Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

[RakuNH]

W stosunku do pływaków to i tak lekkoatleci występują dobrze

Pływacy chyba mniej tracili do czasów zgłoszeń

[Nedops]

No bo w pływaniu zawsze pływasz na maxa, a w lekkiej tylko do 400 metrów, reszta biegów na tempo.
Niespodziankę mamy, Kryński naprawdę ładnie pobiegł z wewnętrznego toru, 1/3 szans, że trafi na półfinał z Boltem
A trzeba było walczyć, żeby go do tego 200 metrów zgłoszono...

[leosiek]

No to teraz czas na dobrą wróżbę: widzę w kajakarstwie 4 medale w tym przynajmniej 2 złote
Nie zdziwiłbym się jakby w lekkoatletyce miłą niespodziankę sprawił nam Michalski.

[Nedops]

Brawa dla Miarczyńskiego i Klepackiej! Jednak to Klepacka miała trudniej...
Świetny start Miarczyńskiego, potem wystarczyło płynąć swoje. Swietny i starsznie ryzykowny manewr Klepackiej dał jej 3. miejsce, gdyby pewna złota Hiszpanka nie walczyła do końca było 4. miejsce dla Polki...
Te 9-10 medali które typowałem wydają się dziś typem strasznie pesymistycznym

[RakuNH]

Moje 4-7 już zostało przekroczone Zawsze wole się zaskoczyć niż rozczarować. Szkoda tylko że w dyscyplinach, które interesują mnie na co dzień, a nie tylko podczas IO wypadamy słabo lub przeciętnie (kolarstwo, lekkoatletyka, pływanie, tenis męski). Wyjątkiem jest podnoszenie ciężarów gdzie zawiedli "tylko" Dołęga i po części Kasabijew, który przegrał z kontuzją. Swoją drogą miejsce w ósemce Zwarycza to chyba najmniej wartościowe sportowo miejsce punktowane Polaków. Wystartował tylko dlatego, że Szramiak się szprycował i dodatkowo ze słabym wynikiem zmieścił się w ósemce.

Brawa dla żeglarzy. W przypadku Klepackiej, to jak na żeglarstwo to nawet były emocje Że się na żeglarstwie nie znam, to więcej powiedzieć nie mogę. 8 krążków już jest i teraz pytanie czy przekroczymy 10 czy też znowu wyrównamy. Teoretycznie to możemy nawet przekroczyć 15, ale teoria swoje a Dołęga i Fajdek swoje.

[sakura]

No i mamy kolejne dwa brązy za sprawą windsurfingowców. Brawo. Szkoda, że ostatnie, bo w Rio już windsurfingu nie będzie.
A propos wywalania z IO nie ruszać mi tenisa. Są sportowcy, dla których taki występ to zaszczyt. Może Federerowi uda się ten złoty szlem... Już prędzej wywalić Radwańską za jej olewawcze teksty i chwalenie się fryzurką

[damian940915]

Brawo żeglarze! Zofia Klepacka się "odplamiła" po tym fatalnym pomyleniu liczby okrążeń. Zresztą tak jak i Przemek Miarczyński ma medal. Zwycięzców się nie sądzi, chociaż nie ukrywam, że zwłaszcza Zosia mogła walczyć tutaj o więcej. Miarczyński natomiast zamknął tym medalem usta "ekspertów" mówiących, kto, czy on, czy Piotr Myszka powinien jechać na IO. I całe szczęście, że zdobył ten medal, bo mogło to źle wpłynąć na atmosferę w ekipie naszych windsurferów. Dwa brązowe medale patrząc na dotychczasowy dorobek żeglarzy, są ogromnym osiągnięciem.

Fatalny start kajakarzy dzisiaj. Odpadła zarówno Konieczna, jak i typowana do niemal pewnego finału dwójka Grzybowski/Kaczor.

