Narciarstwo Alpejskie

[markos7207]

Wygrana Chorosziłowa kroiła się od początku sezonu, w Kitz zupełnie zawalił 2 przejazd ale dzisiaj to sobie powetował z nawiązka i to w slalomowej świątyni w paszczy lwa . Prawie całe 34 lata musieli Rosjanie czekać na taki sukces w n. alpejskim, na początku lat 80-tych inny Alex, Żirow wygrywał giganty i slalomy ale szybko chłop zakończył żywot w wypadku samochodowym. Wśród mężczyzn, bo Warwara Zelenskaja wygrywała zjazdy i była nawet faworytka w Nagano.
Nie wiem czemu ale jakoś lubię gdy egzotyczni biorąc pod uwagę konkurencje alpejskie, zawodnicy potrafią spłatać figla potęgom, kiedyś mocno trzymałem za Islandczyka Björnssona, który jeździł jak szaleniec

[Daniel]

kiedyś mocno trzymałem za Islandczyka Björnssona, który jeździł jak szaleniec

https://www.youtube.com/watch?v=5WeRXi0SVWM na kanale masa zwycięskich przejazdów, niekiedy odrobinę dłuższych skrótów. Jest też pojawienie się znikąd Björnssona

[markos7207]

Akurat jakieś kilka dni temu namierzyłem ten kanał, a właściwie on namierzył mnie , prawdziwa uczta dla takich hulsów.

Widziałeś Danielu co wyrabia ostatnio Gunde, nawrzucał materiału w kilka dni na miesiąc . I to jakiego, pełne 50-ki z kilku mistrzostw i Nagano , Holmenkollen i masa innych, szacun dla gościa.

[karlos]

No tak tylko ten Choroszyłow, to już taki austriacki Rosjanin, więc trochę mniejsze zdziwienie. Ale, że tak szybko wygra
A Marcelek 14, jak bosko

A na czym polega jego austriackość ?
W sumie zaskakujące, że zawodnik po 30-tce, nagle odnosi takie sukcesy. Chociaż patrząc w statystyki, to sumiennie z każdym rokiem osiągał coraz lepsze wyniki. Na ostatnich igrzyskach zajął 14 miejsce.

[Wybitny ekspert]

No chyba trudno slalomistę podejrzewać o doping, bo niby co by mu miał dać?

[markos7207]

No chyba tylko przyrost masy mięśniowej o co kiedyś podejrzewano Kostelicia i Austriaków. Teraz wiek w sporcie nie ma tak wielkiego znaczenia, taki Thaler w tym roku może już nie spisuje się tak rewelacyjnie jak rok temu, ale w Levi był piaty. Albo Matt, po wielu słabych latach w zeszłym roku powrócił w wielkim stylu sięgając po złoto w Soczi w wieku 35 lat, a Włoch jest jeszcze rok starszy od Austriaka.

Za kilka dni początek MŚ w Vail/Beaver Creek, Wikingowie ruszają tam najliczniejszą ekipą od lat. Ze Svindalem w składzie rzecz jasna ale to on na miejscu podejmie decyzję czy stanie w bramce startowej czy będzie zagrzewał do boju koleżanki i kolegów w roli kibica. Niestety zabraknie Lotte Smiseth Sejersted która mocno pobijała się przy upadku w Val d'Isere, zwłaszcza głowa mocno ucierpiała. Jej miejsce zajmie młoda Tviberg która zaliczyła niezły weekend w St. Moritz. Ogólnie pechowy sezon dla rodzeństwa Sejerstedów, jej młodszy brat Adrian, mistrz świata juniorów w zjeździe zerwał wiązadła pare dni po kontuzji Svindala w końcu października.

Kjetil Jansrud, Leif Kristian Haugen, Henrik Kristoffersen, Sebastian Foss Solevaag, Espen Lysdahl, Aleksander Aamodt Kilde, Aksel Lund Svindal, Jonathan Nordbotten oraz Ragnhild Mowinckel, Nina Løseth i Maria Therese Tviberg

[markos7207]

Jutro Ragnhild po medal , och z pocałowaniem ręki wezmę taki rezultat jak w dzisiejszym treningu zjazdu, a jak nie w super-g to w zjeździe. Razem z Larą a przed Vonn .

http://www.nrk.no/video/PS*194460

Aksel jutro ma wziąć udział w treningu zjazdu i po nim ostatecznie zdecydować czy stanie na starcie w środę, ale więcej przemawia na tak niż na nie.

