gwiazd w masowych ilościach, ale jak już ktoś im się trafi, to albo zdobywa sporo medali w swojej konkurencji (jeśli jest wyspecjalizowany), jak Zachrobska, albo albo staje często na podium, jak Zuzulova. Czasem trafi się nawet talent tak wybitny, jak Maze, który potrafi wszystko. A u nas, jest jak jest. :roll:

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 15 Lut 2019 21:59
przez Bedrzich
Bocian napisał(a):
Gerhardt napisał(a):Szwecja jest bardziej płaska niż Polska a sukcesów nie da się w żaden sposób porównać, ale rozumiem, że poleciałeś Tajnerem dla jaj :D .


Tak, to był sarkazm. Czechy, Słowacja czy Słowenia nie produkują gwiazd w masowych ilościach, ale jak już ktoś im się trafi, to albo zdobywa sporo medali w swojej konkurencji (jeśli jest wyspecjalizowany), jak Zachrobska, albo albo staje często na podium, jak Zuzulova. Czasem trafi się nawet talent tak wybitny, jak Maze, który potrafi wszystko. A u nas, jest jak jest. :roll:


U nas jest dalej chałupnictwo i tyle. Pamiętam jak byłem smarkaczem, gile mi wisiały z nosa jeszcze i załapałem się na koniec kariery sióstr Tlałka. Bardzo długo, mimo swojej sympatii dla Francji nie mogłem zrozumieć dlaczego one wybrały karierę tam własnie. Ktos powie, że to były lata 80-te, brak profesjonalnego sprzętu, komunizm i tak dalej. Tyle, że minęło wiele lat, a wcale tak dużo się nie zmieniło. Niby jesteśmy znacznie bogatszym krajem, niby komunizm już za nami (choć ostatnio zaczynam mieć wątpliwości), a prawda jest taka, że tacy ludzie jak Małysz czy Kowalczyk są gigantami także dlatego, że mimo tego chałupnictwa, niedoróbstwa i braku profesjonalizmu potrafili osiągnąć tak duże sukcesy. W skokach się to już zmieniło, ale to jest niszowa konkurencja, którą na serio uprawia się w kilku krajach na świecie. W innych dyscyplinach idzie dużo gorzej i czasami żal tych naszych talentów, które w innych warunkach może by znacznie piękniej rozkwitły...

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 16 Lut 2019 10:35
przez mareqna
gargus85 napisał(a):ehh, noi nie ma 2 przejazdu bo ważniejsze studio po skokach i chyba beda kwalifikacje pokazywac w willingen oOO
Żeby te przeklęte skoki jasny ślak trafił :cry: kwalifikacje ważniejsze od Mistrzostw Świata,ważniejsze od drugiego decydujacego przejazdu slalomu :evil:Michaela przegrała i Marcel przegrał?

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 16 Lut 2019 14:29
przez gargus85
no Hirscher chyba bardziej niezadowolony :)), niz Shiffrin, ale zaraz 2 przejazd slalomu moze tutaj Shiffrin wygra, chociaz łatwo nie bedzie i dzis :)). Noi tak z perspektywy czasu moza mozna bylo sie skusic na ta kombinacje zarowno Hirscher jak i Shiffrin. Co do skokow to ogladam i skoki ale jednak troche przegieli, ze wybrali QUA, chociaz to byly specjalne kwalifikacje bo chyba wliczane do klasyfikacji Willingen five czy cos ale bez przesady..... finalowy przejazd olac, no comment :))).

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 16 Lut 2019 18:03
przez Bedrzich
Mareqna ma absolutną rację. Niech sobie będą wliczane w co chcą, to są nadal tylko kwalifikacje, a naprzeciwko mieliśmy mistrzostwa świata, to jest absolutna przeginka, żebym się nie wyraził gorzej :D
Kristoferssen odkuł sie Marcelowi, za wszystkie zniewagi i wszystkie drugie miejsca za ostatnie lata.
Ładna ta historia ze Swenn Larsson w sumie. Po kilku latach przeciętnych wyników w końcu zaczęła spełniać te nadzieje, które w niej pokładano i jest srebro MŚ i to u siebie w domu, przed rodzina i znajomymi...
Biedna Frida, chyba to już koniec jej pięknych lat, coraz więcej jej brakuje do podium :cry:

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 17 Lut 2019 22:19
przez Kiuru
Przewalcowała się Shiffrin po rywalkach, niesamowity drugi przejazd :D . Faktycznie lekko była chora, świszczała w wywiadzie po zawodach a na konferencji po 5 minutach chrypa na całego.
Hansdotter bardzo cisnęła, niesamowicie była agresywna w drugim przejeździe. Gdyby dojechała byłby z tego medal, ale ona tak nie jeździ więc wielkich nadziei na czysty przejazd nie miałem.
Po tym co napisałeś Bedrzichu o wicemistrzyni slalomu nasunęło mi się wczoraj porównanie między Hansdotter a Swenn Larsson. Długo jeździły bez wielkich sukcesów, trafiały się pojedyncze podia, wchodziły do top 10, ale fajerwerków nie było. Obie zaczęły jeździć na najwyższym poziomie w wieku 27 lat. Frida zaliczyła wtedy kilka drugich miejsc, brąz w Schladming. Swenn-Larsson była już raz na podium (przez nieuwagę nie ma dwóch miejsc w trójce) a teraz zdobyła srebro. Jeżeli Hansdotter skończy w tym sezonie jeździć to wydaje się, ze będą mieli Szwedzi zawodniczkę walczącą w każdych zawodach o podium. Zresztą determinację to ona ma. Sezon 16/17 to seria DNF-ów, potem promyk nadziei w Squaw Valley (10 miejsce) i zwycięstwo w klasyfikacji slalomu w Pucharze Europy.
Szkoda mi Pinturaulta. Były szanse za złoto w gigancie, w slalomie jechał po srebro. Tak wyśmienicie jeżdżącego slalomy gigancistę to ze świecą szukać. Spośród kobiet żadna nie ma do niego startu. Może uda się jeszcze wdrapać na podium w końcowej klasyfikacji slalomu.

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 19 Lut 2019 23:41
przez gargus85
dzisiaj byl city event, nawet dalo sie to obejrzec, przy okazji Hirscher i Shiffrin zapewnili sobie matematycznie male kulki za slalom, noi jeszcze 2 slalomy zostaly, a przez te masowe 2 miejsca Vlhowej caly czas punktowo w sumie byla blisko i jakis 1 dnf Shiffrin i mogloby byc goraco ale juz po wszystkim :)).

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 21 Lut 2019 23:24
przez Bedrzich
Kiuru napisał(a):Przewalcowała się Shiffrin po rywalkach, niesamowity drugi przejazd :D . Faktycznie lekko była chora, świszczała w wywiadzie po zawodach a na konferencji po 5 minutach chrypa na całego.
Hansdotter bardzo cisnęła, niesamowicie była agresywna w drugim przejeździe. Gdyby dojechała byłby z tego medal, ale ona tak nie jeździ więc wielkich nadziei na czysty przejazd nie miałem.
Po tym co napisałeś Bedrzichu o wicemistrzyni slalomu nasunęło mi się wczoraj porównanie między Hansdotter a Swenn Larsson. Długo jeździły bez wielkich sukcesów, trafiały się pojedyncze podia, wchodziły do top 10, ale fajerwerków nie było. Obie zaczęły jeździć na najwyższym poziomie w wieku 27 lat. Frida zaliczyła wtedy kilka drugich miejsc, brąz w Schladming. Swenn-Larsson była już raz na podium (przez nieuwagę nie ma dwóch miejsc w trójce) a teraz zdobyła srebro. Jeżeli Hansdotter skończy w tym sezonie jeździć to wydaje się, ze będą mieli Szwedzi zawodniczkę walczącą w każdych zawodach o podium. Zresztą determinację to ona ma. Sezon 16/17 to seria DNF-ów, potem promyk nadziei w Squaw Valley (10 miejsce) i zwycięstwo w klasyfikacji slalomu w Pucharze Europy.
Szkoda mi Pinturaulta. Były szanse za złoto w gigancie, w slalomie jechał po srebro. Tak wyśmienicie jeżdżącego slalomy gigancistę to ze świecą szukać. Spośród kobiet żadna nie ma do niego startu. Może uda się jeszcze wdrapać na podium w końcowej klasyfikacji slalomu.

