Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012

[zdzichu]

Mnie natomiast wczoraj zmiażdżył Jóźwik , w kajakach C-2 .Jakaś dwójka płyneła ,ewidentnie któryś z nich zawadził o tego palika ,(czy jak to się fachowo nazywa )Jóźwik od razu stwierdził ,że będą sekundy karne ,jednak się nie wyświetliły , więc stwierdził ,że to jednak wiatr nim poruszył ,a tu sekundę później jak na złość , te dwie sekundy się wyświetliły .Ale tego już nie zauważył A to z ta sekundą ,w tej walce to już jakaś kpina Generalnie to póki co nie śledziłem tych Igrzysk , ale z tego co widzę ,to do tej pory , jest raczej więcej rozczarowań , niż miłych niespodzianek

[RakuNH]

Dziś w miarę dobre eliminację polskich pływaków. Czerniak pewnie awansował i widać że jest forma, Jędrzejczak blisko kompromitacji, ale plan minimum wykonała i do półfinału awansowała, a Kuczko chociaż poprawił najlepszy wynik w sezonie, bo awansu to nie dałby mu chyba rekord życiowy.

Na podstawie PS i mojej skromnej wiedzy stworzyłem sobie "listę szans na dobre miejsce" (powiedzmy punktowane, pomijając finały B w wiosłach) i wyszło mi coś takiego:

31.07 2
1.08 6
2.08 4
3.08 6
4.08 5
5.08 3
6.08 2
7.08 3
8.08 3
9.08 3
10.08 3
11.08 4
12.08 2

Spokojnie możemy więc zdobyć jeszcze jakieś 50 medali

[ssonicsl]

Gdyby Jej się nie udało może dostałaby następną szansę.

Nie może, ale na pewno. Wszakże po jej trafieniu wciąż pozostała sekunda...

Podkreślam, Niemka ruszała przed zakończeniem komendy "aller". Nie miała prawa tego robić, a mimo to nie otrzymała żadnego upomnienia. Stawała za blisko - też bez upomnienia ... sekundy nie mijały, teraz ma medal, a biedna Koreanka nie. Skrzywdzono ją strasznie... Ja się w ogóle dziwie, że ona stanęła do walki o brąz. Ja bym tego nie zrobił.

Jóźwik to jest dramat. Gość jest ślepy i głuchy i się nie zna. Tworzy swoją pseudo atmosferę i się koleguje z Szaranowiczem. To jest jego jedyny atut. Pierwszy do wywalenia z tej pseudo publicznej stacji. Wczoraj przy pojedynku Li Qian też zaprosili wszystkich na reklamy, które leciały także na TVP Sport.

Otylia zrobiła to co miała zrobić. Jej celem był półfinał. Więcej nie oczekuje. Czerniak natomiast powinien powalczyć o awans do finału. Kuczko i tak lepiej niż myślałem.

Nie ukrywam że liczę na medale: szermierka - 1; boks - 1; pozostałe sporty walki - 1; lekkoatletyka - 3; pływanie - 1; siatkówka - 1; żeglarstwo - 2; wioślarstwo - 1; kajakarstwo - 2; podnoszenie ciężarów 1.

[friducha]

bye

[Nedops]

Powie mi ktoś jak dokładnie wyglądała sytuacja z Klejnowską i ile mogła miejsc realnie stracić poprzez "sędziowanie" w rwaniu i podrzucie? Miejsce punktowane jest więc swoje i tak zrobiła.

http://www.pzpc.pl/?k1=1 Polka mogła (powinna) być szósta.

[RakuNH]

http://www.pzpc.pl/?k1=1 Polka mogła (powinna) być szósta.

Ale żenada Z tego wynika, że jakby nie całe zamieszenie i kompletne zdekoncentrowanie to mogło być nawet 5 miejsce, ale raczej nic więcej. Tak czy siak, to na razie organizacja Igrzysk jest bardzo słaba, a jeśli dodamy do tego Odete "jestem fajną dupą i mam się uśmiechać i nic nie mówić" Moro-Figurską, to wygląda to słabo. Co prawda Eurosport ma priorytet na pływanie i lekkoatletykę, które mnie interesują, ale niestety na ciężary męskie nie ma... Już się szykuje psychicznie na ciężary ze Szczęsnym...

