... ale co w takim wypadku czeka Rosjanki?
Nie mam pojęcia, co się z nimi stało, ale to właśnie wyglądało na kontrolowane odpuszczanie meczu. Pokłóciły się z księżniczką Gamową czy jak?

Nie wiem, kobiet nie da się podobno zrozumieć, toteż i kobiecej siatkówki rozgryźć czasem niepodobna.
Poza tym wszystko planowo. Holenderki nie dały rady Włoszkom, a Francuzki Czeszkom. Wygląda na to, że każda drużyna musi zaliczyć w tym turnieju chociaż jedna wpadkę i lepiej było zaliczyć ją w grupie

Wśród niepokonanych pozostały już tylko Niemki i nasze dziewczyny.
Przedłużanie turnieju na siłę nie zdało, jak można się było domyślić, egzaminu. Zespoły z 3. miejsc nic nie wniosły w barażach, może poza Azerkami, którym starczyło sił na dwa sety. W ogóle bardzo dużo jednostronnych meczów jak na razie, i jeśli dobrze pamiętam tylko jedna "kontrolowana" pięciosetówka.