[markos7207]

Anecie nie ma się co dziwić. Zośka nie mogła nie zdobyć tego medalu, a gdyby nie koszmarne zaćmienie to walczyłaby o to , po co tutaj przyjechała. Po złoto, ale i tak jest fajnie, gratulacje dla Miarczyńskiego.
Sakura daj spokój już Adze, wystarczy że dziennikarskie hieny sobie po niej jeżdżą bo teraz jest świetna okazja, można jej przyłożyć za niepoprawne poglądy. Tylko za jakiś czas gdy odniesie sukces, będą łasić się do niej.

[RakuNH]

Miarczyński natomiast zamknął tym medalem usta "ekspertów" mówiących, kto, czy on, czy Piotr Myszka powinien jechać na IO. I całe szczęście, że zdobył ten medal, bo mogło to źle wpłynąć na atmosferę w ekipie naszych windsurferów. Dwa brązowe medale patrząc na dotychczasowy dorobek żeglarzy, są ogromnym osiągnięciem.

A tak czysto teoretycznie Myszka nie mógł być pierwszy?

[damian940915]

A tak czysto teoretycznie Myszka nie mógł być pierwszy?

Oczywiście, że mógł, sam zastanawiam się, czy nie wypadłby lepiej, ale tak jak napisałem, po brązie Miarczyńskiego, nikt nie powinien mieć pretensji do działaczy, że postawili na Przemka. Swoją drogą, to nie chciałbym być na miejscu działaczy i trenerów wybierających spośród dwóch mistrzów świata.

[san]

Nie wiedziałem, że w żeglarstwie są możliwe lotne starty. Przecież ta Ukrainka od razu miała ogromną przewagę. Ciekawe dlaczego pozostałe tak trzymały się linii startu?
Brawo Zocha! Jakie to wspaniałe gdy tak porządny człowiek odnosi sukces Niebiosa jej dzisiaj pomogły.

[sakura]

Sakura daj spokój już Adze, wystarczy że dziennikarskie hieny sobie po niej jeżdżą bo teraz jest świetna okazja, można jej przyłożyć za niepoprawne poglądy. Tylko za jakiś czas gdy odniesie sukces, będą łasić się do niej.

Markos, tylko że ja się o tyle różnię od dziennikarzy, że nie zmieniam poglądów w zależności od tego jak wiatr zawieje. Pamięć mam dobrą i jak ktoś mnie wnerwi to biada mu A ona mnie strasznie wkurzyła swoim podejściem. I łasić się do niej nie będę, choćby wszystkie szlemy powygrywała (bo przecież szlemy są wyżej )

[kat.]

Klęska Europy w kobiecej siatce. Serbia i Turcja dwa ostatnie miejsca w grupie B, Rosja i Włochy awans z pierwszych dwóch miejsc i porażki w ćwierćfinale. Nie wiem, nie znam się na siatce jakoś szczególnie, ale dla mnie mecz Rosja - Brazylia, którym zachwycają się media był rwany i chaotyczny. Owszem, sporo długich wymian, ale jeszcze więcej głupich błędów. Brazylijki miały więcej radości z gry i wygrały w sumie zasłużenie. Rosjanki, jak Gamowa strzeli foszka, stają w miejscu. a czasem miewa takie przestoje. W końcówce były niesamowicie spięte. 6 piłek meczowych i nic.

Mecz Japonek z Chinami za to niesamowity. Punkt za punkt przez niemal 5 setów, a to co Japonki wyprawiają w obronie, to kosmos. Chciałbym, żeby awansowały do finału (myślę, że z chaotyczną Brazylią powinny się uporać, a potem kto wie).

[san]

No i wszystko zgodnie z planem, 11 medali coraz bliżej- jeszcze tylko 3 medale kajakarzy. Jeżeli jutro czwórka kobiet coś zdobędzie to będzie blisko. A może jeszcze zapaśniczki coś dorzucą.