Spóźnione, ale przez kilka dni nie zaglądałem. Rzeczywiście, niewiele zabrakło, a Pintirault byłby największą męska gwiazdą mistrzostw, a trzeba przyznać, że by przygotowany jak nigdy. Ja myślałem, że on już nigdy nie będzie dobrze jeździł slalomów, ale w tym roku przecierałem oczy ze zdumienia. Tym bardziej, że wcześniej wydawało sie przez 2-3 sezony, że on bardziej ciąży ku specjalizacji gigant + SG. Jeden błąd w slalomie i zamiast srebra wyszło 4 miejsce, ale to był Alexis naprawdę na bardzo wysokim poziomie...
Natomiast bardzo mnie ucieszył medal Michaela Matta. Byłem fanem "SuperMario" i teraz kibicuję jego bratu. On pewnie nigdy nie dogoni swojego wielkiego brata, ale szczerze mówiąc - medalista olimpijski, medalista mistrzostw świata, wcale nie ma się czego wstydzić stojąc koło brata nawet już teraz :o

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 24 Lut 2019 00:37
przez Bedrzich
Dzisiaj w Crans Montanie tak wariowały Szwajcarom zegarki, że sporo zawodniczek po przyjeździe na metę nie wiedziało jaki miało czas i na której jest pozycji. Niezły cyrk, gigantyczne opóźnienie, a jeszcze na dodatek zmieniane po weryfikacji czasy zawodniczek. Gut najpierw w ogóle nie wiedziała na której jest pozycji, potem się wyświetlio, że 4, ale minęło jeszcze ileś minut i okazało się, że jednak trzecia :shock:
Od dzisiaj określenie, że coś "chodzi jak w szwajcarskim zegarku" nabrało zupełnie nowego znaczenia :lol:

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 24 Lut 2019 23:37
przez Kiuru
Schimdhofer wkurzona, że ją z podium wygoniono, ale nie powinno jej to odebrać zwycięstwa w Pucharze. Stuhec z kontuzją i przyszły sezon ma zapewne z głowy a Siebenhofer straciła formę. Szykuje się austriackie podium w końcowej klasyfikacji z udziałem Venier.
W kombinacji Brignone czwarty start w Crans Monstanie i czwarte podium, z czego trzecie zwycięstwo :) . Zastanawiałem się jak to jest, że tak dobrze radzi sobie na trasie slalomowej gdzie jest jedna ściana od góry do dołu a się okazuje, że Federica ma problemy na płaskich odcinkach :) . Poza tym świetny przejazd Roni Remme i pierwsze podium w karierze. Godne odnotowanie również bardzo dobre przejazdy slalomowe Patrizii Dorsch i Macareny Simari Birkner.

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 05 Mar 2019 21:07
przez Kiuru
No i skorygowali wyniki zjazdu z 23 lutego, pierwsze podium dla Suter, druga jednak Schmidhofer.
1. Goggia
2. Schmidhofer
3. Suter
4. Haehlen
5. Venier
6. Gut

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 06 Mar 2019 15:00
przez Bedrzich
Szwajcarska dokładność :D Tylko nieco spóźniona :lol:

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 17 Mar 2019 23:37
przez Kiuru
I to by było na tyle w sezonie. Techniczne trasy w Andorze bardzo ciekawe, strome i trudne, nie to co ponad połowa austriackich ośrodków, którymi FIS męczy co roku :) .
W slalomie Shiffrin, Holdener, Vlhova, Swenn-Larsson, Hansdotter, Schild. Według mnie to czołowa szóstka całego sezonu, może niekonieczne w tej kolejności. Bernadette załatwiła się wypadaniem z trasy, bo umiejętności nie straciła. Mielzynski to samo, tylko jeszcze bardziej spektakularnie i znowu nie udało się ukończyć sezonu w czołowej dziesiątce.
Hansdotter się pożegnała i cóż, dla mnie to ona pozostanie numerem 2 za Shiffrin (tak jak Neureuther za Hirscherem), choć obiektywnie Vlhova Szwedkę przeskoczyła. Ale Frida weszła do światowego topu równocześnie z Amerykanką, mimo że dzieliło je 10 lat (czyli w sporcie jakieś dwa pokolenia) i przez przeważającą większość dotychczasowej kariery to właśnie z nią Mikaela rywalizowała o zwycięstwa. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej nie sądzę by taką zawodniczkę satysfakcjonowało stanie na podium 1 czy 2 razy na sezon. Oczywiście klasyfikacja, tak jak rok wcześniej przekłamana, bo przez te równoległe cudactwa Frida powinna być na 4 a nie na 5 miejscu w rankingu :D . Zresztą te zawody niewiele mają wspólnego z narciarstwem. W finale w Oslo Shiffrin prowadziła z wyraźną przewagą do 6 bramek przed metą, ale Vlhova zaczęła "boksować" płachty i ją przegoniła. Z kolei gdyby w Sztokholmie Shiffrin nie zrywała płacht, to całkiem możliwe, ze nie doszłaby nawet do finału, bo wygrywała na setne sekundy ;) .
Jednak mimo tej straty od Levi powinno być atrakcyjnie. Cieszę się, że się pomyliłem i po "przejściowym", zeszłym sezonie czołówka nie ograniczyła się do pięciu dziewczyn. Austriaczki z sezonu na sezon robią stałe postępy, mamy 3 Kanadyjki, z Norweżek Lysdahl, Holtmann i miejmy nadzieję Loeseth. U Szwajcarek powinna wrócić Meillard a bardziej regularna była Danioth. Może nie gościła często w top 10, ale postęp spory. Gorzej trochę u Francuzek (zwłaszcza w obliczu kontuzji Mugnier), Niemek i Włoszek. Odeszła Costazza, która zakończyła na 15 miejscu, ale jest nadzieja w postaci Lary Della Meli, jednego z większych objawień sezonu.
Jakby tak zebrać to z 15 pań może w przyszłym sezonie śmiało rywalizować o miejsca w pierwszej dziesiątce.

Za to w gigancie Rebensburg podsumowała sobie sezon w tej konkurencji, masa błędów w trakcie przejazdu. Gdyby nie one walczyłaby o kulę z Shiffrin a tak Amerykanka zrealizowała jeden z głównych celów na ten sezon jak sądzę. Największe pozytywy to forma Brem, która nie jeździła już jakby na zaciągniętym ręcznym i po szóstej pozycji w Czechach dzisiaj kończy na ósmym miejscu. No i rzecz jasna drugie miejsce Nowozelandki Alice Robinson - dynamiczna, pewna, bez żadnych uślizgów i przede wszystkim jazda szybka. Popraw mnie Bedrzichu, ale czy ostatnią liczącą się zawodniczką z tamtego kontynentu nie była aby Zali Steggall?

W przyszłym sezonie nie ma imprezy docelowej, więc nie zdziwiłbym się jakby Shiffrin zaplanowała sobie zdobycie 5 albo nawet 6 kryształowych kul.
Co do rozkładu jazdy na przyszły rok, liczę na 3-4 kombinacje.

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 18 Mar 2019 17:13
przez Bedrzich
Przykro mi to mówić, ale jej nawet za bardzo nie pamiętam. Wiem, że była i tyle... Chyba wtedy bardziej męską rywalizację śledziłem, bo to były jeszcze czasy Kjussa i Aamodta, których bardzo lubiłem. Robinson wczoraj świetnie wyglądała, jeśli nic się złego nie wydarzy, to moze z niej być rewelacyjna gigancistka.
Hirscher zaś mocno wymęczony przy końcówce sezonu, więc pohasali sobie inni. Pintirault w końcu wygrał gigant w tym sezonie, a Clement Noel wygląda coraz lepiej. Niby stary lis Grange się leczy i chce wrócić, ale po co skoro Noel tak dobrze jeździ, a Pintirault świetnie poprawił slalom??