[leosiek]

Powoli robię się już zmęczony tymi ciągłymi klęskami naszych reprezentantów do tego stopnia, że żałuje, że się urodziłem w takim kraju albo że interesuję się sportem. Strasznie szkoda mi Korzeniowskiego - mistrz świata i Europy bez olimpijskiego medalu raczej nie wielu takich. Radwańskiej to już mi się nie chce oglądać, już gdzieś mam jej tego miksta. Jak jutro coś nie ruszy to chyba się potnę

[Nedops]

Nie rozumiem tego rozczarowania, które daje się wyczuć w wielu głosach. Przed igrzyskami chyba nikt nie spodziewał się, że przed środą będziemy mieć jakiś medal
Oczywiście niektórzy zawiedli, ale inni zaskoczyli in plus, większość naszych spisuje się na miarę ich możliwości i miejsc w światowych rankingach.
Sugeruję bezstresowo oglądać prawdziwe święto sportu i nie słuchać "ekspertów" w tv, którzy w Gruchale czy Otylii widzieli szanse medalowe.
A w piątek humor przeciętnego polskiego kibica powinien się i tak poprawić

[Aleksandra]

Podsumowanie pływania,złoto le Closa-nic lepszego nie mogło mi się przytrafić Phelpsa nigdy nie lubiłam i ciesze się,że nie ma złota Korzeniowski miął bardzo ciężko,ale liczyłam na niego,szkoda.U Otyli liczyłam chociaż na 2:10.

[RakuNH]

Moim zdaniem patrząc całościowo to jednak większość zawodzi. Korzeń akurat spisał się dobrze. Słabe nawroty spowodowały, że minimalnie przegrał 5 miejsce, czyli raczej max w co mógł celować. 7 miejsce i tak jest raczej na plus, bo nie spodziewałem się po nim więcej. Czerniak potwierdził świetną formę i teraz może się już skupić na delfinie. W finale dowolnym ciężko byłoby mu nawet zająć 6 miejsce, a rozbity psychicznie Phelps jest do pokonania więc wszystko jest otwarte. Otylia zaliczyła udaną wycieczkę.

Mniej TVP na pewno wyjdzie każdemu na zdrowie. Ja zdecydowanie większość staram się oglądać na Eurosporcie. W publicznej to każdy Polak jest kandydatem do medalu, a dla Moro to nawet Spisak.

A w piątek humor przeciętnego polskiego kibica powinien się i tak poprawić

Czemu w piątek? Jeśli Kawęcki pływa tak jak piszą w mediach, to może się pokusić o medal już w czwartek. Przynajmniej o nawroty możemy być spokojni. Piątek zapowiada się polskim dniem, ale różnie to bywa.

[Nedops]

Jaka większość zawodzi?
Słabo idzie w szermierce, Radwańska w singlu poniżej oczekiwań (ale na medal naprawdę szansy były i tak marne, ranking naprawdę nie odzwierciedla układu sił w kobiecym tenisie), zawiodła wioślarska ósemka (tzn. spisała się niestety na poziomie swoich tegorocznych wyników) i to tyle.
Otylia w półfinale popłynęła beznadziejnie, ale na awans do finału i tak nie było szans.
Na plus za to wypadli Bogacka czy Zagrodnik, w żeglarstwie ci, którzy o medale mieli walczyć są w czołówce.
Zatem bilans wychodzi na zero, jak to z resztą zwykle przy licznych ekipach bywa - prawa statystyki

@RakuNH - no Kawęcki ma jednak przynajmniej 3 bardzo mocnych rywali, choć go oczywiście nie skreślam, podobnie jak innych naszych W piątek mamy po prostu kilka dużych szans medalowych i to nawet startujących w tym samym momencie, TVP się na pewno pogubi

[RakuNH]

W szermierce idzie beznadziejnie, a nie słabo. Seryjne odpadnie w pierwszym pojedynku to raczej nie jest start "nieco poniżej oczekiwań". Radwańska jest drugą rakietą świata i jeśli powoływałeś się na rankingi międzynarodowe to odpadnięcie w pierwszej to też beznadziejny występ. Wszystkie deble odpadły raczej planowo, ale to nie znaczy że nie mogły zrobić pozytywnej niespodzianki. Kubot też z Federerem nie grał... Pływacy też raczej nie zachwycają (pobijanie rekordów życiowych by starczyło), a kolarze wypadli beznadziejnie - tak jakby w ogóle nie jechali w wyścigu. W wiosłach też wszyscy poza dwiema załogami przepadają z kretesem. Moim zdaniem aktualnie występ jest na lekki minus. Na pewno nie na zero. Każdy ma prawo do własnej oceny.

