przez dan » 31 Paź 2010 16:08
No i było zwycięstwo łatwe z Kostaryką, ale w 3 sesie nasze dziewczyny miały znowu trudny do zrozumienia przestój, gdy zdobyły zaledwie 1 punkt przy 9(!) rywalek. Jutro przerwa, a we wtorek mecz z Peru, z którym moim zdaniem będzie trudniej niż dzisiaj.
Kompletnie mnie rozczarowały Holenderki, które nie istniały w spotkaniu z Brazylią i ich sytuacja jest teraz nawet trudniejsza niż naszej drużyny. Natomiast Niemki próbowały walczyć z Amerykankami, ale jednak nie dały rady. Bardzo prawdopodobne, że Brazylia z USA zawędrują do finału (nie chciałbym tego).
Dziwne rzeczy dzieją się w grupie C. Kuba wymęczyła zwycięstwo z Kazachstanem, a Chorwacja, która świetnie rozpoczęła te mistrzostwa (wygrała 3-0 z Kubą) dzisiaj przegrała 0-3 z Tajlandią w setach do 14, 15 i 17! Tylko Amerykanki nie zawodzą.
Nadal zaskakująco słabo grają Chinki. Dzisiaj przegrały 0-3 z Koreą Południową. Zostały im mecze z Dominikaną, która dzisiaj postawiła się Turcji doprowadzając do tie-breaka i z Rosją więc mogą nawet nie awansować do II rundy!
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na nie za bardzo wypełnione trybuny. FIVB na siłę pcha już trzeci turniej o mistrzostwo świata kobiet z rzędu do Japonii, a zainteresowanie tam tylko spada. Poza tym każdego roku jakieś wielkie imprezy siatkarskie odbywają się w tym kraju. Według mnie to już jest mały skandal - takie faworyzowanie.
Jak już wcześniej wspomniałem - jutro dzień przerwy.