Gerhardt napisał(a):Ufff, drwale z Anglii pokonani. Jeszcze porażka 2 lub 3 do zera z Belgami i będzie jasne ile jest wart ich obecny skład. Od pierwszych oglądanych mistrzostw w 2002 nie pamiętam żeby reprezentacja Anglii była tak naćkana noł nejmami, z których robi się zawodników światowej klasy, np. z Harrego Maguirea. Podejrzewam, że trzeba by się cofnąć o około 40 lat żeby znaleźć mniej wartościową angielską drużynę. Pewnie za 4 lata znów będę kibicował swoim ulubieńcom (mam nadzieję że już za 2 choć cienko to widzę w tym momencie), ale na ten czas to 80 procent tej kadry godna jest co najwyżej koszulki Islandii. Mam nadzieję, że do tego czasu pozbierają się Adam Lallana czy Oxlade-Chamberlain. To prawda, że kilku młodziaków dobrze rokuje, ale reszta do odstrzału. Symbolem obecnego średniactwa jest oczywiście nie kto inny jak Jordan Henderson...środek pola u Anglików ma organizować gość o 3 klasy gorszy od Scholesa czy Gerrarda...ręce opadają. Southgate też do wymiany. Jedyne co do tej pory osiągnął w trenerce to rozwalenie solidnego Middlesbrough, mając niemały budżet.
Jest jeszcze kwestia snajpera. Od czasu gdy Owen przestał być powoływany do kadry, nie mają de facto zawodnika od kończenia piłek w polu karym. Rooney co prawda jest czołowym strzelcem, ale większość goli nabił w eliminacjach i meczach towarzyskich a jedyny turniej jaki mu wyszedł to Euro 2004.
Inna sprawa, że poziom mistrzostw wyjątkowo niski, chyba nawet gorszy niż ME w 2016. I nie ma sobie tego człowiek nawet jak odbić. ME na stałe zrobili z 24 drużynami więc będą nas katować przedłużonymi eliminacjami na głównej imprezie. W 2022 mistrzostwa organizują w środku sezonu i można mieć nadzieję na wysoki poziom tylko co potem? Znowu 24 drużyny na ME, w 2026 48 drużyn na MŚ i tak w kółko. Żeby oglądnąć futbol na wysokim poziomie trzeba będzie przerzucić się na piłkę klubową...coś strasznego.
W finale za Chorwatami, ale myślę że jest to mało prawdopodobne. Francja gra jak ekipa turniejowa. Przemęczyli się w grupie, ale w fazie pucharowej nikomu nie dali szans, choć wydaje mi się, że i tak nie grają na 100 procent swoich możliwości. Trzy do zera z Chorwacją bardzo realne moim zdaniem.
Gerhardt napisał(a):Zgadza się, ale z tego co słuchałem większość takich korzystnych przewidywań brała się głównie z dobrze ułożonej drabinki. To wiele mówi co było "siłą" Anglików na tym turnieju. Notabene w taki szał wpadło wielu byłych świetnych piłkarzy jak np. Shearer czy Ferdinand.
Co do kobiecej piłki to od zeszłorocznego Euro nie jest mi obca . Obejrzałem fazę pucharową i kilka meczów grupowych i faktycznie są to atrakcyjne mecze. A finał Dania - Holandia? Naprawdę nie pamiętam tak emocjonującego i obfitującego w bramki finału u mężczyzn.
Chociaż kobiecym drużynom europejskim dużo trudniej jest się dostać do MŚ niż ME. Gdyby strefie azjatyckiej i karaibskiej odebrać po jednym miejscu i dać Europie poziom byłby na pewno wyższy. A tak o jedno miejsce z baraży powalczą cztery bardzo dobre drużyny. Mi na Euro bardzo spodobała się gra Austriaczek, ale o mundial będą pewnie bić się w barażach i obawiam się że mogą nie podołać.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości