Piłka nożna

[kat.]

I znów się podpiszę obiema łapami pod Twoim (Figaro) postem.

Z tym, że jak mówiłem, nie uważam zastąpienia godła logosem za jakąś aferę, w którą warto byłoby mieszać podniosłą, narodową retorykę, a z drugiej strony nie rozumiem zdziwienia. Skoro nikt z kopaczy otwarcie nie sprzeciwił się obłędnej polityce kolejnych naturalizacji (tylko paluszka Arboledy się przestraszyli nieco), to co im tam stroje mają przeszkadzać. I powtórzę - ci, którzy stosując frazeo Franza nie byli miękkim szwancem robieni, zostali od kadry odsunięci, jako niewpisujący się w jego filozofię budowania pokornej drużyny.

I niestety, jeśli jakimś psim swędem wyjdą z grupy, to ego Laty i spółki urośnie tak, że będą domagać się większej ilości pomników niż ma papież. Czyli - życzyć dobrze to życzyć jak najgorzej. Amen.

[figaro56]

Owszem kasa misiu kasa ale żeby ta kasa była to trzeba kibicom trochę tych koszulek sprzedać a kto to kupi? Przecież pokazanie się w tym czymś to będzie najgorszy obciach dla jakiegokolwiek kibica. Może troche tego chłamu tym niekumatym korporacyjnym wcisną ale liczyć na jakieś zyski po tej medialnej burzy wokół tych koszulek?
Trochę może jeszcze zejść tego jak kibice wpadną na pomysł aby to palić na stadionach. Swoją drogą ciekawe czy to dobrze się hajcuje?
Coś za dużo Kat się ze mną zgadza ostatnio. Muszę zachować czujność bo jeszcze mnie przerobi na stare lata na jakiegoś kibola To może bym jakoś przeżył ale co gorsza zacznę kibicować Domraczewej i siostrom Semerenko.

[kat.]

Dopóki nie będziesz latał za fanami Neuner z maczetą, to nic strasznego

[kat.]

Bośniacy rozstrzelani W sumie wyłączyłem przy 2-0, nie dlatego, że nie wierzyłem w Bośnię, ale nie mogłem już patrzeć jak po byle kontakcie Portugalce zwijają się na murawie i jęczą z bólu, a sędzia oczywiście gwiżdże wolnego. Z tego, co widzę, to grając w 10 doszli jeszcze na 3-2, ale potem była już egzekucja.

Czarnogórcy z taką skutecznością jak dziś pokazali w 2 połowie nie mieli czego szukać na Euro. I jeszcze te usilne próby wjechania do bramki, no ale trudno im się zdziwić, skoro trafienie z odległości trzech metrów to dla nich mission impossible. Czesi, jeśli nie przejdą jakiejś metamorfozy, to będą grali tak jak my za lepszych mimo wszystko czasów - mecz otwarcia, o wszystko, i o honor.

Hrvatska zgodnie z planem. A więc mam komu kibicować.

PZPN wygrywa z bratankami i to prawie że krajowym składem Ale żeby nie było za pięknie, to i tak Węgier strzelił decydującą bramkę. Frekwencja coś nie za duża. No ale ileż razy można zwiedzać ten sam stadion?

Jeszcze co do koszyków: Z Grecją i Czechami/Irlandią PZPN ma spore szanse na wyjście z grupy. Grupa śmierci - Rosja/Anglia/ Niemcy/ Włochy, Chorwacja/Portugalia/ Szwecja, Dania/Francja

[Janko10]

Jako (wymuszony) członek Klubu Kibica RP dostałem dzisiaj (tzn. wczoraj) na skrzynkę o 11.45.:

