Narciarstwo Alpejskie

[Bedrzich]

Pewnie teak , też będzie. Ale jesli wazon zgarnie Brignone wcale nie będę płakał. To co Włoszka wyprawia w tym sezonie jest niesamowite... W tym sezonie brakuje jeszcze tylko, aby wskoczyła na pudło w slalomie. Oczywiście jest to zupełnie nierealne, ale i tak czapki z głów

[Gerhardt]

Bez niespodzianki, Shiffrin zabraknie w Kranjskiej Gorze. Następne dwa przystanki to konkurencje szybkościowe/SC. Myślę, że w Ofterschwang już wystartuje.

[Bedrzich]

Dzisiaj Lara Gut wygrała zjazd w Crans Montana i to jest pierwsze podium w zjeździe od czasów tej paskudnej kontuzji w Sankt Moritz. Dotychczas przez 3 lata na podium umiała się wdrapać tylko w supergigantach. W każdym razie widać coraz wyraźniej, że z 2 wielkich gwiazd, które w ostatnich latach wracały po paskudnych kontuzjach ona radzi sobie trochę lepiej, bo Anna Veith (dawniej Fenninger) jest już tylko cieniem dawnej gwiazdy. Szkoda, wielka szkoda
Aha, no i 4 miejsce Vlhovej trzeba odnotować. Jej nowy rekord w zjeździe, ale w takim tempie może jeszcze tej zimy na pudło w konkurencji szybkościowej wskoczyć...

[Gerhardt]

Finały w Cortinie najprawdopodobniej odwołane. Paniom pozostają zawody w Are - równoległy, gigant i slalom.
Shiffrin ogłosiła, że wybiera się do Skandynawii i może wystartuje w zawodach. Włoszka ma nad Amerykanką 153 pkt przewagi, myślę że ją utrzyma.
Jeżeli Mikaela ma nie wygrać to cieszę się że będzie to akurat Brignone. Podobnie jak dla Hansdotter w sezonie 15/16 jest to dla Włoszki de facto jedyna szansa na zdobycie Kryształowej Kuli. Nie tylko za konkurencję, ale także w generalce.
Tylko żeby ta ze Słowacji nie wygrała kuli za slalom .

[Bedrzich]

Dzisiaj w studiu eurosportu Szafrański mówił, że Schiffrin się to skandynawii wybiera, ale ponoć tylko żeby pooglądać zawody. Niestety nie wiem nic na ten temat czy wie coś więcej niż my, czy tylko spekuluje. Finałów nie ma, więc Brignione już na bank kulę zgarnie. A Vlhovą ja lubię

[Bedrzich]

Supergigant w Kvitfjell odwołany i chyba dobrze się stało. U mężczyzn zostały do rozegrania gigant i slalom w Kranskiej Gorze i mam nadziejeę, że się odbędą i zmienią układ w klasyfikacji generalnej. Obecnie prowadzi Kilde o 54 przed Pintirault i 161 punktów przed Kristoferssenem. Ja przeciwko Kilkde nic nie mam, to jest bardzo sympatyczny zawodnik i życzę mu wszystkiego najlepszego, ale jeżeli generalkę ma wygrać facet, który w ciągu całego sezonu wygrał tylko 1 (słownie: RAZ!!!), to znaczy, że system liczenia jest do bani. Oby Pintirault lub Kristoffersen go prześcignęli. Bardziej życze tego Francuzowi oczywiście, bo zdecydowanie najczęściej wygrywał w tym sezonie, ale muszą się odbyć zawody i Francuz musi w nich odrobić stratę. Oby tak się stało, bo póki co, ta klasyfikacja generalna wygląda kuriozalnie....

[Gerhardt]

Are odwołane u pań sezon zakończony. Brignone z dużą KK, za gigant i kombinację. Vlhova bierze slalom. Sam nie wiem czy sezon bardziej wybrakowany u kobiet czy u mężczyzn. Brak Hirschera aż nadto widoczny. Co prawda niby były emocje w slalomie i gigancie, ale siłą rzeczy sztucznie wytworzone przez brak Austriaka. A Pinturalt i Kristoffersen pokazali, że wcale nie wygrywali przez obecność Hirschera. Norweg i Francuz to po prostu kompletnie nie ta klasa.

[gargus85]

Piekny wynik Maryny, 11 miejsce ) w Courchevel GS, Brignone na biodrze leci ale i tak wystarcza na 2 miejsce, pech Bassino bo chyba by wygrała kolejne zawody, noi na spokoju Shiffrin 1 wygrana w sezonie. W drugim przejeździe 2 czas Maryny 0,05s braklo do najlepszego czasu w 2 przejeździe kosmos, gratulacje )

[Laleczka Chucky]

Super postawa Maryny. Nie mamy się czym poszczycić, jeżeli chodzi o narciarstwo alpejskie. Zdarzały się pojedyncze jednostki, które gdzieś tam od czasu do czasu się przebijały. Jak chociażby Andrzej Bachleda na igrzyskach w Nagano' 98 czy jeszcze w Salt Lake City' 02. Zobaczcie, a tylu Polaków szusuje na nartach, a My wciąż daleko w tyle. Wiem, że większość z nich, to amatorzy, ale jest z czego wybierać.

https://www.youtube.com/watch?v=CwJZnv4nrKg

[Laleczka Chucky]

No, Maryna dajesz czadu. Jest światełko w tunelu jeżeli chodzi o polskie narciarstwo alpejskie na arenie międzynarodowej. Od czegoś trzeba zacząć i oby popisy Gąsnienicy-Daniel były początkiem czegoś nowego, lepszego.

Maryna, chcę Ciebie i już!