Różnica pomiędzy Legią a Wisłą polega na tym, że Legia ma za sobą teoretycznie najtrudniejszy mecz, a Wisła teoretycznie najłatwiejszy. Ale to tylko teoria. Może z kontry z Twente będzie się Wiśle lepiej grało. Bramka na 2:1 dla mnie faul, ale pamiętajmy, że w pierwszej połowie powinien być karny dla Duńczyków i jeszcze czerwona kartka. W Wiśle faktycznie boli ta ilość Polaków w składzie. Owszem na polskich kopaczach nauczonych tego fachu przed 2000 rokiem zbyt wiele zbudować się nie da, ale przyzwoitość kazałaby ze 3 w pierwszej 11 umieścić.
Co do praw TV na przyszły sezon. Całą LM i LE przyjęło ITI i "n", z tym że sublicencje sprzedadzą (o ile już tego nie zrobili) TVP. Więc zapewne tam będą mecze polskich drużyn. A sport na TVN

Dawno, dawno, dawno temu mecze Wisły tam leciały, ale to było dawno, dawno, dawno temu.
Rudnev znowu hat-tricka ustrzelił

A propo dopingu. Po meczu reprezentacji przeczytałem na jednym forów klubowych bardzo ciekawą opinię. Niby została napisana w formie groteski, ALE. Obecnie to wygląda tak: kibice Wisły protestują - "pikniki" przeciwko wypowiedzi Małeckiego, "kibole" przeciwko protestującym "piknikom"; na Legii - w sercach dzieciaków protest wciąż tkwi, nie wygasł nigdy, protestują rzecz jasna przeciwko ITI; kibice Lecha też protestują - kiełbaski zabrali Litarowi no i wyniki nie ten teges (czy o co tam im chodzi); Jagielonia - też protestują - przeciwko porażce z Irtyszem, przeciwko wypowiedzi Sandomierskiego; Cracovia - oni zawsze protestują, tfuu wyzywają tych zza miedzy; Lechia - po debiucie na Baltic Arena wygwizdali piłkarzy (słusznie zresztą); na Śląsku też jakieś zawieruchy były; a już wszyscy protestują przeciwko rządowi. Hmmm może teraz tak zawsze będzie? Teraz polskie stadiony protestem stoją, a co!