przez zygy » 10 Lut 2015 17:02
Rekordu wszech czasów w zdobytych medalach na MŚ i tak Słowenka prawie na pewno nie pobije, ponieważ musiala by startować aż do 2019r., W tej chwili Christl Cranz ma na swoim koncie- 15 krążków, zaś Maze "dopiero"- 9. Zakaładając, że będzie startować do następnych igrzysk, to musiała by w 7 kolejnych konkurencjach na MŚ zdobywać medale, co nawet w przypadku Maze jest mało prawdopodobne. Oto czołówka klasyfikacji medalowej wśród pań ze wszystkich MŚ w narciarstwie alpejskim:
1. Christl Cranz- Germany: 12 3 0 (15),
2. Marielle Goitschel- France: 9 2 0 (11),
3. Anja Pärson- Sweden: 7 1 3 (11),
4. Annemarie Moser-Pröll- Austria: 5 2 2 (9),
5. Tina Maze- Slovenia: 4 5 0 (9),
6. Hanni Wenzel- Liechtenstein: 4 3 2 (9),
7. Lisa Resch- Germany: 1 4 3 (8),
8. Erika Hess- Switzerland: 6 0 1 (7),
9. Renate Götschl- Austria: 2 3 2 (7),
10. Käthe Grasegger- Germany: 0 1 6 (7).
Pojawia się też pewna nieścisłość, ponieważ w czasie trwania II WŚ odbyły się nieoficjalne MŚ w Cortinie d`Ampezzo w 1941r., w których Cranz zdobyła odpowienio: 2 złota i 1 srebro. Fis na kongresie w 1946r., uznał jednak, że zawody te nie będą oficjalnie zaliczały się do statystyk z powodu zbyt małej liczby uczestników (startowali przedstawiciele tylko kilku państw zaprzyjażnionych z III Rezszą i prócz Niemiec, były to m.in. : Włochy, Szwecja, Finlandia). Gdyby nie ten fakt, to pozycja Christl Cranz była by teraz zupełnie niezagrożona, a tak Maze może się przynajmniej łudzić i mieć jakąś tam motywajcę na przyszłość.