Skoki narciarskie

[damian940915]

Wczoraj zainaugurowano zawody w skokach kobiet. Najlepsza w Lillehammer okazała się Spela Rogejl przed Iraschko i Takanashi. W kwalifikacjach do zawodów wystąpiły dwie Polki - Asia Szwab i Magdalena Pałasz. Obie odpadły, a Magda zaliczyła dość groźny upadek, ale dobrze, że dziewczyny skaczą i oby jak najczęściej na tym poziomie.

[Heidi]

No własnie, a propos skoków kobiet. Wczoraj Eurosport miał pokazywać te zawody, a był snooker. A może były na Eurosporcie dwa?

Podium trochę zaskakuje ze względu na wygraną Rogejl. Norweżki prócz Line Jahr słabo. No może te 17 miejsce Anette Sagen w miarę dobre.

[TomaszB]

Na eurosport planowana była powtórka (live leciało na ES2), ale jak wiadomo plan Eurosportu jest bardzo naruszalny, to z powodu właśnie przedłużającego się snookera postanowiono wymazać z ramówki retransmisję skoków kobiet.

[shunrey]

No a w kochanych skokach po raz setny zostało zniszczone widowisko, na rzecz sam nie wiem czego.. Ja rozumiem. że są punkty za wiatr, że jednemu wieje w plecy, a drugiemu pod narty, ale to że Żyła skaczący tyle samo co Schili nie wchodzi nawet do II serii, natomiast ten drugi prowadzi !?!? Kasai skaczący 118 metrów również wchodzi dalej, a Fannemel oddając 2 najdłuższe skoki w podobnych warunkach jak Szili przegrywa z Austriakiem.. Nie, może faktycznie się na tym nie znam, ale dla mnie ta dyscyplina stała się naprawdę czymś niezrozumiałym i niesprawiedliwym.

[figaro56]

Wiatr rządził na skoczni. Niewiele da się powiedzieć o formie naszych zawodników. Jedno co można się dowiedzieć to jak pomagać Schlierenzauerowi wygrywać konkursy PŚ. Zresztą nie pierwszy to taki przypadek.

[Heidi]

No co zrobić. FIS sobie robi żarty. Tak się zastanawiam ile lat już jest ta sama ekipa przy skokach? Może przydałaby się jakaś zmiana? Faktycznie ciężko powiedzieć cokolwiek o dyspozycji zawodników po tym ''konkursie''.
A tak dla przypomnienia (filmiki sprzed dwóch lat ale nie straciły na aktualności) p. Wyrzykowski o skokach:
https://www.youtube.com/watch?v=AItuoBvVfqU
https://www.youtube.com/watch?v=x_jUOqFPJFg

EDIT: Od 1992 r. 22 lata, długo troszkę...

[damian940915]

169 pkt za jeden skok na dużej skoczni. Cuda, po prostu cuda. Pamięta ktoś, taką notę? Z drugiej strony, jakby ktoś bardzo pragnął zwycięstwa Grzesia to po prostu zawody zostałyby przerwane po 1 serii. Ja już po skokach próbnych i po tych 40 pkt rekompensatach wiedziałem, że dzisiejszy konkurs nie wiele będzie miał wspólnego ze sprawiedliwością. I mam wrażenie, że gdyby decydowała tylko rekompensata za wiatr, bez tego mieszania belek, to konkurs byłby o wiele jaśniejszy.
Co do Polaków, to cieszy mnie występ Murańki. Wygląda na to, że chłopak może poprawić się w porównaniu z ubiegłym sezonem. Generalnie ciągle w naszej drużynie widać brak stabilizacji, ale po takich przebłyskach jak skok Jana Ziobro w próbnej i pierwszej serii nadzieja jest duża.

[Wybitny ekspert]

Panowie Walter H. i Miran T. znowu dali popis swoich wyjątkowych umiejętności w psuciu widowiska i w nie radzeniu sobie z warunkami. Po 30 punktów dodawanych za wiatr potem odejmowanych 30 za belkę, wiatr po 4 m/s a oni puszczają zawodników. A ta zmiana belki przed skokiem Schlieriego to taka wisienka na tym zgniłym torcie jakim są dziś skoki narciarskie.

[RakuNH]

Akurat dzięki punktom za wiatr klasyfikacja końcowa jest w miarę normalna. Poza Bresadolą który wykorzystał swoją szansę w drugiej serii przesiew był solidny i kto miał awansować to awansował, a kto spaść to spadł.

Problemem to jest machanie belką, bo takie przestawianie jej co chwile powoduje że wypaczane są też noty za styl i jeśli dodamy do tego zmienny wiatr to już to wszystko nie ma sensu. Jak są takie warunki jak dziś to belka powinna być nisko i tyle - niektórzy by spadali na bulę, trudno ale to ciągłe podnoszenie i obniżanie na pewno sprawiedliwsze nie było. Największego farta pierwszej serii miał Zniszczoł, więc jego spadek nie dziwi. Żyła niestety trochę wyrównał do kolegów z kadry, Murańka dziwnym trafem nie załapał się do składu na Klingenthal, później miał kontuzje a zaraz po niej dobrze skacze Może to jakiś pomysł dla Kruczka na początek sezonu?