[Janko10]

3 w kajakach to będzie ciężko... Ale podoba mi się ta propozycja.
Pamiętajmy o Anicie...
O siatkarzach nie rozmawiajmy lepiej, bo balonik może puścić... Balonik już malutki ale szanse jak na początku turnieju. Fajnie. Jak chcieliśmy być mistrzem, to co za różnica w jakiej kolejności będziemy miażdżyć przeciwników???
Nie wiem co niektórzy mają do Radwańskiej. Jakie "podejście"????
Dziewczyna trzyma się ziemi, nie zamierza płakać nad rozlanym mlekiem, mówi jak jest, tyle. Turniej zawaliła, nie pierwszy, nie ostatni.
Jeśli ktoś myśli, że Aga olała IO, bo mała kasa, to uważa ją za idiotkę (i mnie również), którą nie jest (ze mną to można dyskutować...). Ona nie olała IO tylko zawaliła i tyle. Szkoda i żal. Debilne medialne komentarze z rzeczywistością NIC nie mają wspólnego.
Czym Ona Ciebie Sakura tak wnerwiła (oczywistym jest, że "szlemy są wyżej")???
Zośka! Ufff... Wielka radość, walka... Za krejzoli zawsze trzymam kciuki.
Miarczyński sobie IO wywalczył a nie wybierali działacze. Wystawienie Myszki byłoby w tej sytuacji skandalem. Myszka wiedział w co gra i przegrał. Oczywiście gdyby nie było medalu to odezwaliby się "przyjaciele" Myszki. Teraz będzie im trudniej. I dobrze.

[figaro56]

No i co z tego Janko, że Radwańska miała rację. Tak wielkie szlemy są ważniejsze z puntu widzenia tenisisty i części kibiców tenisa. Tylko odpowiedzialna i poważna zawodniczka nie powinna tego mówić choćby z szacunku dla innych zawodników dla których medal olimpijki to szczyt marzeń. Zachowała się jak głupia niedojrzała gówniara która lekceważeniem czegoś nieomal świętego dla wielu sportowców i kibiców chce pokryć własną nieudolność. A kibice chcieli zobaczyć tylko żal z powodu straconej szansy. Są sytuacje w życiu w których prawdy się nie mówi. Na ten przykład kiedy siedzisz w pociągu w przedziale z kulawym kaleką to częstując go cukierkiem nie zachęcasz go do tego mówiąc - Proszę, pan kulawy kaleka się poczęstuje- chociaż w tych słowach jest sama prawda. Czas dorosnąć panno Radwańska.
Czy Małachowski mnie zawiódł? Ciężko powiedzieć. Na pewno żal, że nie było tego ponad metra dalej. Uciekają te medalowe nadzieje ale się nie poddaję ambitnie wierząc, że jeszcze ich trochę wpadnie . Ach, gdyby niektórzy sportowcy wzięli ze mnie przykład Cóż za wiara, cóż za ambicja.

[Kacpero221]

Widzę, że dopiero zauważacie, jaką wspaniałą osobowość ma Panna Agniesia R. Cóż...lepiej późno niż wcale.

Dzisiaj walczą nasze zapaśniczki. Losowanie nie za dobre - Matkowska w 1. rundzie z Argentynką, którą ograć powinna ale dalej zaczynają się schody. W 2. rundzie Mongolka (wicemistrzyni świata z 51kg), a w ćwierćfinale Stadnik (mistrzyni i wicemistrzyni świata, brązowa medalistka z Pekinu). Warto byłoby dotrwać do walki z Azerką, gdzie ew. porażka może jeszcze dać repesaże. Michalik - w 1R Nigeryjka ale już w kolejnej walce może czekać Chinka, brązowa medalistka MŚ, gdzie właśnie pokonała Michalik.

