Gerhardt napisał(a):Ustawienie tyczek drugiego przejazdu nudne, bez dwóch zdań. Ale jak przyszło na ostatnie panie to emocji nie brakowało. Okazuje się, że Petra nie poczeka aż Frida skończy karierę i najpewniej Słowaczka częściej będzie stać u boku Schiffrin. Niektórzy mogą być zaskoczeni, że Amerykanka nie odrobiła straty na dole, ale kto śledzi slalomy zauważył że Vlhova również bardzo dobrze radzi sobie na płaskim.
Ryzykownie zakładając, że to co zdarzyło się dziś w Levi, powtórzy się w tym sezonie jeszcze nie raz mógłbym wysnuć 2 wnioski:
1. O podium rywalizować będzie głównie dzisiejsza czwórka, Hansdotter, Holdener, Schiffrin, Vlhova.
2. Mikaela w końcu znalazła równorzędną rywalkę, taką jaką Kostelić miała w osobie Paerson (albo na odwrót ).
I to drugie założenie jest raczej bardziej prawdopodobne. W końcu Loeseth była wysoko po 1 przejeździe a Schild się dzisiaj w ogóle nie najeździła. Austriaczek masa, ale z młodych na plus swój występ może zaliczyć Huber, która skończyła na 14 miejscu. Największy pozytyw to bezapelacyjnie Stephanie Brunner. Akurat na nią nie stawiałem, ale na tę chwilę jest liderką całej ekipy. Nie dość, że w gigancie to jeszcze w slalomie. Tak narzekałem, że ostatnimi czasy gigancistki wyglądają w slalomach jak słoń w składzie porcelany a jak ona pojechała tą ścianę w drugim przejeździe, klasa. W obu konkurencjach pięknie jeździ, oby tak dalej.
Poza tym powrót Swenn-Larsson do top 10 po zeszłorocznej mizerii i świetny wynik Leny Duerrr, 6 pozycja. Z kolei Meillard potwierdza piątym miejscem i drugim przejazdem (5 czas, niewiele za 4 czasem Brunner), że możliwości na zostanie czołową slalomistką zdecydowanie posiada. Aha, szwedzkie stroje są beznadziejne .
Bedrzich jak stawiasz ile będzie niespodzianek na podium w tych 9 slalomach ?
Dla mnie to kolejny dowód na totalną ignorancją PZN-u wszystkich konkurencji narciarskich....poza oczywiście skokami ....Spójrzmy na to jakie osiągnięcia mają Strachova, Zuzulova, czy Vlhova. Natomiast po naszej stronie Sudetów i Tatr słyszymy, że "Tatry są za niskie", by nasi alpejczycy odnosili takie sukcesy. I owe określenie naprawdę nie jest moim wymysłem!
Co do samej Vlhovej to nie wiem czemu ale uważam, że to mogła by być zawodniczka wszechstronniejsza.
I chyba wszystkim umknął fakt, że Maciek Bydliski, nasz najlepszy obecnie alpejczyk....zakończył karierę. A ten artykuł, to cała ignorancja PZN-u w pigułce. Krótko, zwięźle, ogólnikowo, ale te ogólniki oddają to jakie podejście ma PZN to wszystkich innych dyscyplin, poza skokami.
https://sportsinwinter.pl/maciej-bydlin ... -osiagnie/