Drodzy Kibice,

W ostatnich dniach przez polskie media przetoczyła się dyskusja wokół nowej identyfikacji wizualnej naszej reprezentacji. Wobec pojawiających się głosów sceptycyzmu chcielibyśmy stanowczo podkreślić, że nowe logo reprezentacji jest nowoczesne i dynamiczne ale przede wszystkim jest oparte na symbolu orła białego, który na przestrzeni wieków przybierał różne formy ale zawsze jednoczył. Nowe logo reprezentacji to połączenie symbolu orła i piłki nożnej, jednoczące wartości narodowe i sportową pasję.
Jesteśmy dumni, że po raz pierwszy w historii Polskiego Związku Piłki Nożnej udało się zrealizować nowoczesny projekt na najwyższym poziomie, którego pozazdrościć mogą nam inne kraje europejskie.
Chcemy budować wspólnotę kibiców narodowej reprezentacji piłkarskiej, nie tylko w oparciu o takie wartości jak odwaga, wytrwałość czy sportowa rywalizacja, ale także otwartość, tolerancja i rodzina. Nowy znak narodowej reprezentacji symbolizuje przemianę, jakiej chcemy w polskiej piłce: postęp, odpowiedzialność, współzawodnictwo fair play i entuzjazm. Chcemy bezpiecznych stadionów, na które możemy zabrać dzieci i kobiety. Nie chcemy agresji, braku tolerancji i wojny kibiców na ulicach oraz stadionach.
Wspólnie wspierajmy naszych piłkarzy w przygotowaniach do najważniejszego dla każdego Polaka turnieju. Reprezentowanie naszego kraju w Euro 2012 na polskich stadionach jest zaszczytem dla każdego piłkarza i wielkim świętem dla kibiców. Dlatego tak ważny jest Wasz doping również podczas dzisiejszego meczu i wsparcie, które daje poczucie pewności i jest ogromnym wkładem w przygotowanie narodowej reprezentacji.
Dziękujemy, że jesteście członkami Klubu Kibica RP. To Wy dajecie pewność piłkarzom na boisku i jesteście 12 zawodnikiem. Przed nami ogromne wyzwanie oraz doskonała okazja do tego, żeby jak najlepiej zaprezentować Polskę, jako gospodarza EURO 2012. Razem możemy zmieniać polską piłkę, żeby stała się bezpieczną i emocjonującą rozrywką dla wszystkich.

Łączy nas piłka!

PZPN

Normalnie omal się nie rozpłakałem... Ze śmiechu.
Dyzma trener dzisiaj się wypowiedział w tym temacie... tak aby Dyzma prezes się nie obraził. Kabaret...
Podobno będą rozważać powrót orła...

[figaro56]

No i mamy wreszcie winnego burd,chamstwa,antysemityzmu na stadionach. To orzeł był temu winien. Teraz jak go usunęli to dopiero zapanuje powszechna miłość i zgoda. Teraz ta mityczna matka z dzieckiem będzie mogła spokojnie przyjść na stadion jak to wredne ptaszysko zniknęło z reprezentacyjnych koszulek. A ten apel skierowany do kibica nowej generacji to istny majstersztyk propagandowej sztuki. Też się popłakałem ze śmiechu. Logo PZPN jako symbol powszechnej zgody, uczciwości i zasad fair play Przestańmy się łudzić, że tam jakiś komisaryczny zarząd coś pomoże w tym PZPN. Tam potrzebni lekarze określonej specjalności i rośli panowie z takimi wdziankami o długich rękawach zawiązywanych na plecach.
Trochę ci Janko zazdroszczę przynależności do tych nowych wybrańców którzy wraz z PZPN-em poprowadzą nas ku świetlanej przyszłości.

[markos7207]

Nowe logo reprezentacji to połączenie symbolu orła i piłki nożnej, jednoczące wartości narodowe i sportową pasję.

Widać PZPN wychodzi z założenia że z tym orłem jest jak z królem w bajce Andersena, tylko głupcy go nie widzą a oni(panowie działacze rzecz jasna)są tymi jedynymi, mądrymi którzy tam tego orzełka dostrzegają, choć w zmiksowanej postaci wraz z ich logo .
Różnica jest jednak taka że w bajce wystarczył okrzyk dziecka a tu wszyscy wrzeszczą a PZPN durnia klei w najlepsze. Lekarza i to jak najszybciej .

[ssonicsl]

Bośnia - Portugalia - ja wyłączyłem po bramce na 5:2. Fatalne, beznadziejne sędziowanie. Liniowi za Bośnią, główny za Portugalią. Bramka na 2:3 ze spalonego, wcześniej też ze spalonego strzelał Dzeko w poprzeczkę, też nie odgwizdany. Natomiast główny dał czadu. Ronaldo stojący 5 metrów od niego kopiący bez piłki w kostkę jednego z Bośniaków i nic. Ani kartki, ani faulu. Ronaldo wykłócający się o karnego - nic, Bośniak wykłócający się o odgwizdanie spalonego - druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka. Contrao spóźniony ze wślizgiem - faul, Medunjanin podobne wejście - żółta, taktyczny faul Rahimicia - żółta, taktyczny faul Meirelesa na Dzeko - nic, itd, itd. Kpina a nie sędziowanie. Zresztą akurat Stark przyzwyczaił mnie do stronniczego sędziowania pod gwiazdy. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz...

Czarnogóra - Czechy - takich Czechów to ja na Euro nie iwdzę. Stworzyli jedną sytuację - jednym zwodem miniętych 4! Czarnogórców i gol. I tyle. Vucinic, Vukcevic, Demjanovic, Jovetic każdy powinien strzelić po bramce - przynajmniej jednej. Totalna indolencja strzelecka. Sami sobie Czarnogórcy winni, po przespanej I połowie, kapitalna druga tylko ta skuteczność...

