Podnoszenie ciężarów

[figaro56]

Dzisiaj kobiety w 63. I znowu ten występ Ostapskiej niby dobry bo 5 prób udanych a jednak czegoś brakuje. Gdzie poprawiać rekordy życiowe jak nie na ME czy MŚ czy wreszcie na IO? Taki występ do bólu poprawny.

No powiedzmy Raku do szóstej pozycji ta strata taka sobie. Oczywiście Szramiaka stać na lepszy wynik i to obniża wartość jego występu. Ostapska oscylowała w granicach swoich możliwości.

[RakuNH]

Ostapska to już w ogóle 10 lat dźwiga na tym samym poziomie.

[figaro56]

Dzisiaj dzień bez Polaków na ME w Gruzji. Kobiety 69 kg to wygrana pewna faworytki. Natomiast u mężczyzn 85 kg poziom słabiutki. Nędzą w rwaniu podali rywale zwycięstwo Francuzowi na srebrnej tacy. Jedyny który odskoczył trochę w rwaniu zaprezentował jakieś śmieszne ciężary w podrzucie i nawet na pudło w dwuboju się nie załapał.
Wykasuj to Raku nie wiem co to się porobiło

Wykasowałem - Raku

[san]

Łochowska 6 lat temu miała w wadze 53kg 189kg co dałoby jej w tych ME drugie miejsce- minęło 6 lat i postęp zerowy.

[figaro56]

Dzisiaj wreszcie emocje w męskiej wadze 94. Myśmy też mieli emocje związane z występem Greli. Pięknie chłopak walczyl i niestety najgorsze miejsce dla sportowca czyli czwarte. Na pociechę ma mały brązowy medal za rwanie. Złoto dla Boćwiny ale ten srebrny Rusek nieźle powalczył. Wygrzebali Ruscy niesamowity talent.
U kobiet Valentin pokazała reszcie miejsce w szeregu.Ta która dotrzymywała jej kroku w rwaniu w podrzucie przeciętna i złoto ani przez chwilę nie zagrożone. Która była Polka w sumie to nie wiem. Wiem, że była trzecia w grupie B.

[RakuNH]

Szkoda Greli bo wynik świetny jak na rzekomo trzeciego zawodnika w Polsce w tej kategorii i jak na ME. Szkoda, że ten Białorusin zaliczył sześć prób ale Greli nic zarzucić nie można. Mały brąz na osłodę mu się trafił ale to jedna z niewielu emocjonujących kategorii ze względu i na całościowy przebieg i na miejsce Polaka. W 105 też powinno być ciekawe i też z obu przyczyn.

[figaro56]

Brawo Polacy! Bonk i Michalski dzisiaj dominowali. Bonk wyrósł na najpewniejszy punkt naszej reprezentacji. Jak już startuje to rzadko zawodzi. Michalski jak już trochę poprawi rwanie to drżyjcie narody. W każdym bądź razie miło było posłuchać Mazurka Dąbrowskiego.

[RakuNH]

Piękny występ Polaków. Bonk bardzo solidnie w rwaniu i podrzucie i chyba w obu specjalnościach miał rezerwy - w rwaniu sam sobie utrudnił sprawę, a w podrzucie rywale nie cisnęli. Tak czy siak wynik dobry. Nie ma co porównywać do Ałmatów z zeszłego roku ale Bonk jest w stanie podjąć walkę o medale na świecie. Michalski też ale musi wyrywać 180 - bez tego w tej kategorii nie ma czego szukać. Nie mniej szarża niezwykle emocjonująca. Pamiętam jak Czekiel ze dwa razy na ME szarżował na 225 ale udawało mu się tylko zarzucić i wstać.

Link wideo z decydującej fazy podrzutu jakby ktoś chciał rzucić okiem bez reklam: https://www.youtube.com/watch?v=ihs_zlJxfDI - tradycyjnie sobie wrzucam takie kwiatki na kanał.