[figaro56]

Już trąbią o poprawie formy naszych skoczków po zawodach w Rosji. No może rzeczywiście coś drgnęło, ale przy normalnej stawce pewnie jeden Żyła załapałby się na punkty PŚ. Dodam, że nawet pełnej puli nie wykorzystujemy a i tak dwóch naszych nie wchodzi do 30. Gdzie tu powód do zadowolenia? Gratulacje dla Fanemela bo już myślałem, że Schlierenzauer znów wygra.

[RakuNH]

Akurat podczas rosyjskich zawodów nie ma mowy o żadnej poprawie i to jest już takie czcze gadanie które kupuje tylko widz TVP a normalnego kibica to dożywotnio zraża i irytuje. Jakby w zawodach wystartowali sami Polacy, to też by zajęli lepsze miejsca

[figaro56]

Kiedy będzie drużynówka? Myślę, że gdyby weszli do ósemki to dopiero byłby sukces. Dopiero w studiu TVP Kot piałby z zachwytu swoim cienkim głosikiem. Coś Tajner tego Kota wypchnął do studia. Chyba pojawi się jak Stoch wróci.

[RakuNH]

Drużynówka dopiero za miesiąc w Polsce. Do tego czasu to i możemy walczyć o wygraną natomiast po tym weekendzie Kruczek ewidentnie już traktuje kibiców jak idiotów mówiąc o jakimś progresie. Może w Engelbergu będzie lepiej, ale tutaj z naszymi numerami 2-5 nawiązują walkę japońskie rezerwy i takie są fakty. Żyła skacze jak to Żyła i tak jak liczył każdego dnia na niego Kruczek na IO - w zasadzie w ciągu jednego dnia może wykonać przeskok o klasę - od tak, natomiast do swojego najwyższego poziomu się jednak nie zbliża.

[figaro56]

Dzisiaj to mieli progres. Takiego pokazu nieudolności dawno nie widziałem w wykonaniu naszych skoczków. Teraz zaczynają się nerwowe ruchy. Mam nadzieję, że Kruczek nie ulegnie presji mediów i działaczy i nie zacznie jakiś dziwnych manewrów. Przydałyby się konsultacje u Lepisto. Nigdzie nie widać Prezesa. No chyba, ze ktoś czytał lub słyszał jego komentarz do sprawy. Tylko jakiś wiceprezes załamywał ręce.

[markos7207]

Mega optymistyczny wariant przewidujący udział Kamila już w T4S to były bardziej życzenia niż realna ocena sytuacji. Może wydobrzeje na tyle by wystartować w polskich konkursach, trochę czasu do nich zostało. Reszta pogubiła się bez lidera kompletnie, Kruczek chyba też nie za bardzo wie co się dzieje i jak temu zaradzić. Trochę tych konkursów już się odbyło i powoli wypadałoby pokazywać się bliżej czuba stawki i to w większym gronie .
Tymczasem po miesiącu od zapoznania się z twardością zeskoku w Klingenthal, do PŚ powraca a w zasadzie otrzymał ponowną szansę na debiut Filip Sjøen. W weekend skakał w kontynentalu w Renie. Szału tam nie zrobił ale piął się coraz wyżej z konkursu na konkurs. Za to zaimponował młody Forfang, 16 lat młodszy brat Daniela którego hulsi skoków powinni pamiętać . 2 x drugie miejsce i zwycięstwo dało mu miejsce w składzie na Engelberg, tym razem powinien zaprezentować się lepiej niż w Lillehammer gdzie dostał dsq w kwalifikacjach.

[RakuNH]

Forfang jakby nie dał dupy i nie zrobił DSQ to by skakał już od Lille regularnie w PŚ. Norwegowie na razie mają świetny komfort i mogą podmieniać od razu tych nieco słabszych z kadry. Ciekawe jak szybko się im skończy ta pula zawodników na pewne punkty.

[markos7207]

Co miał zrobić jak mu kombinezon dali za duży , zrehabilitował się w Rena bo wyskakał to czego Stöckl oczekiwał czyli siódme miejsce dla Wikingów na T4S. I w nagrodę może już się szykować na niemiecko-austriacki turniej.

[Daniel]

I w nagrodę może już się szykować na niemiecko-austriacki turniej.

I wygra Forfang TCS

[markos7207]

W skokach nie ma rzeczy niemożliwych, skoro wygrał Diethart to czemu nie młody Forfang . Chociaż przed upadkiem w Klingenthal bardziej skłonny byłem uwierzyć że zrobi to Sjøen, sam zresztą miał taki cel, marzenie bardziej i za przykład podawał właśnie Austriaka który wyskoczył jak diabeł z pudełka rok temu.

[Wybitny ekspert]

Ja bym się bardzo ucieszył gdyby wygrał którykolwiek z nich bo na razie to może oprócz Fannemela jest rywalizacja słabszych ze słabszymi.