[Bedrzich]

Trudno mi jakoś uwierzyć, aby Vonn miała przegrać złoto w zjeździe, natomiast supergigant jest zawsze trochę bardziej nieprzewidywalny, tu dużo może się zdarzyć. Ja bardzo kibicuje Hosp, za którą od czasu jej paskudnych kontuzji i dwuletniej przerwy zawsze trzymam kciuki. No i ciekawe ile medali jest w stanie wywieźć Maze, bo może być kilka, a może się skończyć tylko na marzeniach...

[Wybitny ekspert]

Maze równie dobrze może zdobyć nawet 5 medali jak i 0.
Ale ostatnio jakoś dziwnie jeździła, jak niektórzy lubią mówić "bez błysku".

Pobawię się zatem w typowanie dzisiejszego supergiganta:
1. Vonn
2. Gut
3. Fenninger

Oby tylko nie wiało tak jak wczoraj bo będzie ciekawie.

[markos7207]

Chciałbym żeby złoto pojechało do Liechtensteinu, byłoby to zadośćuczynienie za fatalną kontuzje w Soczi przez którą igrzyska Tinie uciekły. A była w życiowej formie.

1. Tina W.
2. Lara G.
3, Anna F.

Oczywiście będę ściskał kciuki za Ragnhild M. , wiem że jeden zjazdowy trening wiosny nie czyni ale jakby tak wcisnęła się w tą trójkę byłoby pięknie

[zdzichu]

Ja jestem ciekaw czy Mancuso przypadkiem nie wytnie jakiegoś numeru, bo to specjalistka od takich imprez. Często bywało tak, że cały sezon słabo, a jak przychodził najważniejszy moment sezonu, to medale zdobywała. Ale złoto ma trafić w ręce Lindsey. Po tych wszystkich różnych dramatach należy jej się, jak mało komu.

1. Vonn
2. Fenninger
3. Maze

[mareqna]

Ja chciałbym żeby na tych Mistrzostwach Świata los wynagrodził tym co co zabrał przez okrutne kontuzje,a wiec L. Vonn,Tina W,Marion Rolland i Tessa Worley.To tylko marzenia ale dzisiaj wygra Vonn.

[Bedrzich]

Ej, no to Hosp cały czas jest pierwsza w takim typowaniu, bo jej kontuzje zabrały 2 lata...
A ten wygrany przez Mowinckel trening to żart, powtarzają właśnie tening, to była większa loteria niż w skokach...

Moje typy:
1. Vonn
2. Fenninger
3. Hosp

[markos7207]

Rolland będzie musiała poczekać na wynagrodzenie od losu przynajmniej 2 lata, niestety w Cortinie 2 tygodnie temu spotkało ją to samo co we wrześniu '13. Znów zerwanie wiązadła, chyba teraz los zabiera to co dał jej w Schladming...

[Duche]

To o której ma się supergigant zacząć i transmisja live?

[Bedrzich]

Mareqna, a Marion Rolland nie zakończyła czasem kariery??

[Bedrzich]

O sorry, nie zauważyłem, że markos już wytłumaczył...

[markos7207]

To o której ma się supergigant zacząć i transmisja live?

Wg planu start miał być o 19-ej naszego czasu ale śnieży i miecie więc na razie półgodzinny poślizg, coś mi się jednak wydaje że nie ostatni.

Chociaż , numer 1 ma wystartować o 19:24:15(CET)

[Wybitny ekspert]

Chciałbym się zawsze tak mylić jak dziś, bo jakoś nie wierzyłem że można pokonać Vonn, a jednak.
Mam nadzieję że to nie koniec żniw Anny Fenninger.

[zdzichu]

Vonn bardzo słabo pojechało górny odcinek i to tam przegrała dzisiejsze zawody. Na dole też nie była najszybsza.Ale przy lepszej górze pewnie miałaby złoto. Teraz stanie na uszach, aby wygrać w zjeździe . Oby tak się stało, bo brak złota u siebie byłby dla niej wielką porażką. Po przejeździe Maze gorąco liczyłem na to, że Ania jednak wydrze jej złoto. Lubię Fenninger. Austriaczka jest bardzo solidna i niemal zawsze można na nią liczyć. W sumie może nawet zakręcić się koło 4 medali. Chociaż to takie trochę science fiction A piękna Julia chyba jednak bez formy. Wręcz przeciwnie młoda Cornelia Huetter, która potwierdzą dobrą formę sprzed mistrzostw. Będą z niej ludzie
Ogólnie medalistki zgodne z moimi typami, tylko kolejność na podium pozostawia wiele do życzenia.