[Nedops]

Bogacka neutralizuje Radwańską (na 25 startów w Wielkim Szlemie Radwańska raz dotarła do półfinału - oczywiście mógł się znowu taki półfinał na igrzyskach trafić, ale sensacja to naprawdę nie jest).
Dimitrow to jednak lepszy tenisista niż wskazuje ranking - w ostatnich 2 miesiącach trzy razy był w półfinałach turniejów rangi ATP (wcześniej nigdy mu się to nie udało), razem z Raonicem za 2-3 lata powinni zacząć rozdawać karty w męskim tenisie.
W szermierce dwie największe szanse jeszcze przed nami (chociaż moja wiara w medal w tej dyscyplinie i przed igrzyskami nie była duża).
Pływacy na poziomie swoich miejsc na listach zgłoszeń, żadna (z 1,5 ;]) szans medalowych jeszcze nie przepadła.
Dużo lepsze ekipy niż polska nie pokazały nic szczególnego w wyścigu kolarskim mężczyzn, 11. lokata Pawłowskiej to dla mnie dobry wynik.
Oczywiście każdy ma prawo do własnej oceny, ale kalendarz igrzysk jest taki, a nie inny - w teorii po 4 dniach medalu miało nie być, a szansa medalowa odpadła nam 1, to nie jest zły bilans.

[RakuNH]

Dlatego nie mówię o szansach medalowych, a o ogólnej ocenie. Medali dalej możemy mieć ok 30. Z szerokiego grona kandydatów do medalu na razie odpadła ósemka i Kusznierewicz/Życki (no chyba żeby się stał jakiś cud) a awansowała Bogacka. Można się licytować, że Zagrodnika zneutralizował Adamiec itd. itp. Ja uważam, że na razie jest lekko na minus, ale liczba medali to dalej otwarta sprawa. W piątek się wiele wyjaśni.

[Nedops]

Kusznierewicza i Życkiego to chyba za szybko jednak skreślasz Ósemka pływała w tym roku beznadziejnie. Np. w pływaniu, trzebaby to policzyć, ale jestem prawie pewien, że większość zawodników wystąpiła ciut powyżej pozycji z listy zgłoszeń. Oczywiście wolałbym by nasi zajmowali miejsca 3., a nie 23., ale to kwestia kalendarza, a nie jakichś słabych występów naszych. Kończę bo tak możemy do końca igrzysk, pewnie każdy dzień da nam obu argumenty na prawdziwość każdej tezy ;]

[leosiek]

Ja tam TVP w ogóle nie oglądam i nie słucham(niestety Jóźwik komentował kajakarstwo górskie, dlatego nie mogłem bliżej przypatrzeć się tej mało mi znanej dyscyplinie), ale np. Gruchała, czy Piekarska same mówiły o medalu, a ja nie mam do nich pretensji, że ich nie zdobyły, ale na litość boską poodpadały w pierwszych walkach, co jest przy ich deklaracjach po prostu żałosne. Akurat te osady wioślarskie, które mają szanse na medal przechodzą dalej, ósemka nie miała moim zdaniem żadnych szans, w ogóle przed igrzyskami na nich nie liczyłem. Występy tenisistów można ocenić tylko negatywnie, przynajmniej moim zdaniem, błagam was Radwańska w najwyższej formie Goerges zmiotła by z kortu i tu nie ma nic ranking do znaczenia.

[san]

Jeżeli chodzi o medale to faktycznie jesteśmy na zero. W tamtym roku, w konkurencjach olimpijskich, zdobyliśmy 11 medali. Odpadła Włoszczowska, doszła Bogacka, reszta jeszcze nie startowała albo dopiero zaczęła starty (Radwańskiej i siatkarzy na tej liście nie ma). Narzekania biorą się z tego, że z osiągnięć danego zawodnika wyciąga się jakiś medal sprzed iluś lat i żąda się powtórki. To nieporozumienie, liczy się forma tylko z ostatniego okresu czasu.