A brąz młodego Dołęgi w +105 w podrzucie to już w ogóle jedna z większych sensacji polskich ciężarów ostatnich lat. Wiadomo że to tylko i aż 230 kilo ale D.Dołęga mi się kojarzył z takim kompletnym nie robieniem postępów jak Bagińska. A tu proszę, świetny występ i piąte miejsce w dwuboju. Brawo! Kasabijew też na prawdę solidnie. W niego to już totalnie nie wierzyłem, że jeszcze go zobaczymy na pomoście po tych kontuzjach a tu wynik na poziomie Michalskiego przy takiej samej wadze.

No i jeśli dodamy dobry wynik Greli i przyzwoity Szramiaka to w kontekście świata mężczyźni wypadli na prawdę solidnie. Nie ma co narzekać. Może tylko szkoda tego medalu Greli, bo mógł się obronić w podrzucie ale medalik w rwaniu ma. U kobiet chyba tylko Klejnowska na plus, niestety reszta bieda.

[figaro56]

Bardzo dobry występ Polaków w wadze powyżej 105 kg a już Dołęgi wyśmienity z wisienką na torcie w postaci małego medalu w podrzucie. Dorze startował też Kasabijew ale trzeba zaznaczyć, że jego obecność wśród najcięższych to jakieś nieporozumienie. Niech wraca do 94 gdzie jego miejsce bo w do 105 Bonk i Michalski już go wygryźli a są jeszcze bracia Zielińscy. W każdym bądź razie tłoczno tam w tych cięższych wagach i bieda z nędzą w lżejszych.
W kobiecej ponad 75 przewaga Kasziriny przeogromna. Obsada tradycyjnie słaba i na tym tle występ dwóch Polek to amatorszczyzna czy relaksyjne dźwiganie. Nie zaliczenie w tej wadze 100 kg w rwaniu pozostawie bez komentarza.
U kobiet sytuacja dramatyczna i nawet medal Oli nic w tym względzie nie poprawia bo z tym wynikiem na świecie nie ma co szukać a gdzie łapać punkty do nominacji olimpijskiej. Może tak być, że żadnej naszej reprezentantki nie będzie w Rio. Pod koniec kwietnia mają wrócić Karpińska i Mizdal, tak słyszałem więc zobaczymy.

[RakuNH]

Kasabijew nie ma gdzie wracać bo w 94 mamy trzech zawodników (Zielińscy i Grela) a w 105 to samo (Bonk, Michalski i Samoraj) także musi gdzieś sobie miejsce wywalczyć albo startować rekreacyjnie w +105.

[figaro56]

W 94 będzie mu najłatwiej to miejsce wywalczyć. Wcale nie musi być gorszy od Greli czy jednego z Zielińskich. Oczywiście pod warunkiem omijania kontuzji. Jakoś marnie widzę jego szanse w 105 w starciu z Bonkiem i Michalskim. W ponad 105 to pałetanie się w najlepszym wypadku w grupie B. No chyba, że mu odpowiada taka rola "zapchajdziury" i będzie startował tam gdzie będzie wolne miejsce po kontuzji czy innym losowym wypadku kogoś innego i tak będzie skakał po wagach.

[RakuNH]

Ja bym tam wcale Tomasza Zielińskiego nie stawiał powyżej Greli Zobaczymy co Arsen wymyśli ale na pewni zbijanie procentowo mu zwiększa ryzyko kontuzji. Niestety nie jest za bardzo wysoko, ale tak na prawdę potrzebny nam jest jakiś zawodnik w +105 kg albo w 85 kg a on nie pasuje, nawet na siłę ani tu, ani tu. Jak pisałem z forumowym Tomaszem to trochę w czarnym humorze chciałem obstawiać w której próbie Arsen złapie kontuzje także skończenie tych ME na wysokich i wyniszczających ciężarach to już sukces.

Kończąc temat ME mam jeszcze dwie uwagi. Jakby ktoś postronny zobaczył Moguszkowa to by pewnie powiedział że biedny chłopina się doprowadził do takiego stanu a gość ważąc 190 kilo wstaje z przysiadu ze sztangą ważącą ponad 200 kilo. Pindera go słusznie do Niedźwiedzia porównał, bo jakby z nim trochę popracować nad techniką i szybkością to by mógł niszczyć rywali.

