Wiecie chłopacy - może myślenie Schiffrin o drużynówce jest takie bardzo amerykańskie - "musimy cały czas mówić, ze jesteśmy najlepsi na świecie, bo wtedy ma szansę się to stać"
Supergigant był ciekawy, bo już wspominałem, ze trasy w Åre są świetne - trudne i selektywne. W zasadzie nie ma za bardzo niespodzianek. Kiedy wczoraj myślałem o faworytach, to już prawie w palcach mi drgało, że Clarey, bo on jest w tym sezonie najlepszy z Francuzów, ale potem pomyślałem "Clarey - nieee. On tyle razy zawodził, gdy Francuzi na niego stawiali i w sumie nigdy niczego poważnego nie wygrał". No to facet postanowił na koniec już prawie kariery (ma 38 lat) zapewnić sobie sławę (bo Francuzi nie mają tylu mistrzów w narciarstwie alpejskim co Austriacy, Szwajcarzy czy Włosi i u nich każdy medal się liczy). Reszta to tacy, którzy znaleźli się tam, gdzie mieli się znaleźć. Paris potwierdził, ze jest w superformie, a Kriechmayr uratował honor Austrii.
Przy okazji relacji wysłyszałem jak panowie komentatorzy strzelili niezłego babola (przynajmniej według mnie). Jedzie po trasie akurat Francuz Nils Allegre, a komentarz jest taki: "No nie no, Francuzi już nie mają kogo wystawić, żeby wypuszczać takiego Allegre?". Otóż od 20 lat co drugą relację słyszę jak ważne w konkurencjach szybkościowych jest doświadczenie. Mało tego, przy okazji mistrzostw słyszę dodatkowe opowiadanie, że to nie jest tak jak w PŚ, nie masz następnej szansy za tydzień czy za 2. Musisz więc przygotować formę na mistrzostwa, musisz umieć się spiąć, aby w jednej chwili pokazać wszystko co najlepsze tego dnia i musisz mieć... doświadczenie (a jakże!!!). To gdzie i w jakich okolicznościach przyrody według panów komentatorów młodzi Francuzi mają je zdobywać??? Clarey ma 38 lat, Theaux ma 35. Są niewielkie szanse, że wystartują za 2 lata, ale za następne mistrzostwa są za 4 lata we Francji i oni prawie na 1000 % tam nie wystartują. Roger będzie wtedy w optymalnym wieku (nie wiem w jakiej formie, ale wiek będzie miał optymalny) o sile Francji będą więc pewnie stanowić Roger, Muzaton, Allegre, Baillet czy Griezedanner. Gdzie i kiedy mają to doświadczenie zdobyć???