przez kat. » 09 Sty 2011 00:44
nie wiem, może zbyt poważnie traktujecie tego typu plebiscyty, dla mnie wyniki ich są wypadkową popularności danych dyscyplin i - dopiero później - danych osiągnięć. W ogóle są to bardziej plebiscyty popularności, bo przeciez wiadomo, że nie da sie porównać osiągnięć w boksie zawodowym z żeglarstwem albo zużla z piłka ręczną
Adamek miał takich przeciwników jakich miał, jego celem jest walka o MŚ, do której się dzięki tym walkom z "kelnerami" zbliżył - MŚ w boksie zawodowym to nie to samo co w innych dyscyplinach, gdzie zawody mistrzowskie są rozgrywane corocznie. Mnie osobiście Adamek zupełnie nie elektryzuje, nie ma charyzmy Andrew, dla którego chciało się zarywać noce, nawet jeśli walki kończyły się przed wypiciem kawy
Nie wiem, czy pamiętacie tefałpeowską galą sprzed lat, gdzie Renia Mauer przegrała miano sportowca roku z niejakim Markiem Citko, który wsławił się bramką na Wembley w i tak przegranym meczu. Oczywiście, było to skandaliczne, ale wyraziło mocno społeczne marzenia - lepsze cokolwiek w tym, czym się interesujemy niż największe sukcesy w zupełnie niszowych dziedzinach.