Ze Słoweńcami pewnie byśmy wygrali 2-3 mecze na 100, ale z Austriakami się nie zgadzam. Grają tutaj fatalny turniej. Męczyli się nawet z Japończykami, nie mówię że byśmy ich rozjechali w każdym meczu ale jakbyśmy dziś grali jeszcze raz, mogliby to wygrać. 4-1 ze Słoweńcami to jakiś kosmiczny i fartowny wynik, a z kolei 1-0 z Austria to najmniejszy wymiar kary. Powinno być 5-1 po dwóch tercjach i po meczu
Także gdybologią może też dotyczyć układu spotkań. Jakbyśmy zaczęli od Słoweńców to by skończyli z kompletem punktów i sprawa zamknięta a walka o drugie miejsce by się już inaczej układała. Bo tak na prawdę niekoniecznie musielibyśmy zdobywać więcej punktów - wystarczyło wygrać z Włochami a przegrać ze Słowenią
Fakt jest taki, że Odrobny puścił coś czego się nie puszcza w żadnym wypadku i fakt drugi jest też taki że Włosi tu grali słabo. Koreańczycy dzisiaj byli o klasę lepsi i to oni najbardziej zasłużyli na awans poza Słoweńcami. A jednak warto było awansować, bo nie trzeba by się martwić o spadek

Przyszły turniej to chyba można już na 100% stwierdzić, że będzie w Austrii, pytanie kto jeszcze zleci poza Węgrami. Chociaż trzymam kciuki, żeby jednak 2 drużyna z tego turnieju nie awansowała, Włosi na to w ogóle nie zasługują więc niech sobie Węgrzy zostaną