[Janko10]

Jóźwik w pierwszym dniu kajakarstwa górskiego z uporem maniaka powtarzał, że liczy się suma dwóch przejazdów... Ja rozumiem, że można mieć wszystko w d... i nie lubić wiki ale takie przygotowanie do pracy za kasę z mojego abonamentu to gruba przesada.
Ssonicsl, medal w boksie przy losowaniu naszej jedynaczki to raczej byłby mały cud. Ale nie mam nic przeciwko.
Minimalnie chyba po tych kilku dniach jesteśmy poniżej kreski (ale niewiele). Otylia bidulka się dzisiaj po finale rozkleiła, a niech ma ten ostatni wycieczkowy start... Zresztą i tak będzie jedną z lepszych w ekipie, bo coś nie liczę na zbyt wiele półfinałów w tej wielkiej grupie.
Kuśnierewicza z Życkim po dzisiejszym dniu jeszcze nie można skreślać.
Cieszą mnie takie drobiazgi jak awans naszego Wilhelma Tella w łukach do "16" czy awans miksta w badmintonie do "8".
Chodzi mi teraz po głowie finał sztafety 4x200 z Otylią ale to bardzo mało prawdopodobne...

[figaro56]

Pytam kolegę Kat i kolegę Ssonicl jako biegłych w prawie. Czy jak wysadzę po IO budynek na Woronicza w powietrze mogę liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary? Dzisiaj doprowadzili mnie do ostateczności.

[ssonicsl]

Pytam kolegę Kat i kolegę Ssonicl jako biegłych w prawie. Czy jak wysadzę po IO budynek na Woronicza w powietrze mogę liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary? Dzisiaj doprowadzili mnie do ostateczności.

Nie sądzę. Choć rozumiem. Też bym chciał. Chociaż... chwilowa niepoczytalność... Ale chyba nie, bo do wysadzenia czegokolwiek w powietrze trzeba poczynić pewne przygotowania, a te wykluczają działanie w afekcie... TVP już od dłuższego czasu zachowuje się skandalicznie. Brak TVP Sport w DVBT, obecność TV Polonia w DVBT, kłamliwe autoreklamy, reklamy i gadające głowy zamiast czystego sportu, idiotka w studiu (Niemcy mają jednego prowadzącego) której trzeba płacić, a przecież można by zaoszczędzić, prawda? No i ich wieczny balonik, balonik, balonik...

Ssonicsl, medal w boksie przy losowaniu naszej jedynaczki to raczej byłby mały cud. Ale nie mam nic przeciwko.

Losowania nie widziałem. Opieram się wyłącznie na jej dotychczasowych startach na imprezach rangi mistrzowskiej. Ostatnio przywiozła brąz, więc...

Do tej pory występ na miarę oczekiwań. Szermierze zawiedli? Ale kto? Piekarska przegrała z mistrzynią Europy i to tylko jednym trafieniem, Skrodzki z aktualnym numerem 1 rankingu Niemcem Limbachem, Synoradzka i Wojtkowiak tez z lepszymi od siebie. Tylko Gruchała powinna przejść dalej, ale patrząc na to, że w 4 znalazły się faktycznie 4 najlepsze zawodniczki, to szans na medal i tak nie było.
Pływanie. Wiedzieliśmy z jakimi wynikami jadą. Celem są 3 finały i 1 medal oraz około 6-8 półfinałów. Zawiódł może Tarczyński i Cieślak, ale jedynie odrobinę.
Judo. Zagrodnik jak dla mnie zdobył brązowy medal. Adamiec przegrał z aktualnym mistrzem Europy. Gdzie tu rozczarowanie?
Żeglarstwo. Marczyński zaczął znakomicie. Bardzo dobrze również Zośka Klepacka. Życki/Kusznierewicz jeśli będą żeglować tak jak wczoraj to mają szanse na medal. Przypominam, że najsłabszy wyścig odpada, im 12 punktów. Reszta w miarę swoich możliwości.
Badminton. Jest miejsce w 8, szkoda tylko, że teraz graja z rozstawionymi z "2" Chińczykami. Będzie piekielnie ciężko. Szkoda tez kontuzji Łogosza, bo była jeszcze szansa na awans.
Tenis stołowy. Każdy zrobił co mógł, każdy przegrał z lepszym. Ja tam jestem bardzo zadowolony.
Tenis. Rozczarowanie Agą. W medal nie wierzyłem, ale trochę wcześniej odpadają nasi. Wczoraj siostry zagrały w deblu tak jakby grały singla. Może więc dobrze, że w mikście zagra specjalista od gry podwójnej.
Dobrowolski. 104 zawodnik w rankingu, pokonał już 2 wyżej rozstawionych i powtórzył wynik z Pekinu. Bardzo dobrze. Dalej nie przejdzie, bo zapewne trafi na Koreańczyka, a Koreańczycy w łucznictwie* prawie jak Chińczycy w pinglu.
Może jeszcze trochę zawiodła wioślarska 8, ale tylko trochę.