Fantastyczne rozumowanie! Orzełek jest znakiem nacjonalistycznym i Francuz Obraniak czy Niemiec Polanski źle by się z nim czuli, a i na trybunach powodował tendencje nacjonalistyczne i agresywne Fajnie się chłopaki bawią, oj fajnie...

[Janko10]

Z tym sędziowaniem to nie ze wszystkim się zgadzam ale wypaczenia wyniku ogólnie nie było, bo być nie mogło. Baraże to emocje i nerwy a tu... 4 mecze i najniższa różnica bramek to 3.
Weszli wszyscy lepsi bez wątpienia.
Poczytałem dzisiaj rozstawieniu w losowaniu i jakoś złośliwie marzy mi się grupa śmierci...
Debilne to rozstawienie... Niemcy=Rosja, Portugalia=Grecja, Francja=Irlandia.
A co do rankingu to jesteśmy "za murzynami" tzn. daleko za Ukrainą... To akurat nie jest jakiś szok...
Eliminacje generalnie chyba totalnie bez niespodzianek...

[figaro56]

A tymczasem zgodnie z oczekiwaniami Włoszki pokazały naszym dziewczynom, że to jeszcze nie ta półka. 0:5. Na uwagę zasługuje też wynik z meczu Niemcy - Kazachstan 17:0. Wynik jak wynik pewnie nasze dziewczyny też musiałyby się trochę pozwijać aby nie dostać od Niemek dwucyfrówki ale ja na co innego zwróciłem uwagę a mianowicie widzów 65 tysięcy.

[dan]

Figaro na mistrzostwach świata, które odbywały się w Niemczech w zeszłym roku była znakomita frekwencja, nierzadko komplet widzów.
Oglądałem mecz naszych. To była katastrofa. A One chciały walczyć o awans na EURO. Teoretycznie jeszcze szanse mają...

[Janko10]

Pasjonująca ta damska kopana.

[figaro56]

Cóż przymusu oglądania nie ma i zawsze można pójść na mecz "bezorzełkowców" w zamian. Tak jak pisałem w kobiecej piłce jest wyraźna różnica poziomów między poszczególnymi ekipami. Pewnie w krajach które teraz wyraźnie nas wyprzedzają też są osoby wśród dziennikarzy i kibiców a nawet w ichnich związkach którym nie podobają się dziewczyny kopiące piłkę. Różnica polega na tym, że tamci w odróżnieniu od naszych przynajmniej w rozwoju kobiecej piłki nie przeszkadzają.
Dan- MŚ to MŚ ale zgonić tyle luda na kwalifikacyjny mecz z raczej mało atrakcyjnym przeciwnikiem i to w wykonaniu kobiet jest wyczynem. Ciekawe jaka była frekwencja w Pruszkowie.

[Janko10]

Orzeł wraca. Co oczywiście było do przewidzenia. Dyzma prezes stara się utrzymać stołka i możliwe, że mu się to jeszcze niestety długo uda...

[kat.]

Kabaret. Lato myślał, że zwali wszytsko na zarząd, ale zarząd się wypiął, to zaczął trząść portkami Niech sobie wsadzi te koszulki w intymne miejsce.

Dużo dziś emocji w LM. Osłabiona ekipa CSKA bezradna w meczu z Lille. Samobój Berezuckiego - majstersztyk, Messi by się nie powstydził takiej precyzji strzału Ruskie mają jeszcze teoretyczne szanse, ale muszą "tylko" wygrać na wyjeździe z Interem i liczyć na podział punktów w meczu Lille - Trabzon

Polacy w barwach Trabzonsporu nieźle , z tego, co widziałem (oglądałem symultaniczną) - asekuracja Głowackiego ratuje drużynę przed stratą bramki, Mierzejewski tuż po wejściu trafia w słupek.

Bramkarz Realu wreszcie pokonany i to dwukrotnie I to nic, że po 10 minutach było już po meczu. Ajax remisem praktycznie zapewnił sobie awans. No chyba że OL urządzi kanonadę w ostatnim meczu z Dinamo i/lub Real powtórzy tę dzisiejszą przeciwko Ajaxowi

Benfica prawie pewna pierwszego miejsca w grupie. O drugie Man Utd powalczy z Bazyleą, która już zalazła mu za skórę. Sensacja? Będzie ciężko, ale MU na razie nie olśniewa.