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 24 Lis 2019 23:15
przez Kiuru
Pierwszy slalom w Levi interesujący, szkoda że wypadnięcie Vlhovej trochę popsuło zawody.
Cztery Kathariny z Austrii robią postępy z sezonu na sezon. To w sumie jedno z ciekawszych doświadczeń w śledzeniu zawodów, kiedy obserwuje się jak rokrocznie młode zawodniczki, które dopiero co zaczęły startować w PŚ zadomawiają się w ścisłej czołówce. Dwa sezony wstecz Gallhuber trzecia na IO, sezon temu pierwsze podium Liensberger a teraz Truppe. W 1 przejeździe żadnych sytuacji na granicy ryzyka, stabilnie przejechana ścianka i ledwie pięć setnych straty do Shiffrin na najostrzejszym odcinku. W drugim mocno przysiadła na tyłach, ale nic to Austriaczki nie ruszyło. Do tego życiówka Huber, która ukończyła na ósmej pozycji a w odwodzie jeszcze Franziska Gritsch.
Dwa równe przejazd zaliczyła też Loeseth i w pierwszych zawodach po kontuzji zajęła piąte miejsce. Złośliwi mogliby powiedzieć, że gorszy wpływ na jej formę wywarło małżeństwo niż kontuzja z której się pozbierała ;) . Chętnie zobaczyłbym jeszcze Ninę na podium, tym bardziej że od ostatniego (w klasycznym slalomie) nieco już czasu upłynęło, bodaj Flachau w sezonie 16/17 o ile dobrze pamiętam. Do tego tradycyjnie liczna grupa Szwedek; Wikstroem na 11 pozycji, w samym stylu jazdy widać znaczącą poprawę w stosunku do trudów powrotu po kontuzji w zeszłym sezonie.
Zapowiada się, że rywalizacja będzie jeszcze ciekawsza niż w zeszłym sezonie. Oprócz Robinson, po ciężkiej kontuzji ma w końcu wrócić Melanie Meillard. Mimo, że brak Hansdotter i Schild (kontuzja wykluczyła ja do końca sezonu) z początku będzie mi doskwierał to myślę, że powyższe okoliczności w pełni zrekompensują brak tych dwóch zawodniczek :) .

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 25 Lis 2019 16:16
przez Bedrzich
O cholera, Nie wiedziałem, ze Bernadetka kontuzjowana. Straszna szkoda, bo komu ja będę kibiował :o Nie ma Fridy, Bernadetka out, żeby już tylko Nina nic sobie nie zrobiła.
Wśród mężczyzn Myhrer postanowił odszczekać zakończenie kariery i jednak startuje i to jak... Dobrze, że Szwedom ten Jakobsen wyskoczył, bo jakaś straszna mizeria z tej szwedzkiej armady u mężczyzn została. A pomyśleć, ze jeszcze 10 lat temu mieli kłopoty kogo wysyłać na zawody, bo mieli więcej dobrych slalomistów niż miejsc w PŚ...

Re: Narciarstwo Alpejskie

PostWysłany: 30 Gru 2019 23:33
przez Kiuru
No i sumie jakieś szanse miała Loeseth na podium w Lienzu. Biorąc jednak pod uwagę popełnione dwa błędy i tak dobrze, że w ogóle dojechała do mety.
Wczorajszy slalom był kwintesencją rywalizacji Shiffrin z Vlhovą. Fantastyczne oba przejazdy w wykonaniu obu pań. W drugim Amerykanka zwyczajowo wolniej na samym początku, ale koniec końców wyszło jak zwykle ;) . Podium dopełniła Gisin i jeżeli dobrze kojarzę to w pierwszej trójce była już w czterech konkurencjach (do uzupełnienia pozostał gigant i slalom równoległy). Poza tym u Szwajcarek pierwszy start od kontuzji doznanej prawie 2 lata temu zaliczyła Melanie Meillard. Nie przejechała nawet połowy trasy, ale ten krótki odcinek wyglądał dobrze w jej wykonaniu. Za to Charlotte Chable już nie wiem po raz który jechała bardzo dobrze, ale jeden poważny błąd uniemożliwił jej znalezienie się w drugim przejeździe. Warte odnotowanie również 14 miejsce Federici Brignone. Nie jest to jeszcze poziom Pinturalta, ale zawsze miło zobaczyć czołową gigancistkę w górnej części punktowanych miejsc :) .

Nieco dołują Szwedki, ale ponadprzeciętnie idzie Niemkom. Oprócz rzecz jasna Ackermann (kiedyś Geiger) i Duerr wskazałbym zwłaszcza na Marlene Schmotz. Jeszcze niedawno ledwie załapała się kilka razy do drugiego przejazdu a teraz jest w stanie wykonać dwa równe przejazdy a prócz tego dołożyła dobre wyniki w gigancie. Solidną ekipę mają też Norweżki na czele z Holtmann. Z kolei Austriakom doszła szósta stała bywalczyni w drugim przejeździe - Chiara Mair - którą spokojnie stać na miejsce w top 20.

Z innych rzeczy na plus zaliczyłbym utworzenie oddzielnej punktacji dla zawodów równoległych. Może i fajnie ogląda się je na żywo pod metą, ale nie mogę się pozbyć wrażenia, że bardziej przypominają zawody pokazowe niż poważne ściganie.