[dan]

A ja jeszcze wrócę do tego o czym pisał Kat czyli do ćwierćfinałów siatkówki kobiet. Należy zwrócić uwagę na to, że już drugi raz z rzędu mamy klęskę Europy, bo znowu nie będzie w półfinale ekip ze starego kontynentu.
Mimo tego co napisał Kat o Japonii i Brazylii to ja mam jakieś takie przeczucia, że możemy mieć powtórkę z finału igrzysk w Pekinie, gdzie zagrały ze sobą Amerykanki i Brazylijki. To fakt, że Japonki grają świetnie w obronie (moim zdaniem to najlepsza drużyna na świecie w tym elemencie mająca najlepszą libero - Yuko Sano), ale w pojedynkach Brazylii z Japonią w ostatnich latach zdecydowanie częściej wygrywały te pierwsze. Może w Londynie będzie inaczej? Byłoby ciekawiej, ale nadal większe szanse daję Brazylii.
Włoszki zawaliły sprawę, bo były zdecydowanymi faworytkami meczu z Koreą, USA planowo ograła Dominikanę, a w niezwykle ciekawym pojedynku Azjatek Japonia poradziła sobie z Chinami (z którymi częściej ostatnio przegrywała).

[Nedops]

Szans jeszcze trochę zostało, dwucyfrowy wynik powinien być, może nawet najlepszy w tym wieku
Co do Radwańskiej - wiadomo, że z rywalkami z mocnymi uderzeniami ma problemy, wiadomo, że jest kapryśna. Mnie na tych igrzyskach wkurzyło jedno - kompletny brak profesjonalizmu jeśli chodzi o miksta. Nie rozumiem dlaczego decyzja o wyborze partnera zapadła na dzień-dwa przed występem. Już pal sześć to wystawienie do wiatru Kubota (przez to nie gra obecnie w turnieju Masters w Toronto), ale naprawdę kilka treningów Radwańskiej z Matkowskim trochę by podniosło poziom gry tej pary. A losowanie było takie, że szansa na medal była tutaj bardzo duża...

[ssonicsl]

Radwańska - ja jej nie lubię i jej nie kibicuje i się z tym nie kryje. Wkurza mnie swoimi wypowiedziami i zachowaniem. Singlistka z niej dobra, ale deblistka żadna. Tyle w tym temacie.

Piłka nożna - Brazylia już tuż tuż od złota. Zaskoczeniem jest dla mnie udział w finale Meksyku. Po pierwszym, mimo że świetnym meczu z Koreą (0:0), nie postawiłbym na nich nawet 1 zł. U kobiet, ech .. czym różni się ręcznik od bramkarki Francji? Ręcznik jest zwinniejszy i nie puszcza tylu szmat? Pierwsza bramka to absurdalne zachowanie bramkarki. gdyby nie ona bramka by na 100% nie padła. Potem nie wykorzystywane 100% sytuacje, w tym karne, i powtórka z ostatnich MŚ.

Felix Sanchez - ja się wzruszyłem razem z nim. Naprawdę. Stał na tym podium i ryczał jak dziecko. Jeden z tych momentów IO który zapamiętam najbardziej. Zresztą to samo w strzeleckim trapie. Tyle że tam Chorwat jeszcze przed dogrywką o złoto się popłakał. Strzelcowi to na pewno nie pomogło, a mimo to i tak wygrał. Piękne chwile i bardzo wzruszające.

ZOŚKA!!! - ależ emocjonujący wyścig. Ja naprawdę straciłem już nadzieje, że się uda. Strasznie lubię tą dziewuche, więc jej medal cieszy mnie po trzykroć.
MIARCZYŃSKI!!! - ograć Niemca. Bezcenne Uznaje moje przedolimpijskie prognozy żeglarskie za zrealizowane.

Małachowski - 3 rzuty miał kompletnie nieudane pod względem technicznym. No cóż najwyraźniej na nic więcej go stać nie było. Szkoda trochę naszych 800 metrowców, ale oglądając te biegi muszę przyznać, że wyglądali dosyć ciężko. Zasłużenie odpadli.

Siatkówka - co mi te Włoszki narobiły Ale bałem się meczu z Koreą. Coś te Koreanki w świetnej formie. Kto wie, może sprawią jeszcze jedna niespodziankę... W każdym razie. Teraz kciuki za Japonią.

A dziś kajaki!