A ostatnia uwaga taka, że w ciężkich męskich kategoriach (no powiedzmy już od 77) to były ciekawe i na bardzo wysokim poziomie mistrzostwa. U kobiet ME to niestety wielka nuda - zbyt duże dysproporcje i ciężko to oglądać.

[figaro56]

MŚ powinny być ciekawsze, no i walka o Rio. Ogromnie jestem ciekaw ile tych nominacji olimpijskich wywalczymy. Poziom też powinien zadowolic bo każdy rzuci to co ma najlepsze. ME w sumie dla nas udane. Ci co mieli powalczyć udanie powalczyli. Kobieca polska sztanga jest w kryzysie i ten występ jest tego potwierdzeniem. W męskiej nie mamy zawodników w najlżejszych wagach i to też powszechnie znany fakt. Na obecną chwilę żadna z kobiet nie zasługuje na IO. Taka jest bolesna prawda a u mężczyzn 6 kandytatów mozna znaleźć bez problemu.

[san]

Mamy pecha, że w naszej najlepszej kategorii 105kg akurat jest ta wspaniała trójka. Na razie nie mamy szans na medal ale zobaczymy jak to będzie. W każdym razie trener Soćko bardzo poprawił naszym podrzut. Ma chłop powody do zadowolenia po tych nieszczęsnych zawodniczkach. Kasabijew minimalnie gorszy od Michalskiego. Mnie najbardziej cieszy Grela. Nigdy nic nie osiągnął, zawsze był poza kadrami. Jak on do 29 roku życia dociągnął na tych cienkich stypendiach akademickich za AMŚ, musiał chyba pracować. W polskim sporcie to ewenement, jego o wiele zdolniejsi rówieśnicy już dawno zakończyli starty.

[figaro56]

Przykra wiadomość.Karpińska poraz drugi złapana na dopingu. Wiadomo co to oznacza. Zawsze to smutne kiedy polski spotowiec w ten sposób kończy karierę.

[RakuNH]

Czytałem na polskiej sztandze kilka dni temu, że Karpińska nie odbiera telefonów, czyli sprawa już była jasna, skoro nie chciała nic powiedzieć. Przykre, teraz Kołecki się raczej za nią nie wstawi a kobiece podnoszenie ciężarów powoli znika z mapy świata.

[Bocian]

Żeńskie ciężary to teraz głównie Chiny i Korea Północna.

[figaro56]

Już po MP i teraz ostatnie przygotowania do MŚ. Jak ważna to impreza nie muszę przypominać. Będzie to ostateczna walka o olimpijskie nominacje. MP potwierdziły to co już wiemy, że polskie ciężary to obecnie tych parę cięższych wag męskich. O lżejszych wagach szkoda strzępić klawiaturę gdyż ciężary jakie tam uzyskiwano nie dały by medalu na kobiecych imprezach światowych w porównywalnych wagach. Już o kobiecych rekordach nie wspominając. Mistrzowie ci sami a ciężary gorsze niż rok temu.
Jeśli chodzi o kobiety to jedna Łochowska uzyskała wynik w granicach przyzwoitości w kategorii 58 kg. Pamiętam słowa prezesa Kołeckiego, iż nie wyobraża sobie aby polskich reprezentantek zabrakło w Rio. No nie wiem ale ja jakoś coraz bardziej sobie to wyobrażam. Kto ma niby te nominacje wywalczyć naprawdę nie wiem.
Pozostaje mieć nadzieję, ze ci na których liczymy pojadą w pełni zdrowi powalczą i przynajmiej kilku chłopaków w Rio zobaczymy.

[RakuNH]

Wielkich sensacji nie było. Najważniejsza informacja to kontuzja Daniela Dołęgi, więc wystartuje Kasabijew w +105. Reszta wszystko w normalnie i zgodnie z przewidywaniami we wszystkim chyba.

[figaro56]

Wiadomo już którzy z naszych wystartują w grupie A? Tak na moje to chyba nie Szramiak i nie Kasabijew. U dziewczyn chyba żadna się nie załapie na grupę A. Najbliżej Łochowska która ma 10-12 rezultat w swojej kategorii.