figaro56 napisał(a):To nie dowód Janko, że homofobia to tylko wymysł poprawnych politycznie lewaków. Puść wodze fantazji i wyobraź sobie tu w tym kraju nad Wisłą zawodnika w piłce kopanej odważnie przyznającego się do swojej homoseksualnej orientacji.
Ależ drogi Figaro, nigdy tego nie zamierzałem dowodzić przez swoją wypowiedź. A co do definicji homofobii to lepiej nie rozwijać tematu...
A czy widziałeś może "zawodnika w piłce kopanej" przyznającego się otwarcie do heteroseksualnej orientacji???
Tak serio to nie jest kwestia "kraju nad Wisłą"...
Ciekawe, że wśród piłkarek jakoś się chwalą (nie w "kraju nad Wisłą")... Ciekawe dlaczego...
A poza tym to faktem jest, że hetero czy homo w reprezentacji Polski mogą zagrać, natomiast reprezentacja homo jest, a hetero z przyczyn poprawności politycznej nigdy (raczej) nie powstanie. I to jest chore. Jako hetero, czuję się mocno dyskryminowany...
kat. napisał(a):Da, da, prawdziwy mężczyzna spróbował w życiu wszystkiego

.
No święte słowa!
kat. napisał(a):...No i wykrakałem najgorszych rywali dla Bośni i Chorwacji. Może jednak Bośniacy zapłacili już w ostatnich barażach frycowe i tym razem znajdą sposób na słabo ostatnio grających Portugalczyków. Estończycy pokonali niby Irlandię Płn., ale ta właściwa to jednak chyba jeszcze nie ten poziom. Otwiera się szansa dla Czarnogórców - Czesi jak najbardziej w ich zasięgu, o ile nie spali ich stawka meczu.
Akurat Czechów lubię i dlatego mam problem komu kibicować w tym meczu...
Estonii pokibicuję dla największej niespodzianki.
Bośni dla drugiej.
Chorwacji też pokibicuję, bo Turcji nie pokibicuję.