Drugi Manchester też zawiódł - obok pewnego awansu Bayernu, to Napoli jest w komfortowej sytuacji przed ostatnią rundą, choć pewnie Villareal będzie chciał uciułać na koniec jakieś honorowe punkty.

[kat.]

Ruska piłka klubowa przeżywa w tym roku traumę za traumą. Sprawcą najgorszej była Legia, ale całkiem możliwe niezakwalifikowanie się do fazy pucharowej LM żadnej z dwóch rosyjskich ekip będzie też dość przykre, tym bardziej że obie miały do awansu praktycznie kroczek i szansę koncertowo spartoliły. CSKA było wyraźnie słabsze od Lille i do tego grali w osłabieniu, dziś APOEL zamurował bramę, a napastnicy Zenitu uwzięli się, żeby obijać bandy reklamowe.

Już mówiłem, że nie znoszę, jak komentatorzy ostentacyjnie komuś kibicują w meczach "niepolskich". Dziś wprawdzie też byłem za Zenitem i rozumiem rosyjski sentyment Kowalewskiego, ale bez przesady... jeśli ktoś kibicował klubowi z Cypru to po kolejnym "niestety" przy pudle Zenitu bądź "na szczęście" przy interwencji obrońców tego klubu, wyłączył chyba fonię.

Zawiódł mnie kompletnie w tym sezonie Szachtar. W ogóle myślałem, że Szachtar i Zenit na luzie awansują z tej grupy, a tu awansować może tylko Zenit... i to do LE. Jeśli żadna ze wschodnich ekip nie wejdzie, to dla mnie praktycznie kończy się LM, bo te wszystkie Intery, Milany, Arsenale i inne Manchestery to dla mnie jeden i ten sam... No, zostaje jeszcze niby sentyment barceloński.

[Janko10]

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli.
http://www.youtube.com/watch?v=VXijcaxU9a4
Niestety na podstawie tego nic się udowodnić nie da. Chyba, że jest coś więcej...

[kat.]

Grunt, że coś się w państwie w państwie sypie i ręka nie chce myć ręki Do Euro coś jeszcze na pewno się "znajdzie". I będzie wesoło.

Wracając jeszcze do nieszczęsnego orzełka, to piłkarze pokazali jakimi są chorągiewkami z mało wartościowej tkaniny. Teraz - ach, ach, wolimy grać z orłem na piersi (nawiasem - zostaje na piersi ten logotyp, a orzeł w innym miejscu? bo już nie śledzę tych niusów) , cieszymy się bardzo, a wcześniej NIKT nie miał jaj by jednoznacznie powiedzieć, co o tym sądzi.

[figaro56]

Kat - ci piłkarze w sensie moralności są tyle warci ile ten cały PZPN. Nawet jak ten zarząd się wywróci i do władz związku przyjdą nowi ludzie to będzie to tylko zamieszanie w tym samym garnku. Przyjdą nowi ludzie z tak zwanego drugiego szeregu i takie same przekrętasy tyle, że z przyczyn oczywistych mniejszego kalibru. Jak słyszę, że Boniek czy Tomaszewski mają być zbawcami polskiej piłki to pusty śmiech mnie ogarnia. Co to kiedy oni grali w polskiej lidze to wolna ona była od korupcji? W latach 70 odchodziły takie numery, że ten cały Fryzjer i jego biznes to małe piki. Potrafili na kilka kolejek przed końcem zmieniać zasady spadku z ekstraligi aby ratować pewien śląski zespół. To dopiero był numer. Obrazowo to tak jakby dajmy na to w wyścigu kolarskim tuż przed przyjazdem kolarzy ktoś zmienił miejsce mety. To całe środowisko jest tak przesiąknięte tą zgnilizną, że na takie kosmetyczne zabiegi już za późno.

[kat.]

Wielu było szczęśliwych po pożegnaniu Listkiewicza, choć pamiętam głosy, że dopiero z prezesem Latą będą jaja i do Listka szybko zatęsknimy. I rzeczywiście, kadencja Laty to kompromitacja za kompromitacją, lecz kryje się wciąż za parawanem wielkiego sukcesu jakim jest organizacja Euro, a porównując obu panów, za Listkiem przemawia choćby to, że potrafił po polsku sklecić dwa zdania. Cóż, Figaro, wygląda na to, że jedyną radość jaką możemy mieć my, szarzy kibice, w związku z działalnością pzpn-u to tę krótką chwilę "pożegnania" i naiwnej, irracjonalnej nawet nadziei na odwilż. A że wkrótce będzie to samo albo nawet jeszcze gorzej, bo natura nie znosi próżni? Cóż, chyba trzeba się z tym, myśląc bardziej realistycznie, liczyć.